MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
[W126] [M116] jutro kupuję flexę https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=51596 |
Strona 1 z 4 |
Autor: | sneer [ pn paź 25, 2010 12:24 pm ] |
Tytuł: | [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
...potnę drania, szczątki rozwieszę na płocie, żeby mi do głowy więcej nie przyszło kupic V8 z mercedesa ![]() szukam dowolnego pomysłu, najbardziej głupiego. Dwa razy auto wracało do jednego warsztatu, potem zaprowadziłem na Szpaczą, wrocilem z reklamacja - znowu wypadałoby tam wrócić, ale przeprowadziłem się a drania nawet odpalić nie mogę. Pacjent: M116 4.2, nowy palec, kopułka, świece mają z 30 kkm, przez ostatnie 50 kkm jeździł jak pszczółka (nie licząc wymiany wałków rozrządu), nowa sonda. Ostatnio wymieniłem czujnik wody, dodatkowy wtryskiwacz, jeden przewód WN. Na Szpaczej wyregulowany został wtrysk. Sprawdzony potencjometr klapy, napięcia/opory na czujnikach w komorze silnika. Pompe słychać, podobno zmierzono jej cisnienie i jest 5 bar. Po wymianie sondy wypelnienie ksiazkowe. Objawy: wystapily nagle, po operacji wyjmowania i wkladania silnika. Auto odebrane palilo i jezdzilo normalnie, postalo - i juz nie chcialo palic. Pomagało kilkuminiutowe chechłanie lub kilkunastominutowe podgrzanie Webasto. Niestety Webasto odmowilo wspolpracy. Myslalem, ze to od spadkow napiec, bo ze 2 razy ruszylo, jak podladowalem aku (aku jest duze i sprawne - starcza na 3-4 minuty krecenia rozrusznikiem). Teraz wydaje mi sie, ze nie odpala, bo nie zaciaga benzyny (gdy zamierza odpalic, to slychac bulgotanie i widac pecherzyki powietrza w wezyku). Moze przypadek, moze jednak cos blokuje doplyw benzyny. Jak juz silnik raz odpali, to potem pali na dotyk, jednak dlawienie wciaz wystepuje. Jeszcze jedna rzecz, ktora mnie meczy, to to, ze nawet delikatne nacisniecie klapy przeplywomierza gasi natychmiast silnik. Trzy razy odbieralem auto od mechanixow w super stanie, na drugi dzien przestawalo dzialac (na podworku u mechanixa o dziwo, nie). Pomocy. |
Autor: | Wit [ wt paź 26, 2010 2:48 pm ] |
Tytuł: | Re: [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
Stabilizator ciśnienia paliwa przy pompie, przytykający się już filtr paliwa, przytkany filtr (taka mała siateczka) przy rozdzielaczu, podciąganie powietrza na wtryskach? |
Autor: | sneer [ wt paź 26, 2010 3:06 pm ] |
Tytuł: | Re: [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
Wit pisze: Stabilizator ciśnienia paliwa przy pompie, przytykający się już filtr paliwa, przytkany filtr (taka mała siateczka) przy rozdzielaczu, podciąganie powietrza na wtryskach? myslalem o tym filtrze, ale czemu po zapaleniu chodzi normalnie? problemem jest tylko mocne depniecie z miejsca na biegu, potem ciągnie jak szesnastolatka. |
Autor: | witek-sec [ wt paź 26, 2010 8:16 pm ] |
Tytuł: | Re: [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
Może korektor fazy nagrzewania lub zawór powietrza dodatkowego ? Za uboga mieszanka i nie zapala. |
Autor: | THC [ wt paź 26, 2010 10:17 pm ] |
Tytuł: | Re: [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
sneer pisze: Jeszcze jedna rzecz, ktora mnie meczy, to to, ze nawet delikatne nacisniecie klapy przeplywomierza gasi natychmiast silnik. Nie męcz sie to całkiem prawidłowe. Zobacz dokładnie co jest , że ma problem z paliwem. |
Autor: | sneer [ śr paź 27, 2010 1:21 pm ] |
Tytuł: | Re: [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
THC pisze: Zobacz dokładnie co jest , że ma problem z paliwem. chyba faktycznie zaczne of filtra paliwa. jakies zagwozdki przy wymianie? te 5 bar jest utrzymywane? spuszcza sie jakos? |
Autor: | THC [ śr paź 27, 2010 7:13 pm ] |
Tytuł: | Re: [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
Kiedy ruszysz śrube ciśnienie zejdzie z układu, czyli spłynie Ci do majtek etylina:) Przy rozdzielaczu jest tez takie małe sitko jak naparstek zobacz tez to, i może przedmuchaj przewody paliwowe, ale to raczej jak czapka w lecie ![]() |
Autor: | Marian-m110 [ śr paź 27, 2010 8:50 pm ] |
Tytuł: | Re: [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
Witam u mnie było zanieczyszczone to sitko przy rozdzielaczu ,.Pozdrawiam |
Autor: | sneer [ śr paź 27, 2010 9:01 pm ] |
Tytuł: | Re: [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
Marian-m110 pisze: Witam u mnie było zanieczyszczone to sitko przy rozdzielaczu ,.Pozdrawiam takie same objawy? |
Autor: | sneer [ czw paź 28, 2010 8:40 pm ] |
Tytuł: | Re: [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
wymienilem filtr paliwa, upieprzylem sie benzyna po pachy (bez kanalu, a raz mi uszczelka miedziana krzywo wlazla i cieklo jak sam skurczysyn), pies mnie szerokim lukiem obchodzi.... ...dalej to samo ![]() |
Autor: | PanKot [ pt paź 29, 2010 8:45 am ] |
Tytuł: | Re: [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
sneer pisze: ...potnę drania, (...) Objawy: wystapily nagle, po operacji wyjmowania i wkladania silnika. Auto odebrane palilo i jezdzilo normalnie, postalo - i juz nie chcialo palic. Pomagało kilkuminiutowe chechłanie lub kilkunastominutowe podgrzanie Webasto. (...) Teraz wydaje mi sie, ze nie odpala, bo nie zaciaga benzyny (gdy zamierza odpalic, to slychac bulgotanie i widac pecherzyki powietrza w wezyku). Moze przypadek, moze jednak cos blokuje doplyw benzyny. Jak juz silnik raz odpali, to potem pali na dotyk, jednak dlawienie wciaz wystepuje. (...) Pomocy. Pójdźmy tropem benzynki. No bo co? Jeśli silnik wcześniej działał a po wyjęciu i ponownym wstawieniu szwankuje to wniosek z tego taki, że coś zostało źle podłączone. Albo jakieś kabelki zamienione albo nieszczelnie skręcone przewody paliwowe. A może jakaś rurka pękła. Dostaje się powietrze i jak paliwko spłynie to trudno jest je zaciągnąć a jak już zassie to ciągnie do czasu następnej dłuższej przerwy, która pozwoli aby odpłynęło. Może to taki duperel. |
Autor: | SPRUCH [ ndz paź 31, 2010 11:08 pm ] |
Tytuł: | Re: [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
a ze tak spytam ssanie działa ?? wciśnij delikatnie klapę spiętrzającą i poproś kogoś niech spróbuje odpalić może po prostu nie masz ssania miałem podobne objawy jak padł srebrny przekaźnik i nie było zasilania na ke-jeta co prawda moje to 2.0 ale może |
Autor: | sneer [ pn lis 01, 2010 12:51 am ] |
Tytuł: | Re: [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
ssanie dziala - dzis wykrecilem dodatkowy wtrysk, trzylatek kręcił rozrusznikiem a ja patrzylem, jak pięknie mi mi rozpyla. nawet udało mi się go dzis odpalic, po 2 minutach coś mnie tknęło i zajrzałem do kabli przy swiecach - kiepsko. Nie zagladalem tam, bo na Szpaczej teoretycznie kable pomierzyli i nawet jeden wymienili. psiknąłem wd-40 w każdą fajkę. zakręcił od strzała. w sumie nic dziwnego, bo za kazdym razem tak bylo, ze jak juz raz zapalil to potem palil od razu, ale wieczorem strzelilem go jeszcze raz...na dotyk. jesli jutro rano odpali, jestem w domu. |
Autor: | sneer [ pn lis 01, 2010 9:30 am ] |
Tytuł: | Re: [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
No tak, dzis rano odpalił z półobrotu. Czyli kable. Same przewody są najwyrazniej OK, przeszkadzał im nalot na stykach od strony świec. Podsumujmy: 1. Szpacza - 500 + 100 (sonda lambda, jeden kabel WN, regulacje k-jeta) 2. Zawor powietrza dodatkowego - 200 3. Czujnik temperatury wody - 120 4. Kopułka + palec - 300 6. Filtr benzyny - 80 5. Czas stracony na drapaniu się w głowę, mierzeniu, odkręcaniu i zakręcaniu, wymiany i rozmowy - z 15 godzin ...a wystarczylo chlapnac WD-40 Tak czy siak, te wymiany mialy sens oczywiscie. Na filtrze paliwa odczytałem datę 16.08.1998, zawor mial zwarcie, czujnik temperatury wody nie zalaczal dodatkowego wentylatora, lambda byla padnieta, k-jet rozregulowany. |
Autor: | PanKot [ pn lis 01, 2010 2:00 pm ] |
Tytuł: | Re: [W126] [M116] jutro kupuję flexę |
No tak - jednak duperel ![]() |
Strona 1 z 4 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |