MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=52175 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Szymon. [ sob gru 04, 2010 9:20 pm ] |
Tytuł: | ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 |
Czołem Załoga, po długim okresie "zapomnienia" o moim W126 powracam i to od razu z dość konkretnym tematem... Chciałem spytać o koszta ROBOCIZNY, jakich można się spodziewać zostawiając samochód u jednej z "profesjonalnych" firm zajmujących się renowacją oldtimerów. Żeby nie było to totalne wróżenie z fusów napiszę, w jakim +/- stanie jest samochód - potrzebuje zlikwidowania kilku (3-4) miejsc z rudym, przeglądu elektryki, góry silnika (boję się o głowice, stuka i czasami puszcza dziwne znaki dymne) i zawieszenia. Przydało by się także wyprać wnętrze i wymienić w nim kilka elementów oraz spolerować lakier (nie widzę potrzeby malowania całości). Ja to widzę tak, że wyciągamy z auta silnik, zrzucamy wszystkie klapy, zderzaki, listwy, podwozie, wymontowujemy szyby i wnętrze (żeby nie robić totalnej rozwałki zostawiłbym deskę rozdzielczą na miejscu i ograniczył się do foteli, szmat i plastików) - wykonywane są prace blacharsko-mechaniczne, wymieniane niezbędne części, po czym całość jest składana do kupy i po zapłaceniu rachunku cieszę się pięknym samochodem... Piszcie, co przychodzi Wam do głowy... Czy to kwoty 5, 10, 15, czy 50 tyś. PLN? Wiem, że połowę tych prac mógłbym ogarnąć sam, ale nie mam na to ani czasu, ani miejsca... Nie lubię lipy, więc nie wpakuję się w jakieś garażowe prowizorki, jak już mam w samochód inwestować, to chcę, żeby wszystko było zrobione dobrze i żebym miał spokój na długie lata. Z drugiej strony, nie jestem też zboczony na punkcie oryginalności, więc nie widzę wielkiego problemu w tym, że na aucie nie będzie oryginalnych naklejek, kabelki, czy uszczelki nie będą z ASO, a antena nie będzie 25-letnim Hirschmannem - auto ma fajnie wyglądać i fajnie jeździć, nie boję się usprawnień i nowej techniki (MegaSquirt się marzy). To by było na tyle, na razie... ![]() Pozdro |
Autor: | czarek12 [ sob gru 04, 2010 10:34 pm ] |
Tytuł: | Re: ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 |
Zależy jaki masz motor na pokładzie, V8 to już spory koszt naprawy,ceny części w ASO -TO KOSMOS !Jeśli masz kasę radzę szukać ładnego egzemplarza w np. BDB stanie ,można takowego trafić w kwocie ok. 25-30 t/pln i po lekkich poprawkach (bo takowe zawsze się znajdą ) masz autko jak ta lala, nie trzeba nic kombinować ! |
Autor: | Szymon. [ ndz gru 05, 2010 9:22 am ] |
Tytuł: | Re: ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 |
Gdyby każdy miał takie podejście, to nie mielibyśmy na forum działów "odbudowa/remont", w których Koledzy nierzadko ratują przed zagładą totalne strucle. Ze względu na stan, wyposażenie, dokumentację itd. ja chcę MOJE auto i nie ma mowy o szukaniu "super BDB stanu" za 25 tys. do którego i tak 3 tys. będę musiał wsadzić. Silnik to oczywiście V8 i nawet u nas na forum znajdę Kolegów, którzy remontowali w nim głowice, więc nie przesadzajmy. Znam ceny części z ASO i, przykładowo, uszczelka pod głowicę kosztowała jakiś czas temu 360PLN - żaden to kosmos. Nie muszę pakować w niego dźwigienek za 250PLN/sztuka, można poszukać dobrych aftermarketowych producentów oferujących je za 100PLN. Przy moim aucie nie trzeba nic "kombinować" - sam bym większość tematu ogarnął, ale nie mam miejsca żeby chociaż zderzaki zdjąć i zajrzeć pod nie, nie mówiąc już o wyciągnięciu silnika i zrzuceniu głowic, więc jestem zmuszony poszukać pomocy wśród firm zajmujących się tym biznesem na co dzień. Pozdro. |
Autor: | czarek12 [ ndz gru 05, 2010 9:33 am ] |
Tytuł: | Re: ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 |
Nie chciałem Cię kolego zniechęcić, bo sam bardzo lubię robić wszystko własnoręcznie i przynosi to dużo frajdy,ale jak piszesz że nie masz na to warunków,i chcesz zlecać wszystkie prace mechaniorom,to koszt takiej zabawy będzie spory, i to miałem na myśli ! |
