MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
obniżenie przodu auta? https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=51242 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | piotrasW126 [ ndz paź 03, 2010 1:51 pm ] |
Tytuł: | obniżenie przodu auta? |
Mam pytanie.. Chciałbym obniżyć przód w W126 300SE,ponieważ podczas dużych prędkości w zakrętach auto "pływa" na boki.Czy skrócenie sprężyn będzie miało wpływ na bezpieczeństwo jazdy? Z góry dziękuję za odpowiedzi. |
Autor: | molar [ ndz paź 03, 2010 3:31 pm ] |
Tytuł: | Re: obniżenie przodu auta? |
Robilem ten patent w wielu nienadajacych sie do tego autach,wniosek jeden- bez plyty pod silnik zbierzesz kolekcje misek.Iluzorycznosc poprawy moim zdaniem niewarta na naszych drogach swieczki.Bez zlosliwosci- z balii nie zrobisz wyscigowki, wydasz kase , bo na samych sprezynach sie nie skonczy, a bedziesz niezadowolony. nie wiem czy do Twojego samochodu byla oryginalna wersja sportline-mam taka w jednym 124 i jest nieco lepiej.A upalam subaru, bo mam wrazenie ze mercedes z malymi wyjatkami (amg) sluzy do normalnej jazdy. |
Autor: | piotrasW126 [ ndz paź 03, 2010 6:45 pm ] |
Tytuł: | Re: obniżenie przodu auta? |
Głównie chodziło mi,czy nie obniży to bezpieczeństwa ale i obniżenie ze względów estetycznych-na 19-calowych felgach AMG takie autko ładnie się prezentuje nieco obniżone.Dzięki za odp! Pozdrawiam. |
Autor: | molar [ pn paź 04, 2010 10:03 am ] |
Tytuł: | Re: obniżenie przodu auta? |
Przy kompleksowej zmianie-amory , sprezyny i inne ustawienie geometrii powinno byc lepiej. Jednak na duzych kolach i niskoprofilowych oponach nie liczylbym na poprawe wlasciwosci jezdnych o komforcie nie wspomne.co innego precyzja prowadzenia, sztywnosc i czucie na styku buda-kola a co innego codzienny komfort. Jesli juz to zrob calosc z glowa, amory, sprezyny, sprawdzenie innych elementow i ich ewentualna wymiana na sztywniejsze.Samo "obciecie " sprezyn tylko pogorszy sytuacje ( zakladam ze nie bedziesz ich cial , bo to juz jest lekka rzezba) Zobacz co oferowal mercedes w pakietach, lub jak robil to jakis tuner i wzoruj sie na nich |
Autor: | Nemo [ pn paź 04, 2010 10:51 am ] |
Tytuł: | Re: obniżenie przodu auta? |
Teoretycznie obniżenie auta mogłoby poprawić bezpieczeństwo jazdy ale, jak piszesz, twoje autko "pływa". Gdybym robił coś w moim to zacząłbym od ustalenia DLACZEGO PŁYWA ? To nie jest w porządku. Auto musi prowadzić się pewnie a szczególnie na zakrętach. |
Autor: | moonracer [ pn paź 04, 2010 12:26 pm ] |
Tytuł: | Re: obniżenie przodu auta? |
ja wstawiłem z przodu sprężyny od 380 sec, auto opadło o jakieś 5cm-6cm, a charakterystyka sprężyny pozostała oryginalna. ale jeden znajomy obciął 2 zwoje w 300se i efekt wizualny jest podobny tyle, że sprężyny od seca są twardsze. fakt ,że na nierównościach trzeba uważać , jednak prowadzenie w zakrętach o niebo lepsze. |
Autor: | TReneR [ pn paź 04, 2010 8:03 pm ] |
Tytuł: | Re: obniżenie przodu auta? |
wiecej tu |
Autor: | piotrasW126 [ pn paź 04, 2010 10:47 pm ] |
Tytuł: | Re: obniżenie przodu auta? |
do Nemo- pływa auto-miałem na myśli ,że kołysze na boki.Jedź W126 300SE 140km/h na łuku,to nie będziesz zadawał pytania:dlaczego pływa? Po prostu tak jest,bo auto wysoko stoi na zawiechach. |
Autor: | piotrasW126 [ pn paź 04, 2010 10:48 pm ] |
Tytuł: | Re: obniżenie przodu auta? |
Dziękuję koledze MOONRACER za info.O to mi chodziło.Pozdrawiam. |
Autor: | Nemo [ wt paź 05, 2010 9:59 am ] |
Tytuł: | Re: obniżenie przodu auta? |
piotrasW126 pisze: do Nemo- pływa auto-miałem na myśli ,że kołysze na boki.Jedź W126 300SE 140km/h na łuku,to nie będziesz zadawał pytania:dlaczego pływa? Po prostu tak jest,bo auto wysoko stoi na zawiechach. No tak. Oczywiście. Pewnie mam popsute auto bo mi na zakrętach nie pływa. Niestety, nawet przy 140. Zbyt ostry zakręt objawia lekkim przechyłem, który jednak nie ma nic wspólnego z "pływaniem". Pewnie popsuli mi je w czasie naprawy zawieszenia w ASO, bo wcześniej też "pływał". ![]() |
