MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz :: Tanah Rata - 22.01.06

Dawno nie widziałem tak rewelacyjnych fotek! Niesamowite! [ok]

Daj spokój. Technicznie są kiepskie, a artystycznie jeszcze gorsze

Robiłem je lustrzanką i to pod wpływem emocji

Pytałem go jak tam jest ze starszymi modelami Mercedesa, otoż np. W123 nie ma prawie wcale

, mówi, że widział może ze trzy

. W126 może troszke więcej, ale głównie widuje się najnowsze modele i to w zdecydowanie najbardziej wypasionych wersjach [palacz]

Stare auta to najczęściej zabytkowe i rzadkie modele, które osiągają wysoką wartość.

Co ciekawe, nawet auta luksusowe typu BMW 7 czy MB S-klasse zwykle kupowane są z najmniejszymi dostępnymi silnikami. Widziałem tylko jedno S500, a np. największy silnik w BMW to było 530 albo 730L

Ciekawe brat mi mówił, że auta tam są raczej w najbogatszych wersjach Ale w takim razie, albo mnie, albo jemu się coś pomyliło

Może i są w najbogatszych wersjach wyposażeniowych, ale nie zawsze silnikowych

Autor:	Leszek3.0 [ wt lut 07, 2006 9:56 am ]
Tytuł:	Tanah Rata - 22.01.06 - nibyspot ;)
Hej, podróżując po Malezji, odwiedziliśmy z Agnieszką malowniczą miejscowość Tanah Rata, słynącą z upraw herbaty, truskawek i niesamowitej przyrody. Jakież było moje zdumienie, gdy na parkingu przy "głównej" ulicy zobaczyłem W110, W115 i W123 jako taksówki !! Oto krótka fotorelacja ze spotkania i wymiany poglądów z panami taksówkarzami: Zwróćcie uwagę, że auta nie są przyozdobione jakimiś festyniarskimi dodatkami, wyglądają schludnie i elegancko: Tutaj zdjęcie zrobione z W115 240D, którą wynajęliśmy żeby objechać okoliczne atrakcje. Prowadzi pan Kumar. Zdjęcie zrobione w momencie mijania postoju taksówek - tylko wtedy udało mi się zobaczyć W110 190D. Poprzedniego wieczoru zdawało mi się, że widzę to auto, ale nie mogłem w to uwierzyć - to trochę jakby kątem oka zabaczyć potwora z Loch Ness albo Elvisa. Panowie byli bardzo zadowoleni z mojego zainteresowania i byli b. sympatyczni, co chyba można chyba wywnioskować ze zdjęć . Spisali też z koszulki adres www. Komunikacja po angielsku nie nastręczała większego problemu, jedni tłumaczyli innym. Generalnie skarżyli się na koszt części importowanych w Niemczech i trochę na wilgoć powodującą rdzę i przecieki w przednim podszybiu. Oczywiście niektóre z aut były po generalnych remontach silnika, podobno mimimum po 600kkm ale np. W115 którą jeździliśmy była podobno w stanie oryginalnym, miała natomiast wymienione boczki drzwi z granatowych na czerwono-bordowe. Nie zapytałem dlaczego, ale było to dziwne, bo materiałowa tapicerka była w niezłym stanie podobnie jak przykryty pokrowcem kokpit. A tutaj W211 270 CDi stojące na tym samym parkingu dla tych, którzy myślą że tam cywilizacja jeszcze nie dotarła: A tutaj 2 zdjęcia grupowe: Na spocie obecni byli: K. Ponnusamy (W115 240D), H. Kumar (W115 240D), Cholly (W115 240D), Kuppusamy (W115 240D), A. Senam (W123 300D), wirtualnie na zdjęciu Chunnapayan (W110 190D) i Ensignx.

Autor:	Idzik [ wt lut 07, 2006 9:59 am ]
Tytuł:
Czaderski klimacik !!!

Autor:	_me: how_ [ wt lut 07, 2006 10:20 am ]
Tytuł:
Dawno nie widziałem tak rewelacyjnych fotek! Niesamowite!

Autor:	krzysztof dobosiewicz [ wt lut 07, 2006 10:23 am ]
Tytuł:
super sprawa dzięki za świetną relację zza światów i za te piękne gwiazdy a może byście wpadli tymi wspaniałymi gwiazdkami na niedzielny spocik serdeczne pozdrowienia dla Ciebie oczywiście z małżonką

Autor:	Leszek3.0 [ wt lut 07, 2006 10:31 am ]
Tytuł:
(me: how) pisze: Dawno nie widziałem tak rewelacyjnych fotek! Niesamowite! Daj spokój. Technicznie są kiepskie, a artystycznie jeszcze gorsze Robiłem je lustrzanką i to pod wpływem emocji (tu mercedesy, a tam żona sama i najpierw śniadanie a potem obiad stygnie ). A wkleiłem na forum skany wywołanych zdjęć.

MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/

Tanah Rata - 22.01.06 - nibyspot ;) https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=6&t=16862	Strona 1 z 1

Autor:	_me: how_ [ wt lut 07, 2006 11:10 am ]
Tytuł:
Ensignx pisze: Daj spokój. Technicznie są kiepskie, a artystycznie jeszcze gorsze Ale mi w żadnym razie nie chodzi o technikę, a bardziej: Ensignx pisze: Robiłem je lustrzanką i to pod wpływem emocji A przede wszystkim o to, że nie ograniczyłeś się do zwykłej fotorelacji, czyli cykania błotników i lamp z ukrycia, tylko panowie taksówkarze uczestniczą w całej sytuacji i to jest dla mnie kapitalne!

Autor:	melvis [ wt lut 07, 2006 11:32 am ]
Tytuł:
Ale czad ! : )))) Ensignx miszcz !!!! : ))))

Autor:	zebda [ wt lut 07, 2006 11:35 am ]
Tytuł:
Lepszy troszke kadr i to zdjecie dwoch przodow i pana smiejacego sie byloby nie fajne, a genialne...Moze w photoshopie cos da sie jeszcze powycinac Zwróćcie uwagę, że auta nie są przyozdobione jakimiś festyniarskimi dodatkami, wyglądają schludnie i elegancko: Pamietacie ten wystroj samochodu z "BlackHawk Down"? Moze jestem jakis zboczony, ale jakbym mial 123 to bym tak chcialmiec zrobione, no i oczywiscie muzyka z krajow arabskich w srodku

Autor:	Bader [ wt lut 07, 2006 11:43 am ]
Tytuł:
Super zdjęcia - wiele bym dał za taką pamiątkę z podróży. Swoją drogą fajnie, że są jeszcze takie miejsca na świecie

Autor:	Wojtek123 [ śr lut 08, 2006 1:37 am ]
Tytuł:
Cześć, zdjęcia są naprawde super, wspaniała pamiątka z podróży Jeśli się nie obrazicie to podłącze się do tematu skoro jesteśmy po "tamtej" stronie ziemi Mój brat mieszka w Singapurze i czasem przysyła mi różne zdjęcia aut, które tam widuje. Oto niektóre z nich: - takie można spotkać na ulicach Singapuru: - a takie widział na targach motoryzacyjnych: - i jeszcze taki : Pytałem go jak tam jest ze starszymi modelami Mercedesa, otoż np. W123 nie ma prawie wcale , mówi, że widział może ze trzy . W126 może troszke więcej, ale głównie widuje się najnowsze modele i to w zdecydowanie najbardziej wypasionych wersjach Stare auta to najczęściej zabytkowe i rzadkie modele, które osiągają wysoką wartość. Pozdrawiam!

Autor:	Leszek3.0 [ śr lut 08, 2006 8:49 am ]
Tytuł:
Wojtek123 pisze: Pytałem go jak tam jest ze starszymi modelami Mercedesa, otoż np. W123 nie ma prawie wcale , mówi, że widział może ze trzy . W126 może troszke więcej, ale głównie widuje się najnowsze modele i to w zdecydowanie najbardziej wypasionych wersjach Stare auta to najczęściej zabytkowe i rzadkie modele, które osiągają wysoką wartość. Singapur to praktycznie miasto-państwo, więc rząd wprowadza ograniczenia/utrudnienia w zakupie nowych aut - opłaty podwajające koszt zakupu auta itp. Co ciekawe, nawet auta luksusowe typu BMW 7 czy MB S-klasse zwykle kupowane są z najmniejszymi dostępnymi silnikami. Widziałem tylko jedno S500, a np. największy silnik w BMW to było 530 albo 730L. Mnie zaskoczyła reguła dotycząca taksówek - auto może pracować do "ukończenia 7 roku życia", a potem jest wywożone za granice albo złomowane.

Autor:	blaszek [ śr lut 08, 2006 9:37 am ]
Tytuł:
Wspaniała pamiątka, a czy tam ludzie też traktują swoje auta, jako członków rodziny, czy raczej jako źródło pracy? Widać, że auta nie są w opłakanym stanie...

Autor:	Wojtek123 [ śr lut 08, 2006 1:24 pm ]
Tytuł:
Ensignx pisze: Co ciekawe, nawet auta luksusowe typu BMW 7 czy MB S-klasse zwykle kupowane są z najmniejszymi dostępnymi silnikami. Widziałem tylko jedno S500, a np. największy silnik w BMW to było 530 albo 730L Ciekawe brat mi mówił, że auta tam są raczej w najbogatszych wersjach Ale w takim razie, albo mnie, albo jemu się coś pomyliło Pozdrawiam.

Autor:	Leszek3.0 [ śr lut 08, 2006 1:33 pm ]
Tytuł:
Wojtek123 pisze: Ciekawe brat mi mówił, że auta tam są raczej w najbogatszych wersjach Ale w takim razie, albo mnie, albo jemu się coś pomyliło Chyba nie ma sprzeczności. Może i są w najbogatszych wersjach wyposażeniowych, ale nie zawsze silnikowych. Poza tym jeśli brat tam mieszka, to może wie lepiej

Strona 1 z 1	Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/

Autor:	Wojtek123 [ śr lut 08, 2006 3:27 pm ]
Tytuł:
Ensignx pisze: Może i są w najbogatszych wersjach wyposażeniowych, ale nie zawsze silnikowych No tak i wszystko jasne Właśnie chodziło mi bardziej o wyposażenie aut Po prostu źle Cię zrozumiałem. Pozdrawiam!