Autor: | Szymon. [ ndz gru 05, 2010 1:41 pm ] |
Tytuł: | Re: ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 |
OK, rozumiemy się. Dlatego spytałem o doświadczenia Kolegów i o orientacyjny koszt takiej zabawy, bo nie wiem, czy to kwoty rzędu kilku, kilkunastu, czy kilkudziesięciu tysięcy. Powtórzę, że samochód jest w niezłym stanie i nie chcę go rozbierać do ostatniej śrubki, jednak trzeba zrzucić wszystkie drzwi, pokrywy, zderzaki, listwy, chromy, wyciągnąć silnik i trochę gratów z wnętrza. Jestem z Górnego Śląska, może ktoś coś poleci. Pozdro. |
Autor: | ukaniu [ ndz gru 05, 2010 4:35 pm ] |
Tytuł: | Re: ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 |
Górna granica koszów jest nieokreślona i nie zależna od zakresu remontu jaki się wydaje, że ma być. I jak wydaje się, że 10tys wystarczy - to 40tys też będzie OK i jeszcze będzie co doprowadzać do stanu dobrego. Prawdziwe niespodzianki kryją się pod listwami i we wnękach błotników. |
Autor: | Carlos [ ndz gru 05, 2010 9:07 pm ] |
Tytuł: | Re: ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 |
Halo Szymon Koledzy maja racje .Przez ostatmi rok remontowalem moja slicznotke / 560 SEC -300 konna / chociaz kupilem ja jak na jej wiek w dobrym stanie to do dzisiaj wsadzilem w nia okolo 25 k . - karoseria naprawiana i malowana do polowy - 6000 - czyszczenie wnetrza i regeneracja skory polerowanie szyb - 1500 - zawieszenie uklad kierowniczy - 5000 - uklad hamulcowy - 4500 - naprawa / czesciowa / jednej glowicy - 2500 - rozrusznik pompa paliwa akumulator lancuch rozrzadu antena /naprawa/ swice przewody oleje plyny filtry stacyjka klima /gaz/ uklad wydechowy /naprawa/ i pare innych malych rzeczy - 4000 Zostalo jeszcze pare malych rzeczy do zrobienia ale to na wiosne przewidywany kosz okolo 5000 . przy remoncie glowicy radzilbym jednak kupic orginalne czesci Ja kupilem najpeirw tez tanie i mialem przykre dosiwdczenia Poz. chcesz wiecej info pytaj . |
Autor: | czarek12 [ pn gru 06, 2010 9:07 am ] |
Tytuł: | Re: ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 |
Też tak koledze sugerowałem,sam kocham MB i zawsze chciałem mieć Longa w najmocniejszej wersji i z pełnym wypasem,jak się trafił to bez chwili zastanowienia ruszyłem z kopyta z lawetą i jedynie co mnie interesowało to stan blacharki,reszta nie miała dla mnie wielkiego znaczenia,jestem mechanikiem i te sprawy to pryszcz w porównaniu z zaatakowaną rudą karoserią.Wprawdzie nie wsadziłem tyle kasy co kolega Carlos ale trochę budżet miałem nadszarpnięty,o własnej robocie nie wspominając oczywiście,w tej chwili jest już na czym oko zawiesić,autko cieszy wyglądem,duża frajda z jazdy ale pozostało jeszcze co nieco do poprawy,uzupełnienia,jest to praktycznie skarbonka bez dna ,ale co się nie robi dla ukochanej-niczego ,nie powinno jej zabraknąć ! A tak dla porównania-po zakupie Załącznik: Załącznik: i stan na dzień dzisiejszy Załącznik:
|
Autor: | kajetan666 [ wt gru 07, 2010 9:18 am ] |
Tytuł: | Re: ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 |
Witam wszyskich miłośników smochodów spod znaku gwiazdy! Jestem nowym użytkownikiem forum i mam pytanie. Jestem właścicielem mercedesa W126 380 SEC '84, samochód jest zarejstrowany jako zabytek, jest sprawny technicznie, ale potrzebuje kilku poprawek blacharkich, nowego lakieru i naprawy tapicerki i podsufitki. Poszukuje warsztatu, który wykonałby te naprawy w sposób profesjonalny... kontaktowałem się z firmą Oldtimer Service Poland, ale nie chcieli się podjąć prac przy tym samochodzie twierdząc, że jest za "młody", prosiłbym użytkowników forum o namiary na inne warsztaty... pozdro |
Autor: | oress [ śr gru 08, 2010 8:33 am ] |
Tytuł: | Re: ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 |
