witajcie
mam prośbę o pilną pomoc
pacjent to W124 220E '92 manual (przejściówka - buda sprzed liftu, a silnik już M111, ale komp. jeszcze bez immobilaisera)
problem - jakieś zwarcie(?) w samej elektryce -> mam spuchniętą/nieistniejącą izolację na jednym kablu zasilającym (poszedł mi dymek spod deski 3x w czasie jazdy)
kabel ten nie przechodzi przez bezpieczniki (jest na kości przed stacyjką-przykręcony śrubą) i non stop jest na nim napięcie. kabel koloru czerwonego, gruby - 4 mm2
problem polega na tym, że nie wiem do czego on jest ! i to jest zadanie dla Was

Ukaniu telefonicznie mi podał, że w W201 (takie miał przed sobą schematy, a to podobne) zasilanie sprzed stacyjki idzie na:
- stacyjka
- alarm
- światła
- pompa paliwa
- srebrny przekaźnik zab.
- zamek centralny
- wentylator chłodnicy
mój kabel ten NIE idzie na żadne z powyższych

(nie sprawdziłem tylko wentylatora zew.)
uciąłem ten kabel, żeby nie spowodował pożaru i samochód działa jak powinien - wszystko hula (szyberdach, szyby el., dmuchawa, wycieraczki, grzanie szyby, gniazdo zpalniczki, światła, kontrolki, stacyjka, pompa paliwa, centralny, alarm (nieoryginalny) itp. )
sprawdziłem czy nie łączy się z zasilaniem, ani masą - nie łączy się, więc nie jest to równoległe połączenie czegokolwiek.
rozprułem izolację wiązki i kabel ten niknie gdzieś w korytku nad kolumną kierowniczą. z oględzin przestrzeni nad nogami pasażera wynika, że nie przechodzi na prawą stronę. po wyciągnięciu radia i panelu sterowania ogrzewaniem też nie znalazłem tam jego końca. nie zrywając całej deski nie jestem w stanie zlokalizować końca, ale tego robić nie będę.
KI DIABEŁ SIĘ PYTAM ???
teoretycznie coś mi nie powinno działać, a działa wszystko - nie sprawdziłem jedynie klimy z wentylatorem, ale ona chyba nie idzie bezpośrednio i nie przez wnętrze (kabel zasilający elektromagnes) oraz ABS.
wniosek na chwilę obecną - zlikwidowałem zagrożenie, a samochód odpala i wszystkie układy mają swoje zasilanie. teoretycznie mogę spokojnie jeździć, ale coś musi nie działać, tylko nie wiem co.
M111 ma jeszcze grzanie kolektora dolotowego, ale nie widzę tej instalacji (może u mnie na jednym z pierwszych silników nie było), poza tym to chyba idzie przez stacyjkę (moja ma 7 pin z czego 6 jest wykorzystanych)
póki co auto rozprute, na weekend wyjeżdżam innym, a w pon. mam zamiar złożyć to cholerstwo do kupy, przy czym wolałbym zrobić już bypass tego zasilania. jeśli nie będzie pomysłów to składam jak jest.
sam nie mogłem znaleźć dobrego schematu rozprowadzenia zasilania, a jedyne jakie znalazłem dotyczą poszczególnych obwodów, a na nich nie znalazłem odpowiedzi.