MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

[w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=58736		 Strona 1 z 2
Autor:  Kulka [ wt maja 22, 2012 11:08 pm ]
Tytuł:  [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
Witam,
W SDLu od dłuższego czasu kompensatory dzwoniły jak szalone, dziś kupiłem komplet 12 sztuk INA. Czytałem kiedyś że przy okazji wymiany należy przedmuchać kanał olejowy doprowadzający oliwę do szklanek. Może ktoś obeznany wypowiedzieć się jak się dostać do tego kanału? Kiedyś ktoś pisał o tym na forum, ale opis był mizerny, nie było też zdjęcia ani rysunku.

Jak ktoś ma jeszcze jakies wskazówki dotyczące wymiany to bardzo proszę o wylewną odpowiedź.

Pozdrowienia z Kraaakowa!

Kulka
Autor:  mark2222 [ pt maja 25, 2012 11:58 am ]
Tytuł:  Re: [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
Widziałem raz patent u mechanika właśnie jak składał OM603, przed włożeniem ich postawił czystą puszkę z olejem i włożył je w pozycji ich normalnej pracy i położył na piecyku bo to akurat zima była, chwile się to zagrzało, pewnie chodziło o to aby sobie nabrały oleju i normalnie powkładał nie przechylając ich, poza tym jak miał być pierwszy odpał to chwile rozrusznikiem pokręcił bez wtryskiwaczy. Suma sumarów, jak już odpowietrzył i motor zaczął łapać, nie było nic słychać żeby szklanki cykały.
A sposób na przedmuchanie kanału to odręcic czujnik ciśnienia oleju i zrobić złączkę i podpiąc powietrze i dmuchnąc, moment je zlokalizujesz i przedmuchasz [zlosnik]
Autor:  ukaniu [ pt maja 25, 2012 2:27 pm ]
Tytuł:  Re: [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
mark2222 pisze:
Widziałem raz patent u mechanika właśnie jak składał OM603, przed włożeniem ich postawił czystą puszkę z olejem i włożył je w pozycji ich normalnej pracy i położył na piecyku bo to akurat zima była, chwile się to zagrzało, pewnie chodziło o to aby sobie nabrały oleju i normalnie powkładał nie przechylając ich,


To jakiś samobójca, szklanki w OM się wyciska z oleju w imadle do zera aby były miękkie. Pełna "szklanka" która maksymalnie wstała otworzy normalnie zamknięte zawory nawet przy ZZ tłoka i złamie się wałek. Przypierwszym odpaleniu jak dojdzie ciśnienie oleju one spokojnie się wypełnią tak jak powinny.
Autor:  Kulka [ sob maja 26, 2012 10:23 am ]
Tytuł:  Re: [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
Dzięki za podpowiedź, chodzi oczywiście o czujnik ciśnienia przy filtrze oleju?

Instrukcje wymiany mam, momenty dokręcania znam.

Ukaniu, możesz napisac jak wycisnąć olej z kompensatora żeby go przy okazji nie zniszczyć? W poniedziałek się za to zabieram.

pozdr.
Autor:  czarek12 [ sob maja 26, 2012 10:30 pm ]
Tytuł:  Re: [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
ukaniu napisał
szklanki w OM się wyciska z oleju w imadle do zera aby były miękkie.!
Autor:  mark2222 [ ndz maja 27, 2012 3:44 pm ]
Tytuł:  Re: [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
ukaniu pisze:
To jakiś samobójca

być może, ja tylko napisałem swoje obserwacje jakie widziałem, nie wszystko co zobaczyć można jest dobre, ale fakt faktem Ukaniu ma rację
Autor:  Kulka [ czw maja 31, 2012 10:39 pm ]
Tytuł:  Re: [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
Szklanki wymienione. Silnik ma teraz przyjemniejszy dźwięk, ale cykanie/stukanie nadal pozostało. Najciekawsze jest to że cykanie pojawia się seriami i trwa np kilkadziesiąt sekund, potem znika i znów się pojawia. Przy wzroście obrotów cykanie zwiększa czestotliwość. Końcówki wtrysków były wymieniane rok temu, rence już opadajom.

