Maska z mojej W140. ma lekko wygiętą ramkę od grila. Wygięta jest ta część, która jest przy zderzaku. Trzeba podpiaskować ramkę od wewnętrznej strony, bo jest nalot korozji. Maska ma też odpryski lakieru w czołowej części, spowodowane kamyczkami wyrzucanymi spod kół innych samochodów
Wygięcie można śmiało wyklepać. Maska ma też mikro pęknięcia lakieru w dwóch miejscach po poprzedniej naprawie lakierniczej (coś się "poważyło"). Generalnie trzebaby w tych miejscach zedrzeć wszystko do gołej blachy i polakierować.
Maska jest "goła" (sama blacha) i oryginalna.
Jak ktoś się zdecyduje i odbierze osobiście to oddam za darmo bo mi strasznie zawadza
Daję czas do końca kwietnia, potem wywalam na złom.
Zderzak to nowa podróba, do lakierowania. Z pasowaniem nie ma tragedii. Ale kupiłem sobie oryginał i ten teraz też mi zawadza.