Witam!
Zacznę od tego że posiadam układ wydechowy według poniższego schematu (2.0E + katalizator).
Mój problem z wydechem objawia się bardzo głośnym, jednostajnym buczeniem z tłumików. Pewnie znacie ten dźwięk, bo różni tacy zakładają te niby sportowe przelotowe tłumiki końcowe i straszą przechodniów

. Może to komuś się podoba ale na dłuższą metę jest to nieznośne. Występuje to od samego początku "znajomości" z moją małą skarbonką. Na pierwszy ogień poszedł tłumik końcowy - już za sam wygląd należało mu się wolne bo był chyba od nowości. Okazało się też podczas wymiany że zamiast katalizatora jest tłumik w obudowie kata lub strumienica (jak zwał tak zwał - nie to co powinno). Troszkę wydech przycichł ale to buczenie pozostało i co gorsza nasilało się to ze wzrostem jego temperatury. Potrafiło nawet zagłuszyć sub z bagażnika nie mówiąc już o jakimkolwiek komforcie podróżowania z którego słyną nasze wozy. Zwaliłem to na brak katalizatora i to że spaliny z większą siłą opuszczają układ.
Zdecydowany byłem też nad wymianę środkowego tłumika. Ale jak wjechałem na kanał to ten "fachmen" stwierdził po oględzinach że, cytuję: - Mogę założyć, ale na tym co Pan ma to pojeździ Pan dłużej (a tłumik ma prawie 20 lat)... Połechtało mnie to i sobie darowałem.
Traf chciał że w zeszłym tygodniu nadarzyła się okazja zakupu katalizatora za dobre pieniądze i się skusiłem. Nowy Bosal (jak coś to jeszcze jeden mogę załatwić) zagościł w mym autku. Niestety on także nie przyniósł upragnionego efektu. Zaraz po odpaleniu jest jakby ciszej ale ze wzrostem pokonanych kilometrów zaczyna być to samo. Moja teoria legła w gruzach. Ale muszę przyznać że po dodaniu katalizatora samochód zarobił się żywszy z "dołu". I spaliny już tak nie cuchną.
Zauważyłem też bardzo ciekawe zjawisko - po zatkaniu jednego wylotu w końcowym tłumiku to upiorne dudnienie zmniejsza się prawie do zera! Co jest !?! Wzrasta ciśnienie w układzie i się wycisza? Może to wewnątrz środkowego coś już tak zgniło że zmieniła się pojemność komór powodując ten pogłos? Z zewnątrz jest jeszcze w miarę (widziałem gorsze). Próbowałem to nagrać telefonem ale jego mikrofon chyba nie przenosi tak niskich częstotliwości.
Miał ktoś podobny problem? Czym to tłumaczyć? Wymieniać jednak ten środkowy? Na jaki? Słyszałem opinię że Polmo Ostrów to jakby kopia Bosali. Zakładając jakiś tani zamiennik nie chciałbym ryzykować pogorszenia tej sytuacji (lub wywalać kasę na oryginał który stanowiłby pewnie z 15% wartości auta). A jeśli to nie jego wina to co to może być? Być może ktoś z Was po wymianie rozpruł stary i zrobił parę zdjęć?
Bo nie przyjmę do wiadomości że ten typ tak ma. Musi być cicho. Próbowałem już prosić o pomoc w tej sprawie na innym forum ale bez rezultatów.