Autor: | piotrasW126 [ wt paź 05, 2010 8:50 pm ] |
Tytuł: | Re: obniżenie przodu auta? |
Słuchaj NEMO.... właśnie o to pytam-obniżenie przodu auta,by nie miało tendencji do przechyłu na boki.Normalne jest,że gdy obniżysz auto,będzie bardziej stabilne podczas szybkiej jazdy na zakrętach.I nie rozumiem twojej wypowiedzi o zepsutym aucie.Co miałeś na myśli???? Moje auto? |
Autor: | piston [ wt paź 05, 2010 11:05 pm ] |
Tytuł: | Re: obniżenie przodu auta? |
Pomyśl może nad grubszym stabilizatorem powinien poprawić prowadzenie, ja taki zabieg przeprowadziłem co prawda w w201 ale w połączeniu z obniżonym zawieszeniem prowadzi sie o niebo lepiej. |
Autor: | Nemo [ śr paź 06, 2010 1:19 pm ] |
Tytuł: | Re: obniżenie przodu auta? |
piotrasW126 pisze: Słuchaj NEMO.... właśnie o to pytam-obniżenie przodu auta,by nie miało tendencji do przechyłu na boki.Normalne jest,że gdy obniżysz auto,będzie bardziej stabilne podczas szybkiej jazdy na zakrętach.I nie rozumiem twojej wypowiedzi o zepsutym aucie.Co miałeś na myśli???? Moje auto? No dobrze. Auto może (i powinno) mieć leciutki przechyl przy pokonywaniu ostrych zakrętów gdyż nie jest wskazana całkowita sztywność. Całkowicie sztywny pojazd wbrew pozorom byłby bardziej niebezpieczny. Jednak ty piszesz o PŁYWANIU auta. To: albo używasz niewłaściwego słowa, albo coś innego bierzesz za "pływanie". Jeżeli auto kołysze ci się jak balia na wodzie przy pokonywaniu zakrętu, to nie obniżenie pojazdu jest właściwą drogą tylko szybka wizyta w zakładzie naprawczym. Nadmierne filozofowanie nie powinno mieć tu miejsca. Czym innym jest tu naturalne pochylenie się pojazdu a czymś innym jest kołysanie się tegoż. Podstawową sprawą jest rygorystyczna kontrola amortyzatorów. Amortyzator, który "buja " ci się kilka razy Nie nadaje się do użytkowania. I kropka. Wysokość pojazdu również powinna być taka jaką przewidział inżynier konstruktor i laboratorium fabryczne a nie taka jaka jest "ładna". Już ktoś ci tutaj napisał, że w najlepszym razie jeśli przesadzisz zbierzesz bogatą kolekcję misek olejowych. w gorszym przypadku może być gorzej. Natomiast twardość sprężyn ze względu na jej wpływ na kontakt koła z jezdnią też ma swoje granice. przeanalizuj zespół (jego pracę): nadwozie-sprężyna-opona- przyczepność (przede wszystkim poprzeczna) w różnych wariantach (np. pogodowych). wtedy zrozumiesz dlaczego zastosowano takie a nie inne szerokości obręczy (po niemiecku felgi) dlaczego taką a nie inną średnicę koła, siłę docisku, amortyzację gwałtownych sił działających w dowolnych kierunkach w punkcie styku opony z podłożem, elastyczność opon itd. itp. Kol. "Trener" podsunął Ci inteligentnie pewien link zajrzyj tam i pomyśl. Dla mnie osobiście możesz jeździć nawet i na sprężynach od wagonu towarowego jeśli uznasz to za eleganckie. Mi to wisi. Twoje bezpieczeństwo? Właściwe też. Możesz go sobie PRZERABIAĆ jak chcesz. Zajrzyj na stronę wskazaną prze kol. "Trenera" znajdziesz tam dużo fajnych rozwiązań. Ja twierdzę, że Idealnie sprawne Auto ma wchodzić w zakręt jak przyklejone do jezdni. Posłuszne kierowcy, który prowadzi je pewną ręką a nie walczy z różnymi nie przewidzianymi przeciążeniami spowodowanymi niesprawnościami pojazdu lub rezultatami prac różnych " Designerów" i "wizażystów". Z mojej strony to wszystko w tym temacie. |
Autor: | piotrasW126 [ śr paź 06, 2010 5:17 pm ] |
Tytuł: | Re: obniżenie przodu auta? |
Użyłem niewlasciwego słowa: "pływa".Jednak i tak twierdzę,że W126 300SE można obniżyć samemu i będzie bardziej stabilniejsze podczas dużych prędkości na zakrętach.Nie mam problemu z zawieszeniemi i nie potrzebuję wizyty u mechaników,autko ma malutki przebieg i właśnie przyjechało z kraju,gdzie chłodne dni widzi się tylko w TV.Dzięki za porady chłopaki. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |