MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest ndz cze 16, 2024 6:11 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: ndz cze 13, 2010 10:40 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 17, 2009 8:06 pm
Posty: 32
Lokalizacja: Częstochowa
Witam,
postanowiłem również podzielić się ze wszystkimi moją drogą związaną z uratowaniem Mercedesa w123 200d.
Droga ta jest zgoła inna niż często tutaj przedstawiana przez szanownych forumowiczów. Moim głównym założeniem jest budowa samochodu dla mnie, nie dla potomnych, stąd auto to będzie komfortowo wykończone, całe wnętrze będzie nowe i wykonane według moich pomysłów. których - nie ukrywam - nie zrealizowałbym w aucie do jazdy na co dzień. To samo tyczy się koloru, który nie będzie zgodny z vinem.

...ale po kolei...

PROLOG

Pierwszego mercedesa kupiłem kilka lat temu i zakochałem się w tej marce.
Siedząc ze znajomymi w jeden z weekendów zeszłego roku w lipcu dla zabawy zacząłem z przyjacielem oglądać różne "umęczone" i nie drogie auta w internecie... Trochę na złość naszym partnerkom przekomarzaliśmy się, że kupimy sobie po sztuce... Ku zdziwieniu mojej lubej następnego dnia w niedzielę wybraliśmy się do Zabrza, gdzie wypatrzyłem egzemplarz z 1979r w pomarańczowym kolorze... Nie ukrywam, że wcześniej nie miałem do czynienia ze starymi autami... i po krótkich oględzinach doszedłem do wniosku, że i tak nie mam pojęcia na co zwrócić uwagę... No cóż - głupi pomysł - można wracać do domu, postanowiłem jednak przejechać się jeszcze tym autem. Silnik zapalił błyskawicznie i zaczął spokojnie klekotać... przejażdżka to była już bajka - miękko, spokojnie - musiałem go mieć. Ku zaskoczeniu narzeczonej dokonałem zakupu. Okupiłem to potem tygodniem "cichych dni". Podróż do domu pomijając specyficzny zapach starego wnętrza przebiegła spokojnie i bardzo wygodnie.
Właścicielem auta był pan Teodor, staruszek, który był jedynym właścicielem auta od 1993r - gdy go sprowadził do Polski. Do auta dostałem m.in. oryginalną instrukcję i paragony za paliwo z ostatnich 5lat. Owe w123 to 2 litrowy diesel w podstawowym wyposażeniu.

Pierwsze zdjęcie razem - tuż po zakupie, na stacji paliwowej.

Obrazek

PIERWSZE PODEJŚCIE

Już drugiego dnia nie wytrzymałem i zerwałem wykładzinę z podłogi auta - śmierdziała... to samo zrobiłem z fotelami. Wtedy doszło do mnie, że kupiłem auto z zewnątrz blacharsko w dobrym stanie, ale z tragiczną podłogą i przegniłymi częściowo podłużnicami. Wtedy zaczął się rodzić w mojej głowie plan uratowania tego auta - zastępujący wcześniejszy pomysł zrobienia sobie beczkowozu do jazdy po lesie.

Auto trafiło do blacharza, przestało tam 2 miesiące po czym dowiedziałem się, że roboty jest sporo i będzie drogo. Nie zaakceptowałem i ceny i faktu, że na tą wiadomość czekałem 2 miesiące... zmarnowane 2 miesiące.
Mercedes wrócił do domu i do późnej jesieni służył mi jako auto do dojazdu na działkę na budowę - nie musiałem się przebierać i dbać o czystość auta.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

POWAŻNE PODEJŚCIE

W miedzy czasie dużo czytałem o tym modelu i przejrzałem całe to forum. Beczka trafiła do garażu i zacząłem ją rozbierać.
Środek praktycznie poszedł w śmieci - nienawidzę brudu, smrodu i plam jak po kupie na tapicerce.
Zakupiłem nowe fotele z matą kokosową w stanie idealnym, nową wykładzinę środka - kolor kremowy i kremową skórę, która trafi na fotele i inne elementy.
Tak zeszła zima, na początek maja umówiłem blacharza, który zajął się doprowadzeniem karoserii do "pierwotnego stanu"

Auto odbieram najprawdopodobniej jutro, i zamieszczę foty z naprawy blacharki.

