MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
S210 się rozkraczył - problem z elektryką https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=53656 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | beet [ sob mar 19, 2011 12:15 am ] |
Tytuł: | S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
Witam. Sporo czasu już nie pisałem na forum o problemie z własnym autem, ale jak trwoga to do Boga. Dzisiejsza sytuacja mnie do tego sprowokowała, czyli zgon kombiaka na drodze i pchanie prawie dwutonowego kloca do najbliższej zatoki coby nie robić zatoru na krajowej 19tce w mieście stołecznym wschodu - Lublinie. Pokrótce co się stanęło. (Auto to S210 270CDI z podpisu) Od miejsca startu przejechałem jakieś dwa kilometry. Stojąc w korku zapaliły się kontrolki BAS/ESP/ABS. W sumie nic sobie z tego nie zrobiłem, bo po wymianie czujnika pod pedałem hamulca (jakieś półtora roku/dwa lata temu) takie cuda się już nie działy. Przejechałem kilkadziesiąt metrów w korku. Zapaliła się kontrolka SRS. Tego to już za mojej kadencji powożenia tym autem nie było, ale też się nie przejąłem, a raczej nie przejąłbym się, gdyby silnik nie zaczął kulawo chodzić (jakby brakło paliwa). Wtedy pomyślałem o restarcie (zgaszenie silnika, wyjęcie kluczyka, otwarcie/zamknięcie drzwi i ponowny rozruch - nie wiem, czy to prawidłowa metoda, ale ktoś mi tak kiedyś podpowiedział i przynajmniej problem z kontrolkami od hamulców się na trochę rozwiązywał). No to próba restartu, wyłączyłem paścia, próbuję go zapalić i już ni hu hu. Kontrolki dziwnie przygasły (najbardziej trójkąt od ESP), terkocze przy stacyjce, awaryjnych nie mogę włączyć, nawet skrzynia po przełączeniu na P nie chce mi się przełączyć na neutral. Wyjąłem klucze, poruszałem trochę klemami, pobawiłem się stacyjką - awaryjne się włączyły, dało się przełączyć na neutral więc po trudach zepchnąłem dziada w boczną ulicę i czekałem na przyjazd holownika Jeepa (nie mam pojęcia, czy te moje "manipulacje" coś dały, bo gdy holownik przyjechał, znowu zniknęły awaryjne, nie dało się włączyć N, a dopiero pod domem po kilkunastu minutach "uaktywniły" się awaryjne mrygając przygaszone w dziwny sposób, w sekwencjach po trzy mrugnięcia i przerwa - już myślałem, że mam jakiś fabryczny alarm ![]() No ale do rzeczy, co może być przyczyną takiego faux pas ze strony kombiaka? -słaby akumulator (założony używany, bo oryginalny wyzionął ducha, a wolałem używany oryginał od noname'ów, słabo przyjmował prąd przy ładowaniu, po dłuższym postoju długo musiał kręcić, no i jest mniejszej pojemności - powinno być bodajże 110Ah, a jest 90 albo 90 parę. Samochód stał ostatnio prawie miesiąc w garażu, potem był już normalnie użytkowany i nic złego się nie działo.) -coś z głównym przewodem prądowym? (pierwsze co mi przyszło na myśl, o ile bym nie wiedział o słabym akumulatorze) -jakaś inna usterka elektryki tudzież elektroniki Nie znam się na elektryce/elektronice i w żadnym aucie nie zgłębiałem tego tematu, ale w W124 z OM603 wiedziałem chociaż, gdzie może być problem, a tutaj to nawet nie chcę zgadywać, bo i tak nie zgadnę. Nie sprawdzałem jeszcze miernikiem akumulatora, nie bawiłem się w całkowite odłączanie klem i nie podmieniałem akumulatora, to zrobię dopiero w niedzielę, bo nie było na to czasu. Ale za rozwiązanie problemu zdalnie, pierwszemu wybawcy stawiam dobrą flachę, bo wstydu się dzisiaj wystarczająco ojadłem i chyba park maszyn zostanie ostatecznie postarzony o co najmniej 8 lat ![]() Z góry dzięki za wszelkie sugestie i pozdrawiam. |
Autor: | Omen [ sob mar 19, 2011 9:19 am ] |
Tytuł: | Re: S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
Systemy BAS/ESP/ABS są wyłączane jak jest za niskie napięcie w aku. Czyli podstawowa sprawa zakładasz sprawną baterię i dopiero działasz dalej. Jak piszesz że stał miesiąc w garażu to może jakiś gryzoń ? W sumie już wiosna ale kto wie... Chyba ze masz super szczelny garaż. |
Autor: | trocin [ sob mar 19, 2011 9:32 am ] |
Tytuł: | Re: S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
Obstawiam alternator - u mnie w oku podobne cuda sie dzialy, wymianana szczotek czy calego regulatora napiecia rozwiazala problem |
Autor: | alexxander [ sob mar 19, 2011 11:46 am ] |
Tytuł: | Re: S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
Tydzień temu miałem podobnie w 250D. Postukaj w alternator np. jakimś kluczem, jeśli pomoże to znaczy że szczotki do wymiany. |
Autor: | piotrmozdzen [ sob mar 19, 2011 1:05 pm ] |
Tytuł: | Re: S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
moim zdaniem nowy akumulator taki jaki ma być ,bo jest za słabe napięcie, a jak jest stary to nie przyjmuje prądu o alternatora ,choć alternator to 2-ga sprawa ,nowsze auta akumlatory to muszą być full.ale to tylko moje zdanie.pozdrawiam |
Autor: | darus [ sob mar 19, 2011 1:58 pm ] |
Tytuł: | Re: S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
Na początek naładowałbym akumulator, a potem sprawdzić ładowanie, wydaje mi się, że poprostu nie miałeś ładowania i przez niskie napięcie aku wszystkie systemy się wysypały. |
Autor: | devcrk [ sob mar 19, 2011 7:53 pm ] |
Tytuł: | Re: S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
Wyłączenie się w.w systemów wskazuje na problem z ładowaniem. Podobnie jest w w124. Przy spadku napięcia poniżej bodajże 11V wyłącza się najpierw SRS, potem ASB/ASR. Podepnij nowy aku i sprawdź ładowanie. W razie czego, mogę pomóc, użyczyć miernika, tudzież pomóc z alternatorem (pewnie regulator napięcia padł). Jak coś, to wal na PW. |
Autor: | Bukol [ pn mar 21, 2011 10:13 am ] |
Tytuł: | Re: S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
Przerabialem to w kilku autach - skonczyl sie regulator napiecia na alternatorze. Niestety mimo takiej usterki nie zapala sie kontrolka ladowania i jedziemy w blogiej nieswiadomosci az do wyzerowania aku. Kolejne zapalajace sie kontrolki to po kolei odlaczane systemy, od tych najmniej potrzebnych do niezbednych. Nie wiem jak w 210 270 CDI, ale moze sie nawet udac to wymienic bez wyjmowania alternatora? Sprobuj odpalic z kabli i zmierz ladowanie. Jak brak to chyba bedzie to. I jezeli aku juz wiekowe to chyba trzeba sie nastawic na zakup nowego. |
Autor: | beet [ śr mar 23, 2011 12:10 am ] |
Tytuł: | Re: S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
Jak na razie po wymianie baterii na nową i pokasowaniu błędów wszystko w porządku. Ale będę dziada obserwował, dwa kilometry od domu jeszcze może mi takie triki robić, ale jakbym był w trasie, to chyba bym go podpalił ![]() ![]() Pozdrawiam |
Autor: | darus [ śr mar 23, 2011 7:56 pm ] |
Tytuł: | Re: S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
No tak, tylko przy pracującym silniku akumulatora w zasadzie mogłoby nie być, ponieważ to alternator dostarcza energii. |
Autor: | voytas [ śr mar 23, 2011 8:38 pm ] |
Tytuł: | Re: S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
darus pisze: No tak, tylko przy pracującym silniku akumulatora w zasadzie mogłoby nie być, ponieważ to alternator dostarcza energii. No niestety w takim cudzie jak W210 na dłuższą metę to się nie sprawdzi. Akumulator dodatkowo stabilizuje napięcie w całej instalacji...
