MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

[190e] Padł wentylator przedniej szyby
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=52162
Strona 1 z 1

Autor:  thend [ pt gru 03, 2010 10:00 pm ]
Tytuł:  [190e] Padł wentylator przedniej szyby

Witam!
Zaczęło huczeć i huczeć (myślałem że coś wpadło) aż w końcu przestało działać i szyba zamarzła, po rozkręceniu zaczęły się sypać iskry, czy da się to jakoś naprawić? Czy da się wymienić sam wentylator czy trzeba z całą nagrzewnicą?

http://img713.imageshack.us/gal.php?g=zdjcie0030z.jpg

jaki jest ewentualny koszt wymiany wentylatora a jeżeli nie jest to możliwe to wentylatora z całą nagrzewnicą?

Z góry dzięki za informacje
Pozdrawiam

Autor:  ukaniu [ sob gru 04, 2010 11:16 am ]
Tytuł:  Re: [190e] Padł wentylator przedniej szyby

To co wymontowałeś można zanieść do elektryka i albo da się naprawić albo nie.
Trzeba sprawdzić dla czego iskrzy, być może nie ma już szczotek albo panewek łozyskujących.
Jeśli się nie da - trzeba szukać na allegro takiej samej dmuchawy - ew. samego silnika.
Jak udało Ci się wyjąć dmuchawę to bez sensu demontować całą nagrzewnicę.

Autor:  thend [ sob gru 04, 2010 6:35 pm ]
Tytuł:  Re: [190e] Padł wentylator przedniej szyby

udało się znaleźć tanio na szrocie
do zamknięcia

Autor:  Jawu [ sob gru 11, 2010 10:56 am ]
Tytuł:  Re: [190e] Padł wentylator przedniej szyby

Temat podobny, więc - żeby nie rozpoczynać nowego - piszę tu. W 190E dmuchawa pracuje normalnie, cicho, nic nie dzwoni. Problem w tym, że drugi raz w ciągu trzech dni przepalił się bezpiecznik. Po wymianie wentylator znów działa. Gdzie szukać przyczyny? Przełącznik suwakowy obrotów, czy oporniki za akumulatorem ? Dzięki za podpowiedzi.

Autor:  Gerri [ ndz gru 12, 2010 1:10 pm ]
Tytuł:  Re: [190e] Padł wentylator przedniej szyby

Oporniki ograniczają prąd - tak więc nie mogą być powodem przepalania bezpiecznika.
Winę w tym przypadku ponosi wirnik - zwarcie międzyzwojowe. Niestety - silniczek dmuchawy do wymiany.

Autor:  pawelp [ ndz gru 12, 2010 4:37 pm ]
Tytuł:  Re: [190e] Padł wentylator przedniej szyby

Na początek spróbowałbym wymienić tulejki i przetoczyć komutator. Szczotki powinny być ok. z obserwacji moich wynika że w wersji z kilma (podwójny wiatrak) wytrzymują ok miliona km. Przy 300k robiłem remont w zeszłym miesiącu. 65 zł przetoczenie wirnika i wymiana tulejek (wersja z klimą). Za wersję bez klimy zapłacisz mniej. Poza tym na allegro koszt Simensa lub Valeo używanego bez klimy ok.100-150 zł.

Autor:  Gerri [ ndz gru 12, 2010 6:36 pm ]
Tytuł:  Re: [190e] Padł wentylator przedniej szyby

Oczywiście masz rację - również zacieranie się osi wirnika na tulejkach może być powodem zwiększonego poboru prądu. Chociaż w takich przypadkach dmuchawa ma raczej kłopoty z pracą na mniejszych szybkościach.

Autor:  Jawu [ ndz gru 12, 2010 8:22 pm ]
Tytuł:  Re: [190e] Padł wentylator przedniej szyby

Dzięki za podpowiedzi. Dzisiaj wirnik przestał pracować, ale bezpiecznika nie przepalił. To chyba może wskazywać na przerwę w uzwojeniu. Podejżewałem jeszcze przełącznik suwakowy, bo nie zawsze załączał za pierwszym razem na danych obrotach. Musiałem przesunąć w prawo, na max i z powrotem. Obroty czasami "falowały" i silnik zwalniał.
Samochód ma przebieg 260 tys. km, chyba prawdziwy.
Jutro wieczorem zacznę rozbierać, a do pracy trzeba będzie jechać beczką.
Acha jeszcze jedno pytanie: na jakie niespodzianki mogę się natknąć przy wyjmowaniu dmuchawy i przełącznika suwakowego ?