_________________
w123 2.0d 1979r
w203 2.2cdi 2002r


Na górę
Post: czw cze 17, 2010 12:28 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 17, 2009 8:06 pm
Posty: 32
Lokalizacja: Częstochowa
Auto jeszcze nie odebrane, zamieszczam pare fotek zrobionych zaraz po wstawieniu auta na blacharkę:
Obrazek
Obrazek
przód:
- dziury w blachach znajdujących się pod reflektorami,
- belka pod chłodnicą zamiast ją podtrzymywać - trzymała się już tylko jej,
- "okulary" reflektorów były już wcześniej łatane
- po zdjęciu błotników okazało się, że jest sporo pracy
- podłużnice z przodu w dobrej kondycji, na wysokości nóg kierowcy i pasażera w szczątkowej postaci
- maska praktycznie bez rdzy

Obrazek
środek:
- podłogi z przodu dziurawe
- gródź pomiędzy kabiną a komorą silnika - od dołu zjedzona
- resztki progów
- widać, że ostatnie naprawy podłogi były wykonywane przy przy użyciu betonu
- podłoga z tyłu całkiem dobra
- pourywałem zaczepy od przednich foteli - a raczej to co z nich zostało
- drzwi z dołu całkiem niezłe

Obrazek
tył:
- gruba warstwa szpachli na błotnikach
- podłoga w bagażniku częściowo się rozpadła
- nowy bak
- tylny pas do uratowania

W między czasie staram się doprowadzać do porządku poszczególne elementy:
Obrazek
Przedni zderzak przed polerką, zdecydowałem się mimo odradzania zdjąć gumowe odbojniki ze zderzaka - pod spodem jedna wielka rdza i przeżarty rant - będzie trzeba to pospawać, po polerowaniu zderzak jest nie do poznania.

Bardzo kiepskie foto tabliczki koloru (zrobione na szybko w warsztacie):
Obrazek

W sumie wszystko się zgadza z VIN-em.
Samochód to wersja" żebrak" - z wypasu ma tylko mechanicznie wysuwaną antenę - kod 534
Oryginalny kolor był: 504 - Englischrot... jakoś nie przypadł mi do gustu... i tak jest lepszy niż ten paskudny pomarańczowy na jaki beczka została przemalowana przez "niewidomego lakiernika bez rąk"...

Osobiście zastanawiam się nad pomalowaniem auta jednym z następujących kolorów:
- 877 Petrol
- 473 Champagner
- 681 Weizengelb

I na koniec pytanie?
Co robicie z instalacją elektryczną auta? Zostawiacie czy kładziecie nową? Moja z tego co widzę była już wielokrotnie przerabiana. Generalnie dochodzą do wniosku aby położyć wszystko on nowa.

_________________
w123 2.0d 1979r

w203 2.2cdi 2002r


Na górę
Post: czw cze 17, 2010 8:55 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn lis 10, 2008 1:55 pm
Posty: 227
Numer GG: 392926
Lokalizacja: Radom
Pomaluj w oryginalny kolor, jest przefajny. [zlosnikz]


Na górę
Post: pt cze 18, 2010 7:00 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw cze 04, 2009 9:23 pm
Posty: 55
no to powodzenia,
mam nadzieje że przemyślałeś czy naprawdę warto się w to bawić :D
wytrwałości, bo jeszcze daleka droga przed Tobą :-?


Na górę
Post: sob cze 19, 2010 8:00 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 17, 2009 8:06 pm
Posty: 32
Lokalizacja: Częstochowa
Naturalnie, że przemyślałem temat. Czy warto się w to bawić... oczywiście... daje mi to sporo radochy.
Trochę roboty jeszcze jest ale wnętrze jest szykowane równolegle z blacharką, więc czasu zaoszczędzę. Wszelkie opóźnienia wynikają z "luźnego" podejścia do tematu blacharza i w przyszłości mogą być spowodowane trudnościami z zakupem pewnych elementów.
W najbliższym czasie muszę wysłać do ponownego nałożenia warstwy odbłyskowej lampy, bo niestety po rozebraniu okazało się, że są już przymatowione.

_________________
w123 2.0d 1979r

w203 2.2cdi 2002r


Ostatnio zmieniony ndz cze 20, 2010 9:05 am przez mugger, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
Post: sob cze 19, 2010 10:25 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: wt gru 04, 2007 4:52 pm
Posty: 1454
Lokalizacja: ok.Cieszyna/Słupsk
Zazwyczaj beczki jeżdżące w Polsce trafiły w ręce lakierników - paprochów oraz magików - elektryków. Dopiero po dokladnym rozebraniu ukazuje sie obraz spustoszeń. Ja np. lubię auta w oryginale, rób jak uważasz kolego. Instalacje elektryczną da się naprawić poprzez wlutowanie kabli o takim samym kolorze i przekroju, szczególnie, że w beczce nie jest zbytnio rozbudowana.

_________________
W124 200D - Śnieżyna
W124 300D - Menczysław (ex)
W123 240D - Kruszynka (ex)
Skoda Favorit 135L+LPG (ex) - pierwsza dziewczyna-przeinwestowana, dobrze, że z nią nie wpadłem


Na górę
Post: wt cze 22, 2010 8:16 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2007 1:04 pm
Posty: 661
Lokalizacja: Łódź
mugger pisze:
beczka została przemalowana przez "niewidomego lakiernika bez rąk"...


Dobry tekst [rollhehe] Życzę wytrwałości i dbałości o detale.

Pozdrawiam!

_________________
SODOWANIE PIASKOWANIE SZKIEŁKOWANIE LAKIEROWANIE PROSZKOWE
W123: 230E Автомат 230TE Автомат


Na górę
Post: sob cze 26, 2010 2:23 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 17, 2009 8:06 pm
Posty: 32
Lokalizacja: Częstochowa
Odebrałem auto od blacharza...
Auto jest wyspawane w całości. Naprawy zostały wykonane ze wszystkich stron.
Założenia były następujące:
- beczka to nie super oldtimer, nie będzie więc tutaj zamawiania oryginalnych części z Niemiec, naprawa wyniesie kilku krotność ceny zakupu... ale bez przesadyzmów.
- koszty... koszty... a ja mam jeszcze inne marzenia [zlosnikz]
- dostępne na rynku zamienniki są z miernej blachy, jeśli jakieś oryginalne elementy przetrwały 31 lat to nie są złe - warto więc spróbować je wyleczyć.
- blacharz miał na placu sporo rozbitych aut i postanowił z nich robić łatki.

A teraz pierwsze fotki już po powrocie:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Niestety nie ma fotek spodu... a tam było najwięcej roboty... swoją drogą teraz w aucie zastosowany jest nowy patent - podwójna podłoga.

Deska już przygotowana do montażu:

Obrazek

I przedni zderzak po polerowaniu:

Obrazek

Teraz zaczyna się moja rola...
Od poniedziałku rozpoczynam oczyszczanie samochodu z lakieru i szpachli, następnie szpachlowanie i lakierowanie.

_________________
w123 2.0d 1979r

w203 2.2cdi 2002r


Na górę
Post: ndz cze 27, 2010 1:06 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 06, 2010 9:26 pm
Posty: 503
Lokalizacja: Czaplice/dln śląsk
mugger pisze:
- dostępne na rynku zamienniki są z miernej blachy, jeśli jakieś oryginalne elementy przetrwały 31 lat to nie są złe - warto więc spróbować je wyleczyć.

Też zauważyłem [zlosnik] Oryginalna blacha jest grubsza, łatwo się formuje i spawa. Jak robiłem swojego , to trochę reperatur zrobiłem ze starej blachy pozostałej z wyciętych progów. Najgorsza z kupionych blach była z motoneo- grubości konserwy, bardzo dobrze się w niej wypalały dziury spawarką :evil: i ciężko się formowała.


Na górę
Post: wt cze 29, 2010 1:19 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 08, 2009 5:34 pm
Posty: 56
Numer GG: 9139224
Lokalizacja: Pomorsko
Powodzenia, ja ruszam skromnie po 18.07 :lol: beczka będzie na wakacjach...


Na górę
Post: wt cze 29, 2010 3:41 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 15, 2006 10:58 am
Posty: 2116
Lokalizacja: Poznań
Tylny pas troche kupa :) Nie lepiej było nabyć gotową reperature?

_________________
T203 1.8 m271, v230 638 m111
Ex.W123 240D,W123 200, w123 230E, w123 280e, w202 c180 ,c124 300CE


Na górę
Post: wt cze 29, 2010 6:36 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 12, 2008 9:27 pm
Posty: 207
Numer GG: 4377992
Lokalizacja: [ DDZ ] DOLNOŚLĄSKIE - LONDYN
mugger
Cytuj:
swoją drogą teraz w aucie zastosowany jest nowy patent - podwójna podłoga.

A to ciekawe????? ,mógłbyś nam tutaj zdradzić rąbek tajemnicy tego patentu z podwójną podłogą [cool] bo normalnie mnie ciekawość zżera [zlosnik]

_________________
W115 PULLMAN 240D 75r aut. RHD
W123 PULLMAN 300D 84r aut. LHD
W123 250 78r aut,123 240 78r,123 240
Bus 207 79,208/312 sprint,W202 C200
E38 BMW 754IL,E38 730IA,E32 730IA/E28 [b]M[/b]535IA
SUBARU LEGACY 2,5/3xVW CADDY
NIE TRZEBA BYĆ ASTRONOMEM BY KOCHAĆ GWIAZDY


Na górę
Post: wt cze 29, 2010 8:50 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 17, 2009 8:06 pm
Posty: 32
Lokalizacja: Częstochowa
Tylny pas faktycznie kupa... mam mieszane uczucia ogólnie do tego... pewnie trzeba było go kupić... jednak przy pierwszych ustaleniach nie miałem świadomości, że jest on aż w tak złym stanie i będzie wymagał wycięcia, potem już zobaczyłem auto z tym... sam sobie winien jestem - chciałem tanio :roll:
Co do podłogi... konkretnie chodzi mi szczególnie o miejsce łączenia przedniej podłogi z grodzią pomiędzy kabina i silnikiem... Wymieniona jest blacha od nadkoli i spodu, naprawione podłużnice, następnie od środka została naspawana kolejna blacha... rozwiązanie pewnie mało profesjonalne... ale ma przedłużyć życie auta :)

Generalnie auto podczas swojego 31letniego życia przeszło 2 gruntowne remonty blacharki. Pierwszy - starszy był wykonany bardzo pieczołowicie, drugi kiepsko i przy użyciu bardzo cienkiej blachy... ona była przyczyna największych problemów - była najbardziej dziurawa i źle było z jej spawami, nawet drobna dziurka wymagała wycięcia sporego elementu.

_________________
w123 2.0d 1979r

w203 2.2cdi 2002r


Na górę
Post: ndz lip 18, 2010 10:06 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn sie 24, 2009 2:51 pm
Posty: 70
Witam. Udało ci sie spowrotem założyć gume na zderzak? :)

_________________
__________________

Polonez Atu Plus gazownia `99 -ex
MB W123 240D

only RWD !


Na górę
Post: ndz lip 18, 2010 12:15 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 08, 2005 11:09 pm
Posty: 567
Lokalizacja: Warlubie
bluesimon pisze:
Udało ci sie spowrotem założyć gume na zderzak?

A jaka w tym filozofia? 10min i po strawie. Trzeba uzyc głowy i oleju. [zlosnikz]

_________________
W201 200D, w201 2,3E, W201 2,0E, W202 2,5D,
EX: W115 200d 1972r., W123 200d 1977r., W123 240d 1980r, W123 300d, W126 280SE 1982r., W126 500SEL 1991r, S 124 300TD, CC 700 1995r 1991r, W 201 200D 1990r, W201 2,3E 1986 , S 124 300TD Turbodiesel 1992r,


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl