MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
M103 piszczy i piszczy https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=57889 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | THC [ pt mar 02, 2012 11:08 am ] |
Tytuł: | M103 piszczy i piszczy |
Piszczy mi przy około 2200 obr. najgłośniej, tak jak koty w marcu, na jałowym mniej ale tez słychać. Nie wiem czy to pompa wody, czy ta rolka pod nią. Ale może pompa wody nie piszczy tak dziwne, spotkał sie ktoś ze zjechanym łożyskiem pompy? Nie chce mi się wymieniać pompy, tylko po to żeby się przekonać.W 103 jest to trochę roboty. Tak stawiam wlaśnie na nia, leciało spod pokrywy termostatu sporo czasu jeszcze u poprzedniego właściciela, prosto na łozysko. Jest jakiś sposób na upewnienie się czy to pompa wody czy rolka napinająca pasek. Pompa wspomagania odpada przy niej cicho. Dziś wymieniam pasek PK. Tak sobie myślę, że przy zdjętym pasku na chwile zmontować jakis napęd z wału i podpinac go na poszczególne koła. Chyba przez chwilę nic sie nie stanie .Też nie wiem z czego ewentualny napęd zrobić, myślę o rajstopach hehehe |
Autor: | AndyS [ sob mar 03, 2012 3:44 pm ] |
Tytuł: | Re: M103 piszczy i piszczy |
THC pisze: Jest jakiś sposób na upewnienie się czy to pompa wody czy rolka napinająca pasek. Moim zdaniem jest. Można to zrobić słuchawkami lekarskimi przykładając do metalowych części tuż obok podejrzanego elementu. Nie masz takich słuchawek? No problem - weź drewniany kij od szczotki (lub podobny - cieńszy będzie lepszy) i w jeden koniec wbij pionowo gwoździa (nie koniecznie - można lekko zaostrzyć koniec kija - w sumie też nie koniecznie). Tym końcem dotykaj miejsc jak powyżej. Drugi koniec wsadź do ucha (tylko bez dosłowności - koniec można zaokrąglić) i usłyszysz trochę dźwięków. Nawet jeśli będziesz robił to pierwszy raz z pewnością usłyszysz różnicę w pracy poszczególnych łożysk i części ruchomych. To domowy "sposób na łożyska".THC pisze: Piszczy mi przy około 2200 obr. najgłośniej, tak jak koty w marcu, na jałowym mniej ale tez słychać. Ogólnie - zepsute łożyska szumią lub buczą. W związku z tym że "piszczy" i przy stosunkowo wysokich obrotach (2200) jestem przekonany że to pasek - wyszły z niego metalowe druty wzmocnienia. Jak chcesz mieć 100% pewności - "posikaj" w czasie pracy na pasek np. WD40. Jak na chwilę piszczenie zniknie - trafiłeś. Po wymianie powinno ustąpić. ![]() THC pisze: Ale może pompa wody nie piszczy tak dziwne, spotkał sie ktoś ze zjechanym łożyskiem pompy? Owszem. Pompa raczej wtedy nie piszczy tylko cieknie i ma wyczuwalny luz. THC pisze: Nie chce mi się wymieniać pompy, tylko po to żeby się przekonać. W 103 jest to trochę roboty. A masz pompę bo to trochę deficytowy towar. ![]() |
Autor: | THC [ sob mar 03, 2012 6:19 pm ] |
Tytuł: | Re: M103 piszczy i piszczy |
Mam pompę i chyba ją sprzedam . Miałem dziś wymienić pasek,ale skończyło się na naprawie podnośnika szyby, co wyłoniło kolejny kłopot.Mianowicie nie wiem za bardzo jak się zabrać za wyrzeźbienie nowych zębów na naspawanym odcinku . |
Autor: | AndyS [ sob mar 03, 2012 7:11 pm ] |
Tytuł: | Re: M103 piszczy i piszczy |
THC pisze: Mam pompę i chyba ją sprzedam . Powiedzmy że jestem zainteresowany. ![]() |
Autor: | ukaniu [ sob mar 03, 2012 8:54 pm ] |
Tytuł: | Re: M103 piszczy i piszczy |