Autor:  pawelp [ pn gru 13, 2010 8:31 am ]
Tytuł:  Re: [190e] Padł wentylator przedniej szyby

Spokojnie bo równie dobrze mogła pęknąć szczotka bo nie wierze się się wytarła przy 260kkm.
Niestety z niespodziankami Ci nie pomogę bo u mnie to było w124. W W124 najwięcej zajmowało wyciągnięcie podszybia, całej wycieraczki i w końcu wentylatora (pozycja taka, że kręgosłup chce odpaść).

Autor:  Jawu [ pn gru 13, 2010 8:49 pm ]
Tytuł:  Re: [190e] Padł wentylator przedniej szyby

Właśnie wróciłem z garażu. Kręgosłup mi nie odpadł, ale cierpiał. Silnik dmuchawy ma szczotki skończone i obraca się zdecydowanie za ciężko. Luzu na łożyskach nie ma. Jutro, rano zawiozę do znajomego elektryka, żeby wlutował nowe szczotki i ewentualnie przetoczył, lub tylko wyczyścił komutator. Łożyska dostaną trochę świeżego oleju i powinno być dobrze.
Wycieraczki nie wyjmowałem, a najtrudniej było wyjąć osłonę dmuchawy, aby jej nie powyginać i póżniej silnik, bo przeszkadzał zawór podciśnieniowy. Dodatkowym utrudnieniem u mnie było to, że nie mogłem maski ustawić pionowo, bo pod sufitem w garażu wisi maska od DKW.

Autor:  pawelp [ wt gru 14, 2010 11:41 am ]
Tytuł:  Re: [190e] Padł wentylator przedniej szyby

Jak zakładasz nowe szczotki to obowiązkowo trza przetoczyć - jak masz znajomego to 5 min roboty dłużej a pewnie weźmie tyle samo.
Co do wyciągania to faktycznie ja mam podwójny bo mam klimę i nie wyjdzie inaczej. Nie do końca kojarze jak jest dokładnie w W201 ale jak obyło się bez zdejmowania wycieraczki to fajnie (w W124 to tylko 4 śruby ale warto zaznaczyć jak była montowana i skręcic tak samo po potem przeskakuje przy pozycji 1/3 - wysuwanie teleskopu).

Pozdr
PP

Autor:  Jawu [ śr gru 15, 2010 10:57 am ]
Tytuł:  Re: [190e] Padł wentylator przedniej szyby

Temat opanowany, dmuchawa pracuje na wszystkich obrotach. Dzisiaj, jak dojechałem do pracy, miałem szyby czyste, łącznie z tylną (bez włączania jej grzania). Może się komuś przydać, więc opiszę co było i co zrobiłem. Kolega Gerri miał rację, że nie mógł paść opornik, a kolega pawelp, że przebieg jest za mały, aby się skończyły szczotki. Moja początkowa diagnoza była błędna. Nie obejżałem dokładnie silniczka i wydawało mi się, że szczotki trzeba wymienić. Są jeszcze bardzo długie. Komutator ma niewielki ślad od szczotek. Nie pojechałem do elektryka, a zająłem się łożyskami. To po stronie wentylatora obracało się w obudowie, razem z osią. Stąd ten duży opór. Przy pomocy preparatu do broni łożysko ożyło.
Co do wyjmowania dmuchawy, to lepiej wycieraczkę odkręcić - po prostu jest łatwiej. Ja mam wersję z cienką wycieraczką i udało się wyjąć, ale z montażem już było trudniej. Chodzi o osłonę, przykręcaną dwoma wkrętami od góry. Cięgno od przełącznika suwakowego musi być na lewo.
W sumie nie jest to trudne zadanie, nie wymaga posiadania wielu narzędzi. Uważam, że każdy może to zrobić
Koszt naprawy - zero złotych.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/