Kilka uwag dla potomnych:
Wycisnąłem olej z kompensatorów przed montażem tak jak zalecał Ukaniu. Potrzebna jest deseczka ze sklejki i dębowy trzonek dociety na długość ok 5cm. Wsadzamy szklanke w imadło miedzy te kawałki drewna. Ściska się w powoli, potrzebna jest spora siła, ale zniszczyć się nie da - drewno się prędzej rozwali. Z otworu w kompensatorze powinno wypłynąć kilka kropel przezroczystego mazidła. Ściskamy aż szklanka będzie miekka, czyli da się nacisnąć palcem bolca w środku. Czasem trzeba próbować kilka razy a szklanka nadal twarda. Którąś ściskałem chyba 20 razy aż zmiękła franca.
Co prawda nie wiem czy był sens wyciskania tego oleju - stare szklanki wszystkie były twarde (wypełnione olejem).

Otwór do rewizyjnego przedmuchania kanału olejowego znajduje się z tyłu głowicy, odkręcany jest imbusem. Trzeba dorobić złączke ze starej śruby (takiej jaka łączy np wał ze skrzynią) i podłączyć kompresor. Ja dodatkowo dmuchnąłem w otwory w gniazdach szklanek.

Pozdr!
Autor:  ukaniu [ czw maja 31, 2012 11:32 pm ]
Tytuł:  Re: [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
Kulka pisze:
cykanie pojawia się seriami i trwa np kilkadziesiąt sekund,

Może to być lekkie spalanie stukowe. Może trzonki zaworów się obijają w pewnym jego położeniu mocniej? (zawór się obraca).
Kulka pisze:
Co prawda nie wiem czy był sens wyciskania tego oleju - stare szklanki wszystkie były twarde (wypełnione olejem).

A czym miały by się różnić stare od nowych?, stare po wyjęciu wstały całkiem tak samo jak nowe. I też trzeba by je wycisnąć przed zamontowaniem. Jeśli były twarde to znak, że dobre i wymiana nie była potrzebna. Metoda na imadło pozwala sprawdzić też stan szklanek i mówi czy wymieniać czy nie.
Jak byś połamał wałek to byś wiedział, czego trzeba wyciskać, wszystkie trzeba i stare i nowe przed wsadzeniem na siedzącą na silniku głowice - chyba, że się dokładnie wie co się robi i zna położenie wszystkich tłoków. Tak czy siak zwiększa się niepotrzebnie obciążenie zginające wałka i prasuje za mocno sprężyny.
Autor:  Kulka [ czw maja 31, 2012 11:46 pm ]
Tytuł:  Re: [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
Spoko, faktycznie przecierz stare szklanki po zdjęciu wałka się podnoszą i mają być twarde.

Tak czy siak, dzięki za wskazówki i pomoc.
Autor:  tomasz bugaj [ sob cze 09, 2012 5:50 pm ]
Tytuł:  Re: [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
Nie przesadzaj z tym łamaniem wałka - w szklance nigdy nie ma tak dużo oleju żeby stało się co złego, no chyba że ktoś go tam w jakiś sposób wtłoczy. To cykanie to może być po prostu nieznacznie starta ktoraś krzywka wałka rozrządu. Wtryski jako przyczynę wykluczysz luzując po kolei przewody wtryskowe, na pracujacym silniku oczywiście. Bardzo często da się uratowac stare szklanki wlewajac przed wymianą oleju do silnika pół litra nafty i jeżdżąc tak dzień dwa bez żyłowania silnika.
Autor:  ukaniu [ ndz cze 10, 2012 11:18 pm ]
Tytuł:  Re: [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
Nie przesadzam, znam kilka przypadków. Jak się nie ma szczęścia to się uszkodzi. Wałek w 603 jest długi i można też nie wyczuć i zanadto go zgiąć nierównowmiernie zakręcając. Jak się nie ma praktyki lepiej dmuchać na zimne.
Znam też taki przypadek, że młody mechanik zamontował wałek na pełnych "szklankach" nic się nie stało ale zaraz przekręcił rozrusznikiem [hihi]
Autor:  Frytejro [ pn cze 11, 2012 8:53 am ]
Tytuł:  Re: [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
Jak mi robili głowice to akurat odwiedzajac majstra by zobaczyc jak mu idzie to wkładał szklanke do oleju.. czyli napełniał czy tylko moczyl by nie byla sucha z zewnatrz? nie mam pojecia.. tak czy owak jest to serwis MB u mnie w miescie a auto dziala sprawnie. Ja zatem nie wnikam po co je moczyl (a nie pamietam czy te co byly juz w głowicy były wcisniete..im mniej wiem tym jestem zdrowszy i spokojniejszy :P ).. chociaz na mój rozum i jakies tam doswiadczenie przy skladaniu silników, to faktycznie skoro wałek wkładasz tak samo jak wczesniej, tłokami nie ruszałes to powinno byc ok, tyle ze zdecydowanie prościej i bezpieczniej jest montowac to na wcisnietych bez zbednych napręzen wałka - zreszta jak były wałki ze srubami do regulacji zaworów to je sie wkrecało na końcu badz całkowicie popuszczało by był luz miedzy zaworem a konikiem.

kulka a moze jednak te wtryski sa byle jakie moze sie przywieszają.. w koncu to zamienniki i nigdy nie beda tak dobre jak orginały.. wiem to po sobie - moje nowe nie stukaja ale dymku puszczają przy kicku wiecej duuzo wiecej niz na starych stukajacych ale orginalnych niemieckich.
Autor:  kompressor [ pn cze 11, 2012 4:08 pm ]
Tytuł:  Re: [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
Nie chcę Cię martwić ale ja miałem tak samo-po wymianę dalej klepało.
Okazało się , że głowica była wygięta mimo, że nic nie ciekło ani się nie pociło - gdzieś robiło się za małe ciśnienie na magistrale i szklanki się nie napełniały jak trzeba.
Zwalenie głowicy(planowanie,nowe upg,docieranie trzonków itd.) uleczyło silnik.
Autor:  tomasz bugaj [ śr cze 20, 2012 9:53 pm ]
Tytuł:  Re: [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
Możesz mieć lekko przytartą krzywkę albo kilka krzywek i wtedy zawsze ci będzie stukał. Ja osobiście szklanek nie napelniam - po 10 - 20 sekundach silnik sam napompuje do nich oleju tyle ile mu potrzeba. przed wymiana szklanek dobrze jest je sprawdić próbując jaki opór stawiają przy probie sciśniecia ich np trzonkiem młotka. Co do dokręcania walka to 100% racji - łatwo go przy tym zlamać. Zawsze przed wymianą szklanek robię kilka - kilkanascie km na oleju z dolewką o,5 litra nafty a potem wymieniam olej. Zdarza się że już wtedy szklanek wymieniać nie trzeba bo się naprawiło :-)
Autor:  ukaniu [ śr cze 20, 2012 11:49 pm ]
Tytuł:  Re: [w126] OM603A - wymiana szklanek & pytania
Frytejro pisze:
chociaz na mój rozum i jakies tam doswiadczenie przy skladaniu silników, to faktycznie skoro wałek wkładasz tak samo jak wczesniej, tłokami nie ruszałes to powinno byc ok, tyle ze zdecydowanie prościej i bezpieczniej jest montowac to na wcisnietych bez zbednych napręzen wałka -


Problem tylko wtedy jeśli jeden z tłoków jest w ZZ. :] Bo wałek tak samo ale zawór się o tłok oprze.
Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/