THC pisze: .Mianowicie nie wiem za bardzo jak się zabrać za wyrzeźbienie nowych zębów na naspawanym odcinku . Zrobić odcisk w modelinie czesci z dobrymi zębami. Nadlać tigiem czy migiem materiału na zęby. Wyciąć zęby zgodnie z odciśniętym wzorcem. |
Autor: | THC [ sob mar 03, 2012 9:14 pm ] |
Tytuł: | Re: M103 piszczy i piszczy |
Naspawał mi taki Zygmunt na gładko, ładnie przeszlifował i życzył szczęścia. Pod grzebieniem jest taki jakby frez przez całą długość półksiężyca. Ten frez jest taką falą i prowadząc od dołu fali linię do krawędzi automatycznie ustala sie miejsce w którym wjechać tarczą szlifierki. Szablon z modeliny wykonam i będę wykańczał pilikami pewnie ze trzy dni . Pompę sprzedam żeby nie leżała , o ile to rzeczywiście rolka napinacza jęczy. Załącznik: DSCN0801.JPG Tu mam fotkę . Wjadę szlifierką od natrasownaych linii. Ale jak mi się zdaje to od lewej wyjdą za niskie zęby, ale to mi poprawi. W maju ruszyłem ten temat na forum, i kolega Zegarek pisał , że ma gdzieś na wierzchu te trzy nity do mocowania mechanizmu do drzwi. Masz może gdzieś pod ręką numery tych nitów. U mnie w aso jakaś lipa 3 razy jeździłem po uszczelki do zbiornika spryskiwaczy i nie mają nadal. To i numeru nitów mi nie znajdą. |
Autor: | zegarek [ sob mar 03, 2012 9:22 pm ] |
Tytuł: | Re: M103 piszczy i piszczy |
Ja szybko poradziłem sobie z cyrklem, centymetrem i flamastrem. Odrysowałem zęby na napawanym kawałku, wyciąłem z grubsza diaksem i dopieściłem małym pilnikiem. Całość zajęła z godzinę. Poradzisz sobie ![]() |
Autor: | gwiazda [ pn mar 05, 2012 2:37 pm ] |
Tytuł: | Re: M103 piszczy i piszczy |
Witam miałem kiedyś problem z łożyskiem pompy w M 103.Wymiana przedupcona kupa robyty;/nie piszczało tylko huczało strasznie ale co ciekawe wycieków nie było..Co do piszczenia to stawiam na rolkę napinacza..W dieslu 200d miałem alternator ustawiony delikatnie z ukosa(wina łapy alternatora)i pasek szedł krzywo piszczał jak szalony..do tego jedna jego krawędz była wystrzępiona, moze to Cie naprowadzi. Co do grzebienia szyby to wytnij to szlifierka a potem pilniczkiem dopiłowac i bedzie igła...tez mi sie to zdupcyło. Jaki kolor tego mietka bo jakies podobne usterki jak w tym co sprzedałem 3 lata temu ![]() ps.pompę radzę sobie zostawić jak Cię nie piłuje brak gotówki bo akurat do m103 są najdrozsze i ciężko dostac |
Autor: | THC [ pn mar 05, 2012 4:51 pm ] |
Tytuł: | Re: M103 piszczy i piszczy |
Dziś wymieniłem pasek. Zdemontowałem tylko tunel wentylatora i bez żadnych narzędzi zdjąłem stary pasek i założyłem nowy. Było trochę zabawy , ale udało mi się w 30 minut .Normalnie to zdejmują chłodnicę i wiskozę, hehehe niepotrzebnie, nawet napinacza nie ruszałem. Niestety nie miałem czasu żeby poprowadzić tymczasowy napęd na poszczególne koła i nie wiem co piszczy . To jest tak, że kręcę silnik zaczyna piszczeć, kiedy obroty stoją na jednym poziomie po sekundzie przestaje , dodam gazu piszczy trzymam równo przestaje . Rolki są bardzo luźne, kiedy je pokręciłem to słychać huczenie, cicho bo to nie te obroty. Ta pod pompą wody luźna lekko , ta koło alternatora też. Sam alternator tez lekko huczy, pompa wody i wisko kręcą się bez dźwięków. Wykonam jeszcze nasłuch z kijem albo stetoskopem , a jak to nic nie da wtedy zdemontuje chłodnicę i poprowadzę napęd na koła może znajdę. Też nie wiem czy czasem takiego dźwięku nie dają dwie rolki plus alternator . Ale im dłużej wisiałem nad tym silnikiem tym więcej słyszałem z różnych miejsc, więc dałem spokój. Stary pasek był totalnie skończony w kilku miejscach wyszły druty ,ale krawędzie nie ruszone.No i widać, że pracuje prosto. Kolor 199 ![]() |