Szymon. pisze: Piszcie, co przychodzi Wam do głowy... Czy to kwoty 5, 10, 15, czy 50 tyś. PLN Przechodzę renowację W126 i narazie wygląda to tak: - prawdziwy remont m103 na nowych nadwymiarowych tłokach, szlify, uszczelnienia, nowe wtryski, (ale np. porting głowicy robiłem sam) itd - 14kpln - remont blacharki - 1,5kpln - lakiernik (całe auto) - 6kpln - pozostałe rzeczy, jak: - tapicer, - audio - wał napędowy - tarcze hamulcowe - amortyzatory - oleje, płyny - części do szyberdachu - wydech - nowa przednia szyba (musiałem wywalić aby dostać się do korozji w podszybiu) - renowacja drewna - regeneracja alternatora, rozrusznika, pompy wspomagania, i reszty oprzyrządowania silnika ... - i wiele innych .... jakieś kolejne10kpln na wszystko mam rachunki ale już przestałem dawno temu liczyć żeby się nie dobić. Do tego dochodzi MNÓSTWO własnej roboty, której nie liczę, bo całe auto rozbieram i składam sam, sporadycznie z czyjąś pomocą, a trwa to już 2 lata i może na wiosnę 2011 skończę. Przy blacharce pomagał mi kumpel (spawanie) , bo reperaturki dopasowywałem sam, blachy pasowane na zakładkę ale z felcem. Do tego żadnej szpachli tylko cynowanie - co sam robię. Do końca zostało mi oszlifować trochę spawów, położyć cynę, oddać furę do lakiernika i poskłądać całość do kupy. Trochę fotek z remontu można zobaczyć tu http://oress.fotosik.pl/albumy/610196.html i tu http://profile.imageshack.us/user/oress ale to tylko kropla w morzu, bo później nie chciało mi się tego zamieszczać, a dokumentacja fotograficzna jest olbrzymia pozdro z placu boju ... ide do garażu ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Bukol [ śr gru 08, 2010 9:50 am ] |
Tytuł: | Re: ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 |
A nie lepiej kupic ladna 126? W sumie jest w czym wybierac. Moze nie w PL, ale juz za Odra... Bo jak czytam, ze kolega wladuje 30k w 260SE 3,0 ktore po wszystkim bedzie warte 8k ... masakra. Za 6-8k Euro mozna ustrzelic naprawde ciekawa V8. Do tego lakiernik za 6k. Cos tego nie widze, chyba, ze to za sama robote, bo jak 6k za lakierowanie calego auta wraz z materialem to efekt nie bedzie powalajacy. Zwlaszcza w odniesieniu do calkowitych kosztow auta. |
Autor: | kajetan666 [ śr gru 08, 2010 9:59 am ] |
Tytuł: | Re: ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 |
Witam! Jestem nowym użytkownikiem forum. I mam pytanie do innych wielbicieli marki MB, jestem właścicielem Mercedesa W126 380 SEC 1984, samochód zarejstrowany jako zabytek, sprawny mechanicznie, potrzebne są jednak poprawki blacharskie i polakierowanie, oraz wymiana wnętrza podsufitki i tapicerki, gdyż jest w kilku miejscach przetarta i wyblakła, poprawić trzeba też deske rozdzielczą. Poszukuje warsztatu, który mogłby się tym zająć, bo na razie nie moge znaleść chętnych. Może koledzy mogą podać namiay na jakieś profesjonalne warsztaty. pozdrawiam |
Autor: | oress [ śr gru 08, 2010 6:06 pm ] |
Tytuł: | Re: ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 |
Bukol pisze: Do tego lakiernik za 6k. Cos tego nie widze, chyba, ze to za sama robote lakiernik to b.dobry kumpel i mam z nim inny układ ![]() Bukol pisze: Za 6-8k Euro mozna ustrzelic naprawde ciekawa V8 Nie zależy mi na V8. Jak kupowałem auto to szukałem, szukałem i szukałem ... i żaden mnie nie zadowalał, a te zza Odry ? - też oglądałem , niby OK, cena wysoka ale i tak nie wiesz co masz, silniki z niewiadomymi przebiegami, itd. Jak w latach 80-tych było kogoś stać na W126 to przecież nie kupował go po to aby wpatrywać się na niego, tylko jeździć ... dużo jeździć. A mój W126 ma u mnie dożywocie, licząc cenę auta i remont to nawet za 50kpln można kupić tylko jakąś nową paskudną plastikową bańkę a nie porządną furę. |
Autor: | DJ MAKU [ śr gru 08, 2010 7:34 pm ] |
Tytuł: | Re: ORIENTACYJNY koszt renowacji W126 |
oress pisze: - prawdziwy remont m103 na nowych nadwymiarowych tłokach, szlify, uszczelnienia, nowe wtryski, (ale np. porting głowicy robiłem sam) itd - 14kpln Czy ja dobrze widzę 14 tysięcy PLN włożone w samo tylko M103??!! Toż to szok! Co tam można za tyle włożyc? I pomyśleć, że mój stary kupił w 2005 za tyle kompletne 300SE z '90 roku w prawie full opcji z przebiegiem chyba wtedy wynoszącym 120 tysięcy. Naprawdę... |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |