MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

[w201] 190 Gaz II albo III generacji?
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=54913
Strona 1 z 1

Autor:  Mercedes190E [ sob cze 18, 2011 9:16 pm ]
Tytuł:  [w201] 190 Gaz II albo III generacji?

Witam,

Nasz 1.8 B przez 3 lata eksploatacji miał z 5 wystrzałów gazu, za każdym razem problem z legendarną wystrzeliwaną rurką...

Po ostatnim strzale została uszkodzona klapa przepływomierza, konieczny był przeszczep.
Operacja kosztowała 600 zł. Zadecydowaliśmy, że dalsza eksploatacja na gazie nie ma sensu, bo przysparza więcej kosztów niż korzyści.

Mechanik (spec od mercedesów) twierdzi, że są już instalacje z wtryskiem do kolektora, które można by założyć do tego silnika.

Jeszcze jakiś czas temu między innymi na tym forum mówiliście, że da się tylko gaz 1 generacji.

Co o tym myślicie, czy założenie takiej instalacji rozwiąże wszelkie problemy z gazem?
Na jakie spalanie mogę liczyć? dodam, że jest to automat.

Jaki jest koszt takiej instalacji? Czy można wykorzystać jakieś elementy obecnej instalacji?
Na przykład zbiornik.. lecz kończy mu się homologacja. Ile takowa kosztuje?

Autor:  THC [ sob cze 18, 2011 11:31 pm ]
Tytuł:  Re: [w201] 190 Gaz II albo III generacji?

Mercedes190E pisze:
Witam,

Nasz 1.8 B przez 3 lata eksploatacji miał z 5 wystrzałów gazu, za każdym razem problem z legendarną wystrzeliwaną rurką...


To akurat jeden ruch dłonią.

Mercedes190E pisze:
Po ostatnim strzale została uszkodzona klapa przepływomierza, konieczny był przeszczep.
Operacja kosztowała 600 zł. Zadecydowaliśmy, że dalsza eksploatacja na gazie nie ma sensu, bo przysparza więcej kosztów niż korzyści.


Nie wiem co zrobił gazownik,ale 600 płaciłem za całego KE z angola .

Mercedes190E pisze:
Mechanik (spec od mercedesów) twierdzi, że są już instalacje z wtryskiem do kolektora, które można by założyć do tego silnika.


Do lpg w MB powinien byc spec od lpg z odpornością na KE. Zwykły nie da rady.


Mercedes190E pisze:
Jeszcze jakiś czas temu między innymi na tym forum mówiliście, że da się tylko gaz 1 generacji.


Poszukaj w moich postach M-103 z sekwencją.
Da się ale chyba nikt nie chce tego serwisować.

Mercedes190E pisze:
Co o tym myślicie, czy założenie takiej instalacji rozwiąże wszelkie problemy z gazem?
Na jakie spalanie mogę liczyć? dodam, że jest to automat.

Ja myślę, że nie masz problemów z lpg , tylko problem z prawidłowa eksploatacją samochodu z gazem. Spalanie 190E z automatem po mieście może sięgać 15 litrów i to jest normalne.


Mercedes190E pisze:
Jaki jest koszt takiej instalacji? Czy można wykorzystać jakieś elementy obecnej instalacji?
Na przykład zbiornik.. lecz kończy mu się homologacja. Ile takowa kosztuje?


Z obecnej instalcji może zostac zbiornik i przewody, ale homologacja się kończy.
Taniej i lepiej kupic nowy zbiornik z homologacją na 10 lat.
Żaden gazownik nie będzie rzeźbił, będzie chciał zakładać nowa instalację.

Kup blosa i zapomnij o sekwencji do KE, potem zapomnij w ogóle o lpg na pokładzie.

Mam piąty samochód na K i KE i każdy z gazem.
Strzelił mi dopiero 190E i 300Ce , z mojej głupoty, kiedy postanowiłem odpalić silnik na gazie.
W czasie jazdy nigdy żaden.
Po strzałach ustawiałem idealnie klapę i samochody jeździły nadal.
Prąd i szczelność dolotu ma być jak najlepsza.

Na tym forum wiele osób ma lpg przy K i KE i nie pojawiają się tematy o strzałach gazu i zniszczonym wtrysku.
Trzeba dbać, lgp to niepewna alternatywa, nic więcej.

Po 10 latach z lpg , może warto jednak wymienić teraźniejszy pojazd na inny i założyć gaz od nowa.

Autor:  Mercedes190E [ ndz cze 19, 2011 9:38 am ]
Tytuł:  Re: [w201] 190 Gaz II albo III generacji?

THC pisze:
Nie wiem co zrobił gazownik,ale 600 płaciłem za całego KE z angola .


Naprawy przepływomierza dokonywał znany mechanik "od mercedesów".
Sam szukałem na allegro, to można dostać jedynie cały mieszczacz z rozdzielaczem i przepływomierzem. Śpiewają sobie z to 1000 zł. Mechanik miał taki mieszacz i użył go jako dawcę, choć i tak nie wiem czy ostatecznie nie przełożył całości.

THC pisze:
Do lpg w MB powinien byc spec od lpg z odpornością na KE. Zwykły nie da rady.


i stąd wszystkie moje problemy.
Dwóch najlepszych gazowników w Bielsku-Białej rozkłada ręce i nie chce już auta widzieć.

Auto jest utrzymywane na tip top, w zeszłym roku był cały nowy zapłon.
Gazownik sie postarał, ustawił auto. Jakiś czas jeździło i znowu po paru miesiącach bum....

Od jakiegoś czasu auto jeździ tylko na benzynie, ostatnio pojawiły się problemy nawet na benzynie, z obrotami i gaśnięciem.
Założyłem nowe kable Boscha (najdroższe) i świece, ale to nie pomogło. Mechanik stwierdził, że trzeba wymienić uszkodzony przez wystrzał przepływomierz.

Teraz auto jeździ idealnie i szczerze boimy się znowu jeździć na gazie.
Mam namiar na jeszcze jednego gazownika, rzekomo znają temat, to się skonsultuje....

THC pisze:
Kup blosa i zapomnij o sekwencji do KE, potem zapomnij w ogóle o lpg na pokładzie.


Już mi kiedyś mówiliście o blosie, zapytałem o to jednego gazownika to nie wiedział o co chodzi...

THC pisze:
Po 10 latach z lpg , może warto jednak wymienić teraźniejszy pojazd na inny i założyć gaz od nowa.


Najchętniej na to samo w dieslu, ale nie mamy funduszy na taką operację.

Autor:  THC [ ndz cze 19, 2011 10:54 am ]
Tytuł:  Re: [w201] 190 Gaz II albo III generacji?

Tam nie ma przepływomierza, tylko rozdzielacz paliwa i klapa spiętrzająca , no i gardziel.
Co do blosa.
To jest tak proste w montażu , że mając dosłownie klucz 10 i płaski wkrętak jesteś w stanie sam to założyć i wyregulować.
Koszt całego zestawu około 600zł .
Blos 350
Guma od vw 100
Stożek 70
Do tego wąż od parownika do blosa i łącznik z wyprowadzeniem odmy.
Poszukaj w sieci jest sporo, ja podawałem nawet link do opracowania o regulacji i zasadzie działania.
A tak poza tym niech Ci mechanik zmierzy napięcie na potencjometrze i dokładnie , wręcz idealnie ustawi klapę spiętrzającą.

Co do reanimacji Twojego wtrysku to przez forum nie da się ocenić co jest nie tak, a wątek o KE ma 30 stron z czego potrzeba tylko kilka postów.

Ale jeśli wchodzi w grę zamiana tylko na diesla to smutno trochę, bo dopiero wtedy będziesz nerwowy.

Autor:  ukaniu [ ndz cze 19, 2011 12:18 pm ]
Tytuł:  Re: [w201] 190 Gaz II albo III generacji?

Właściwie dobrany mikser i parownik z kompensacją nie są gorsze od blosa. Ja twierdze, że lepsze bo w mikserze nie ma nic ruchomego nie ma się co zepsuć ani rozstroić a ilość mieszanki powietrze-gaz jest mniejsza za mikserem - a jeśli mikser jest pod klapą! - to już nie ma o czym gadać :-).
Problem w tym, że zwykle nie ma kompensacji parownika i nikomu się nie chce tego zakładać choć to banalnie proste (1 wąż). I wtedy ani prędkość jazdy i ciśnienie dynamicznego doładowania w dolocie (bez modyfikacji) ani zabrudzenie filtru nie wpływa na skład mieszanki - to jest główna bolączka układów z mikserem! A tak prosta do wyeliminowania!. Nie ma potrzeby dostrajania układu w czasie o ile nie zmieniają się parametry ciśnieniowe parownika.
Drugi problem w tym, że nikt nie chce się brać za strojenie miksera - a to się da zrobić w przypadku miksera z "gruszką" dławiącą w środku i otworami palnika po obwodzie.
Kiedyś zestroiłem układ mikser-parownik tak, że w 90% obciążenia silnika niezależnie od obrotów mieszanka była w granicy L=1 - bez jakichkolwiek zmian dławienia na wężu łączącym, fizyka działania tych elementów bardzo ładnie się komponuje. To wymaga niestety wielu prób.
Ja osobiście jestem przeciwnikiem blosa bo to zupełnie niepotrzebna komplikacja bez istotnej przewagi nad zmodyfikowanym za 50zł układem parownika z mikserem palnikowym.
Dopisze jeszcze, że bolączką i częstym powodem strzałów jest źle zaprogramowana elektronika sterująca atuatorem. Sam miałem z tym problemy - podczas nap powolnej jazdy z niewielkim obciążeniem mieszanka czasem staje się bogata - atuator zakręca gaz. Deptamy mocno - mieszanka ubożeje - atuator się rozkręca ale za późno - bum. Najlepsza jest śruba i idealnie zestrojona instalacja albo dobrze ograniczony i przemyślany algorytm strojenia atuatora.

Autor:  THC [ ndz cze 19, 2011 2:16 pm ]
Tytuł:  Re: [w201] 190 Gaz II albo III generacji?

No tak.
Ale Ty wiesz o co chodzi z tym wszystkim, pokaż gazownika , który chociaż zrozumie co tu napisałeś.
Jak wiem kompensację i palnik pod przepustnica ma janfocus, i chyba jednak prawda jest że gazownicy juz przed nim uciekają.Ale może dlatego, że sam za duzo przy tym grzebie.
Teoretycznie wiele rzeczy jest prostszych , praktycznie masz przykład od pierwszego postu.

Dlatego poleciłem blosa , bo jest prosty w montażu i co chyba najważniejsze nie zmienia średnicy dolotu, co ważne do jazdy na benzynie.
Co do części ruchomych jest jedna przepustnica nie wymagająca obsługi, ew. przy wymianie filtra lub płukaniu można ją wyczyścić.

"Panie, mercedes nielubi gazu" ile razy to słyszałem Ty pewnie też.
Teraz powiedzieć gazownikowi o kompensacji i o tym co napisałeś...

Autor:  Mercedes190E [ ndz cze 19, 2011 8:38 pm ]
Tytuł:  Re: [w201] 190 Gaz II albo III generacji?

Panowie, prosta rzecz. Ja chętnie oddam meśka w Wasze ręce, a i na paredziesiąt czteropaków może by było ;):):) Ale chyba nie Wasze rejony...

Autor:  THC [ ndz cze 19, 2011 11:30 pm ]
Tytuł:  Re: [w201] 190 Gaz II albo III generacji?

Mercedes190E pisze:
Ale chyba nie Wasze rejony...


No niestety.

Autor:  Wit [ ndz cze 19, 2011 11:42 pm ]
Tytuł:  Re: [w201] 190 Gaz II albo III generacji?

Dodam, że w niektórych warsztatach (bez problemu można je znaleźć na necie) można przedłużyć ważność butli na kolejne 10 lat (ale tylko raz) i koszt takiej operacji to ok 150zł (tyle zapłaciłem w zeszłym roku).

Autor:  howser [ wt cze 21, 2011 1:47 pm ]
Tytuł:  Re: [w201] 190 Gaz II albo III generacji?

Kolego , zawsze mozesz kupić silnik M102 na gażniku i Twoje problemy znikną.
Myśle , że koszt operacji szybko sie zwróci.

Pozdro

Autor:  THC [ śr cze 22, 2011 8:35 pm ]
Tytuł:  Re: [w201] 190 Gaz II albo III generacji?

howser pisze:
Kolego , zawsze mozesz kupić silnik M102 na gażniku i Twoje problemy znikną.
Myśle , że koszt operacji szybko sie zwróci.

Pozdro


Albo kupić kolektor dolotowy z gaźnikiem .
Można zakładać stromberg albo jak był w 124 201 pierburg.

Autor:  TReneR [ ndz cze 26, 2011 10:34 am ]
Tytuł:  Re: [w201] 190 Gaz II albo III generacji?

Jeszcze jedna wda blosa - trzeba miec znajomego w stacji diagnostycznej.

ps. LPG IIgen od chyba 6ciu lat - jezdzi bez problemow (no czasami jak nie ma czasu na przeglad potrafi dac znac), ale trzeba dbac (to nie dla ludzi co tylko "leja i jezdza")

Autor:  jac [ pn cze 27, 2011 9:15 pm ]
Tytuł:  Re: [w201] 190 Gaz II albo III generacji?

Generalnie na jakiej generacji gazu byś nie jeździł kejet i tak padnie. Ja bym gaz z tego wywalił. Będzie palił do 10l benzyny ale będzie jeździł.

Autor:  gregix [ śr lip 06, 2011 10:28 pm ]
Tytuł:  Re: [w201] 190 Gaz II albo III generacji?

Ja tam z blosem nie mam problemu, w porównaniu z palnikiem niebo a ziemia...
blos 325, guma i węze z obejmami 100zł, filtr powietrza citroen ax zamontowany koło chłodnicy 70zł, robocizna/wynajęcie warsztatu/narzedzi/ludzi na 30 min 50zł

jedyny minus to za wysokie spalanie w mieście, bo mi strasznie tera buty ciążą...

Strzału nie miałem od...od pierwszego strzału jak dostałem merca, tj od września zeszłego roku(blos zakładany w grudniu ub.r.). Powodem było wszystko, nieszczelność, elektryka, złe wyregulowanie miksera przez poprzedniego właściciela.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/