Autor: | gwiazda [ wt mar 06, 2012 9:34 am ] |
Tytuł: | Re: M103 piszczy i piszczy |
Kurde to by sie zgadzało bo mój tez był kolor mb199 tak zwany mokry asfalt ![]() tylko ja miałem sedana ![]() ![]() ![]() ps.co do tego piszczenia to odepnij wtyczkę z alternatora i przebadaj sprawe czy wtedy piszczy |
Autor: | THC [ wt mar 06, 2012 10:48 am ] |
Tytuł: | Re: M103 piszczy i piszczy |
Z tym zdjęciem wtyki to nie wiedziałem, że coś to może dać.Sprawdzę. Nie znam się na lakiernictwie, ta baza 199 to jakby gotowe coś co dam lakiernikowi i on zlikwiduje np. odpryski czy rysy , czy do niej jeszcze coś trzeba dokupić. Ostatnio lakierowałem 123 w 2000 roku to miałem z 10 różnych puszek, a byl zwyczajny biały lakierowany od listw w dół. |
Autor: | darus [ wt mar 06, 2012 11:44 am ] |
Tytuł: | Re: M103 piszczy i piszczy |
Do zaprawek punktowo pędzelkiem do bazy nie trzeba dodawać utwardzacza (baza to własnie kolor który jest na aucie). Z rysami jest trochę gorzej, jeżeli nie da się ich spolerować to niestety malowanie elementu. Nie wiem, czy to dobry pomysł odpinać alternator w czasie pracy, mogą się zjarać diody, a poza tym co to wogóle da? |
Autor: | DJ MAKU [ wt mar 06, 2012 11:53 am ] |
Tytuł: | Re: M103 piszczy i piszczy |
darus pisze: co to wogóle da? "Zdejmujesz" w ten sposób obciążenie z niego. Jeżeli w tym momencie hałasy ustają to wiadomo już co je produkuje. A uzwojenie faktycznie może czasem się od tego uszkodzić, choć raczej mała szansa. |
Autor: | darus [ wt mar 06, 2012 1:14 pm ] |
Tytuł: | Re: M103 piszczy i piszczy |
Ja bym raczej nie ryzykował ze zdejmowaniem wtyczki, wirnik i tak dalej będzie sie kręcił, fakt, że bez obciazenia. |
Autor: | gwiazda [ wt mar 06, 2012 1:52 pm ] |
Tytuł: | Re: M103 piszczy i piszczy |
Cytuj: Do zaprawek punktowo pędzelkiem do bazy nie trzeba dodawać utwardzacza (baza to własnie kolor który jest na aucie). Z rysami jest trochę gorzej, jeżeli nie da się ich spolerować to niestety malowanie elementu. Przyjacielu do bazy w metaliku nie dodaje się utwardzacza.Rozcieńcza sie go 2 do 1 z rozpuszczalnikiem akrylowym.Są oczywiście pewne sztuczki, wyjątki kiedy się to robi ale to tylko wtedy jesli chcesz uzyskać kolor w macie a nie połysku np taki jak są malowane listwy w mercedesach. Druga sprawa taka ,że metalikiem nie zrobisz dobrze zaprawki"wykałaczką " bo ziarno bazy zawsze spłynie w dołek i bedzie widac różnice. Ta baza którą mam (mb199)jest już rozcieńczona tak więc jest gotowa do nakładania na przygotowany element. Wystarczy pokryć ją tylko klarlakiem czyli lakierem bezbazwnym i gotowe...Co do tych puszek które miałeś było ich tak duzo z tego powodu ze twój lakiernik nie posiada swoich materiałów tylko kupuje za kazdym razem produkty na konkretna robotę, czyli wnioskuje ,że poprostu dorabia sobie po godzinach co wcale nie znaczy ze nie robi tego fachowo ![]() ![]() Co do alternatora to czemu mają sie uszkodzic diody???Zdejmujesz wtyczkę zanim odpalisz auto czyli zanim alternator zostanie wzbudzony...nic sie nie stanie.Prąd przez uzwojenia stojana nie płynie i tym samym nie stawia oporu dla paska. sprawdz to nie boj sie nic |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |