Nemo pisze:
JMówiąc o dodatkach nie mam na myśli najbardziej popularnego dodatku w polskim paliwie czyli m.innymi wody i innych śmieci.Dlatego w rzadko którym języku paliwo do samochodów nazywa się benzyną. Kraftstoff - materiał pędny; Goriwo - paliwo; Gasolina - paliwo lotne itd. itp. Z resztą u nas tez coraz częściej mówimy stacje paliw a nie stacje benzynowe. Nasze Mercunie jeżdżą na wszystkim

Ja do Mercedesa wlewam evian, jest dobrze jak dobiorę proporcje

Za to u nas mowi sie ceepeen, po fajki na ceepeen, po wodkę na ceepeen.
Byla u nas taka jedna Marcysia, jeździła też na wszystkim lubiła na koniach, jak nie było koni to jeździła na szmacie.
Co autor miał na myśli:
Idąc droga nielubianego i powszechnie znienawidzonego Nilovitza wyjaśnię.
U kilku osób z tego wątku znajomość stacji paliw płynnych zaczyna się na uchwycie pistoletu dystrybutora, a kończy na zielonym przycisku terminalu płatniczego.
Oczywiście w pełni i obligatoryjnie zobowiązuje to do pisania bzdur o ilości benzyny w benzynie i imporcie paliw zza Odry.
Pozwolę sobie poczytać ten watek, zakładam że się owocnie rozwinie i dowiemy się wielu ciekawych rzeczy o tym co wlewamy do baku.
I zagadka, stacja orlen na A2 w Niemczech , skąd jest tam paliwo, czy jest to to samo paliwo co na stacji w Radomiu?