MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=50&t=57403
Strona 1 z 3

Autor:  benz79 [ śr sty 18, 2012 2:02 am ]
Tytuł:  W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

Witam. moja przygoda z mercedesem zaczeła sie hmmm... 4 kwietnia 2010 roku kiedy na moja osiemnastke przyjechała babcia mercedesem z przewiazaną kokardą. Byl jeden problem prawko sie robiło, kilka dni puźniej byl pozytyw za 1 razem, troche biurokracji i z czarnych były już białe tablice, ile auto kosztowało nie wiem... wiem że poprzedni właściciel jeździl 16 lat. Auto było zadbane ale niedoinwestowane... luzy, rdza... duzoo, ale za to skóra jeździła w pokrowcach i zachowala sie w bardzo dobrym stanie. Potem zakupilem drugie 123 ktore stało jakies 4 lata minimum... dawce z którego sprzedałem co mi nie było potrzebne( wnetrze, silnik...itd).
Obrazek
Po lewo mój "dziadzowóz" a po prawo dawca...
Obrazek
Obrazek
Sam dawca nie był taki zły, jedyne co spowodowalo jego rozbiórke to benzynowy silnik...
Obrazek
Ogólnie auto miało zgnite progi, drzwi, podłoge, pasażer lewitował, komore cała w oleju, i dużo innych ogniw korozji.
Auto ma być w miare ogrninalne w miare dobrze zrobione (idealna jest tylko dziewica) i na glebie co pewnie się nie spodoba na tym forum...(gusta), ale przede wszystkim jak najwięcej chce robic osobiście...
Obrazek
Pare dni przed rozpoczęciem prac rozbiórkowych...
Do auta dołozylem jedynie 4x elektryczne szyby (poszukuje przełączników).
Ostatnia podróż po maturach i auto do dziś stoi w garazu...:/
Obrazek
Obrazek
I pomału zaczeło sie rozkrecanie...
Obrazek
Obrazek
silnik pokryty ładną warstwą oleju... (jak sie zrobi cieplej muszę sie z tym uporac, może ktoś ma jakieś propozycje...?)
A tu mały składzik.
Obrazek
Niestety z blacharki mam bardzo mało zdięć, ponieważ szkoła sie zaczeła itd...
Obrazek
Obrazek
Zdięcia kicha straszna ale blacharz zrobił dobra robote.

Grudzien jak wiadomo święta itd, karpik(bleee) ale przyjechało co nie co na podwórko, kolor nie najgorszy.
Obrazek
Ogólnie efekt jest bardzo dobry, mnie osobiście zadowala w 100%.
Obrazek
Obrazek
Auto zostalo tak w ogóle i w szczególe wypiaskowane ale nie moge znaleźć zdięć, nie jestem jakimś maniakiem cykania fotek po każdej wykonanej czynności a zdięcia na ogól robie telefonem co pewnie widac po jakości... na koniec za jakies 5 lat zrobi sie pożadną fotke.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Nie powiem mikołaj był fajny w tym roku... pomalowane elementy spokojnie sobie leża w domku i czekaja na swoją kolej.
Aktualnie siedze 60km od domu i autem zajmuje się tylko w soboty i niedziele, co mi bardzo nie pasuje...
Podłoge smigłem cortaniną a kilka dni puźniej dokladnie hammerite. Wróciłem do miasta studenckiego a farba sobie schła.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
w tym tygodniu zabrałem sie za wygłuszenie, maty były już w garażu wiec do roboty. Robie to pierwszy raz więc powoli i koślawie idzie.. jakoś. Została do wyłożenia podloga kierowcy i bedzie git, i trzeba sie brac za podciśnienie...
Mile widziane uwagi, czytam co nieco na forum ale nie ma też czasu żeby to wszystko ogarnąć.
Jest to mój pierwszy taki post więc prosze o wyrozumiałość i Przepraszam za błedy.. ale polonista ze mnie nie będzie dlatego na polibudzie wylądowałem :)

Autor:  darus [ śr sty 18, 2012 4:25 pm ]
Tytuł:  Re: W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

Jaki jest procent z oryginału, rozkodowaleś vin? Nie żałuj na chemie przy konserwacji, mysle, że hamerite to nie jest dobry pomysł. Podłoga była wymieniana?

Autor:  diablos25 [ wt sty 31, 2012 10:10 pm ]
Tytuł:  Re: W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

Ogolnie ladnie sie zapowiada . ALE
Własnie ALE WEZ TA GLEBE ZLIKWIDUJ, bo to poprostu wiejsko wyglada i nic wiecej.

Autor:  benz79 [ śr lut 08, 2012 12:44 am ]
Tytuł:  Re: W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

Z oryginału to napewno jest silnik 2.4d, wnętrze zielona skóra, centralny zamek, swiatla z regulacja wysokosci, szyberdach, no i teraz powrucil kolor. Podloga byla wymieniana tylko z strony pasazera. Wyposarzenie zgadza sie z vinem.

Autor:  Kamael [ śr lut 08, 2012 7:08 pm ]
Tytuł:  Re: W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

Fajnie, że wróciłeś do oryginalnego koloru, bo jest naprawdę fajny. Koniec końców jedyną modyfikacją jest zawieszenie? To tyle co nic, więc nie ma tragedii. Proponowałbym polakierować progi na czarno, bo gdy są w kolorze nadwozia, to strasznie rażą.

Autor:  benz79 [ wt mar 20, 2012 6:52 pm ]
Tytuł:  Re: W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

No oryginalny kolor jest kozak! Silnik już leży w samochodzie, elektryka rozciagnięta, wygłuszenie skonczone.
Powoli zaczyna sie składanie klocków. Wymieniłem uszczelke pod klawiatowa oraz pod miską olejową. Pogoda w soboty zachęca do roboty na powietrzu. W sobote dodam troche zdięć a teraz zamieszczam pierwszy wyjazd po zimie.
http://www.youtube.com/watch?v=MXr7jVfn ... ture=share

Autor:  benz79 [ pn mar 26, 2012 11:09 pm ]
Tytuł:  Re: W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

znalazlem fotki z piaskowania,
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ogulnie to kupa gruzu, szalu nie ma dupy nie urywa. Ale niedlugo beda jakies aktualne zdiecia to bedzie lepiej:p, ogulnie ogladam sie za znaczkiem diesel ( http://www.infosamochody.pl/p/o/napis_diesel.jpg ) ale ciezko z nim.

Autor:  benz79 [ pn cze 18, 2012 2:43 pm ]
Tytuł:  Re: W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

Witam witam, nie powiem żeby prace jakoś szybko szły. Wszystko idzie powoli i żmudnie, ale auto już ma wyregulowane drzwi, błotniki maskę. Silnik już odpoczywa w aucie i odpala, elektryka prawie skończona jeszcze muszę tylko elektryczne szyby ogarnąć, podciśnienie rozprowadzone po aucie i podłączone do wszystkiego. Jakoś zaczyna to przypominać auto, Silnik odpala i pod maska zostało tylko pomalować obudowę od filtra powietrza i znaleźć przewód z vacumpompy do filtra powietrza. Auto porusza się do przodu i tyłu, hamulce działają ale jeden zacisk jest zapieczony. Skończy się sesja umyje wnętrze, zamontuje szyber dach i parę dupereli z blachy, prze poleruję lakier i auto powinno nadawać się do jazdy, zostanie zakonserwować podwozie i ogarnąć zawieszenie. Czyli tak na koniec wakacji powinno być wszystko skończone:)
Obrazek
Obrazek
IMG]http://img706.imageshack.us/img706/6665/20120617148.jpg[/IMG]
Obrazek
Obrazek
A tak się prezentuje na tle w211.
Obrazek

Autor:  benz79 [ czw sie 16, 2012 1:26 am ]
Tytuł:  Re: W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

witam, trochę mnie nie było. autko jeździ, hamuje, odpala, gaśnie, pozostało tylko elektryczne szyby ogarnąć i podsufitkę. Auto zaczyna kręcić ponownie kilometry, w 3 tygodnie najechało się 300km, ale teraz trzeba się wsiąść za ogarniecie zawieszenia. utwardzenie amorków i zlikwidowanie jakich kol wiek stoków i luzów. Auto nabiera wyglądu z dnia na dzień.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Autor:  Wrocław123 [ czw sie 16, 2012 10:00 am ]
Tytuł:  Re: W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

Gratuluję, chyba się udało:) Gleba jest genialna w połączeniu z tymi kołpakami. Możesz napisać dokładnie co zrobiłeś z zawieszeniem?

Autor:  benz79 [ śr sie 22, 2012 1:58 am ]
Tytuł:  Re: W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

hmm, narazie jestem przed remontem zawieszenia, wiec oprócz ucięcia sprężyn nic nie zrobiłem wiec nie ma czym się chwalić... ale nie ma nic sensownego co połozy tak w123 na ziemie, przedemna jest utwardzenie amorkow na kamień około 200/250 za sztukę, dobierają olej jaki się chce, i muszę wyeliminować wszystkie luzy i zużyte elementy, wiec w zimę będzie jakaś fotka jak to wyszło, a kołopaki to tylko tak na teraz, bo już oponki i felgi czekają tylko pomalować się muszą, niedługo będzie foto. Ale zapewne nie spotka mnie tutaj pochwala bo to keskiny kt1... ale założymy zobaczymy.
Obrazek

Autor:  mirand [ śr sie 22, 2012 11:46 am ]
Tytuł:  Re: W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

Jak dla mnie,to niskie zawieszenie pasuje do W123 jak wół do karety.

Autor:  benz79 [ pn sie 27, 2012 2:42 am ]
Tytuł:  Re: W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

No moim zdaniem dobrze obniżony mercedes to cud świata. Mogę podać kilka przykładów.
http://i272.photobucket.com/albums/jj18 ... AG0163.jpg
http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 3889_n.jpg
http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 9578_n.jpg
http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 2248_n.jpg
http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 0023_n.jpg
http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 1382_n.jpg
http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 2763_n.jpg
http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 9049_n.jpg
auto służy mi jak narazie do jazdy niedzielnej a nie na co dzień wiec takie obniżenie mi w niczym nie przeszkadza. no po dziurach i krawężnikach nie poskacze.

Autor:  PiotrH [ pn sie 27, 2012 8:49 am ]
Tytuł:  Re: W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

Cytuj:
...... takie obniżenie mi w niczym nie przeszkadza. no po dziurach i krawężnikach nie poskacze


Bo jak w środku siedzisz to nie widzisz jak to wygląda ;)

.... a całość naprawdę zacna.

Autor:  darus [ pn sie 27, 2012 4:51 pm ]
Tytuł:  Re: W123 240D marzenia o dniu bez rdzy...

Obniżony wygląda fajnie przyznaje, ale...niestety pozbywa wielkiej zalety jaką jest komfort jazdy starym Mercedesem, te połykanie dziur i brak obaw o urwanie jakiejś dupereli jak w nowych plastikach.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/