MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

300E gaśnie!
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=5627
Strona 1 z 2

Autor:  Antoni Janikowski [ pn mar 22, 2004 5:09 pm ]
Tytuł:  300E gaśnie!

Witam
Od około tygodnia mam pewien problem z moim W124 300E, a mianowicie silnik po zapaleniu rano gaśnie.Wygląda to następująco:
-odpala bez zarzutu
-pracuje na wtrysku rozruchowym około 7s
-wyłącza się wtrysk rozruchowy
-pracuje poprawnie jeszcze ok 5-6s po czym gasnie nagle.
Sytuacja powtaza sie po ponownym uruchomieniu, czasem nawet 3 razy.Cały ten cyrk ma miejsce tylko przy zimnym silniku i występuje niezależnie od temperatury otoczenia(ostatnio było ciepło).Nie wiem kiedy był wymieniany filtr paliwa.Świece i filtr powietrza sa nowe, a układ zapłonowy raczej wykluczam bo jakby było coś nie tangens to by na LPG nie chodzil, a chodzi jak burza.Nie mam tez zamiaru rozgrzewać zimnego silnika na gazie(przełaczając od razu na LPG), aż taki barbarzyńca to ja nie jestem.Wydaje mi sie że przyczyna leży w układzie wtryskowym(KE-Jetronic).Mam wrażenie że za cale zamieszanie jest odpowiedzialne ciśnienie paliwa które poprostu spada i silnik gaśnie.Nie wiem czy przyczyną mógłby być wspomniany filtr paliwa-np. przy zimnym silniku ogranicza przepływ paliwa do tego stopnia że ciśnie nie jest tak małe ze zimny silnik gaśnie bo dostaje za małą dawke paliwa, a jak jest ciepły to mu wystarcza takie ciśnienie do pracy????Nie wiem co ile km powinno sie zmienic taki filtr.Obawiam sie ze by przez to nie spalic pompy paliwa(gdyby należalo go już wymienić).Przeje chałem tym samochodem 22tys km.Samochód zawsze odpalam i rozgrewam na benzynie.Pomóżcie Przyjaciele jeśli tylko możecie, lub podzielcie sie doświadczeniami jesli coś takiego was kiedyś spotkało.

Pozdrawiam
Antek

Autor:  georem [ pn mar 22, 2004 7:19 pm ]
Tytuł: 

Witaj, nie znasz jego histori, gaz Ci strzelił? A jak nie Tobie to pewnie poprzedniemu właścicielowi. Prawdopodobnie wygięta blaszka przepływomierza lub regulator biegu jałowego (silnik krokowy). Aby mieć spokój to trzeba sprawdzić przepływonierz, silnik krokowy, świece na dzień dobry(co 12-15000 na gazie), przewody WN na nowe, filtr powietrza. To na początek. Powodzenia

Autor:  Antoni Janikowski [ pn mar 22, 2004 8:02 pm ]
Tytuł: 

Nie strzelił mi ani poprzedniemu właścicielowi.Zawór obejściowy, bo zapewne o niego ci chodziło, ma tyle wspólnego co jajko z kogutem- to poprosttu nie jest silnik krokowy.Dzieki za porade, ale przeczytaj jeszcze raz moj post.Jestem pewien ze to nie od świec ani przewodów WN.

Autor:  georem [ pn mar 22, 2004 8:19 pm ]
Tytuł: 

Hmm, skoro nie strzelił to z KE-Jetronic nie powinno nic być, nie dam sobię ręki obciąć, ale ja sprawdziłbym najpierw owy silnik krokowy (zawór powietrza dodatkowego i nie wiem czy on się nazywa zaworem obejściowym), sterowany elektrycznie, bo to on odpowiada za pracę silnika na wolnych obrotach i to właśnie one często padają. Oby nie okazało się że jajka znoszą w Kutnie koguty. Miałem kilka MB z takim wtryskiem, zrobiłem nimi ok. 200000 km i wszystkie były na gazie i piszę tylko o swoich doświadczeniach. Przepraszam za filtr i świece pomyliły mi się linijki. Pozdrawiam i powodzenia.

Autor:  Antoni Janikowski [ pn mar 22, 2004 9:11 pm ]
Tytuł: 

Ależ nie gniewam sie za świece i filtr.Może wiecie co ile sie zmienia filtr paliwa???

Autor:  georem [ pn mar 22, 2004 10:01 pm ]
Tytuł: 

Będę uparty, chociaż nigdy nie mów nigdy, nie masz "ssania" jak jest zimny. A miałeś mało paliwa w zbiorniku, że tak uparłeś się na ten filtr, wymienić zawsze możesz dla pewności, lepiej to niż brać się za układ wtryskowy, ja się upieram przy regulatorze wolnych obrotów, one naprawdę często się psują, jeszcze może być elektrohydrauliczny regulator ciśnienia paliwa, ale wtedy na ciepłym też powinien chodzić nierówno.

Autor:  Antoni Janikowski [ wt mar 23, 2004 8:07 am ]
Tytuł: 

Zbiornik jest ponad polowe pełny.Zawór powietrza dodatkowego jest sprawny.Twierdze tak, bo mam do niego podłączony stabilizator minimum obrotów, ktory stabilizuje obroty biegu jałowego przy pracy na LPG.Polega to na tym ze na wyjściu tego stabilizatora jest generowany przebieg prostokątny którego wypełnienie można regoulować i tym samym zmieniać stopień otwarcia zaworu.Reakcja na te zmiany jest natychmiastowa na LPG, więc zawór działa poprawnie.Regulator elektrochydrauliczny raczej też eliminujemy bo na ciepłym na benzynie pracuje równo na wolnych.Poza tym działa on w całym zakresie obrotów sterując dawka paliwa.Poza tym zrobiłem sobie analizę spalin w szkole i na rozgrzanym silniku i lambda cały czas była równa 1.Nie świadczy to zabuzeniach składu mieszanki.Przypomniało mi sie ze kiedyś wymieniałem przekaźnik wyłaczajacy pompę podczas pracy na LPG-sprawdze go, może wilgotnieje i cos sie piepszy, tamten poprzeni zalał sie wodą.

P.S. Koguty w Kutnie zostały objęte obserwacją.Na razie żadnych nienormalnych przypadków nie odnotowano.:-)

Autor:  Antoni Janikowski [ wt mar 23, 2004 8:30 am ]
Tytuł: 

Klapa od przepływomierza nie ma zadnych śladów prostowania. Właśnie sprawdziłem.

Autor:  Tymo [ wt mar 23, 2004 5:35 pm ]
Tytuł: 

Hej Antoni.
Ja mam dokładnie taki sam problem (z moim W201) co Twój W 124. Mam benzyne 2,0 z LPG. Podobnie jak Ty stawiałem na filtr paliwa (wymienia sie go co ok. 60 000 km) lecz niestety nie była to jego wina. Wciąż się męczę z tym gaśnięciem...Czytam właśnie takie fora jak to :-) żeby dowiedzieć się coś więcej zanim rozbiorę pół auta ;) Myślę, że Georem ma rację. Przy najbliższej okazji spr urządzenia, o których wspominał w odpowiedzi na Twój post.
pozdrawiam TYMO

Autor:  georem [ wt mar 23, 2004 10:11 pm ]
Tytuł: 

Antoni Janikowski pisze:
Klapa od przepływomierza nie ma zadnych śladów prostowania. Właśnie sprawdziłem.


A jest idealnie centrycznie w gardzielu?

Autor:  georem [ wt mar 23, 2004 11:26 pm ]
Tytuł: 

Antoni Janikowski pisze:
Zawór powietrza dodatkowego jest sprawny.Twierdze tak, bo mam do niego podłączony stabilizator minimum obrotów, ktory stabilizuje obroty biegu jałowego przy pracy na LPG.


Już nie pamiętam dokładnie, sytuacja była taka (miałem 260, to taki sam silnik), i wiem że miałem problemy z wolnymi obrotami, kombinowałem, też ten regulator miałem podłączony do gazu, ale obroty na ciepłym były ok. 500-600 (za małe) jak włączyłem klimę jeszcze spadały i potrafił zgasnąć jak wrzucałem na luz (takie dziwne "wachnięcie"), wymieniłem regulator i jak ręką odjął, obroty podskoczyły do ok.900 i problem się skończył. W tej chwili nie przychodzi mi nic do głowy, po prostu to właśnie ten regulator odpowiada za niskie obroty, np. jak włączasz klimę też je podnosi z wiadomych przyczyn. Tak tylko rozmyślam. :roll:

Autor:  Antoni Janikowski [ śr mar 24, 2004 4:27 pm ]
Tytuł: 

Ja nie mam problemow z wolnymi obrotami bo jak zgasnie na zimnym z 5 razy i z 5 razy go odpale to pozniej nawet na zimnym pracuje.Nie chcesz chyba mi powiedziec że sie zastał przez noc?

Autor:  georem [ śr mar 24, 2004 9:12 pm ]
Tytuł: 

Ale Twoja teoria z zasłabym ciśnieniem paliwa też odpada, bo dlaczego za 5-tym razem jest już dobre i na ciepłym?

Autor:  Antoni Janikowski [ śr mar 24, 2004 10:34 pm ]
Tytuł: 

A może woda w paliwie?

Autor:  georem [ czw mar 25, 2004 9:07 am ]
Tytuł: 

A jeździłeś kiedyś na rezerwie, może jakieś syfki się do układu dostały?
A tak poza tym to widzę straszne zainteresowanie postem, myślałem że rozmowa rozwinie się bardziej.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/