|
Autor: | Milosh [ śr mar 23, 2011 9:29 pm ] |
Tytuł: | Re: S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
Mam nadzieje, ze masz klasyczny alternator, bo niektore wersje W210 np. z dogrzewaczem el. grzanymi fotelami i innymi pochlaniajacymi energie aku wypasami mialy alternator chlodzony ciecza i tam naprawde idzie sie w koszta. Glupi regulator napiecia to wydatek rzedu kilku stow!!! Obys takiego nie mial, a jak masz to obys nie mial z nim problemow |
Autor: | beet [ śr mar 23, 2011 10:18 pm ] |
Tytuł: | Re: S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
Milosh pisze: Mam nadzieje, ze masz klasyczny alternator A nawet nie wiem szczerze powiedziawszy jaki to alternator, nie przypominam sobie żeby po rozkodowaniu Vinu wyskoczyło coś na ten temat, ale na pewno wyskoczył akumulator o zwiększonej pojemności, może z tym to się wiąże.. Tak czy inaczej czeka mnie wizyta u elektryka, "pochwalę" się po wszystkim, czy rzeczywiście coś klękło poza baterią. |
Autor: | ukaniu [ śr mar 23, 2011 10:35 pm ] |
Tytuł: | Re: S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
Akumulator sam z siebie w ten sposób nie siada - a jak już to kłopoty sa przy odpalaniu. Zdechnięcie podczas jazdy to ewidentny zanik ładowania. Przy odłączonym aku w sieci samochodu potrafią pojawić się szpile dobrze ponad 50 a i czasem 100V - o czym wspominał Voytas - śmierć dla elektroniki. |
Autor: | beet [ śr mar 23, 2011 11:40 pm ] |
Tytuł: | Re: S210 się rozkraczył - problem z elektryką |
ukaniu pisze: Akumulator sam z siebie w ten sposób nie siada - a jak już to kłopoty sa przy odpalaniu. Zdechnięcie podczas jazdy to ewidentny zanik ładowania. Zdarzało się wcześniej, że silnik zgasł, ale to było najczęściej parę chwil po odpaleniu, wyjazd ze stacji paliw, spod domu, może ze dwa razy na światłach, ale to też było niedługo po odpaleniu. Te wszystkie sytuacje miały miejsce właśnie za kadencji wymienionej baterii. Przy okazji powoli zaczynała cieknąć pompa wysokiego ciśnienia, po tej ostatniej przygodzie została uszczelniona na gwarancji (jakieś 20k km po wcześniejszym uszczelnieniu). Co do kłopotów przy odpalaniu, może nie były to kłopoty, ale jak dla mnie ostatnio na starej baterii dosyć długo kręcił. Silnik ma przelot trochę ponad 160k km, więc winiłem tylko baterię, ale może i wtryskiwacze trzeba będzie profilaktycznie sprawdzić. Co do ładowania, może mi ktoś łopatologicznie wytłumaczyć jak je sprawdzić przy samym alternatorze? Czy żeby to sprawdzić trzeba go wymontować? Ja sprawdzałem tylko "normalnie", pod maską w wyznaczonym do tego miejscu i przy akumulatorze, było między 14,1 a 14,3V.. Stary akumulator to był złom, dopóki dawał radę, to dawał, ale po bliższych oględzinach bałbym się go do auta założyć (pogięte cele ![]() ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |