MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

[C126] - Problem z dławieniem silnika przy ruszaniu C126
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=47310
Strona 1 z 4

Autor:  Kolor [ ndz mar 07, 2010 1:49 pm ]
Tytuł:  [C126] - Problem z dławieniem silnika przy ruszaniu C126

Witam serdecznie wszystkich Klubowiczy. Nazywają mnie Kolor i jestem z Legnicy. Na tym forum przesiaduję od ponad 2 lat i dużo czasu spędziłem na szukaniu informacji niezbędnych do złożenia mojego Mercedesa. Dwa lata temu kupiłem SEC-a i jak się okazało trzeba było go gruntownie wyremontować. Zajęło mi to prawie dwa lata i teraz jestem już na końcówce. Jednak mam problem z silnikiem. Dokładnie sprawa ma się następująco. Po odbiorze od lakiernika okazało się, że zaginął zawór od filtra węglowego, który jest na prawym błotniku. Myślałem, że to wina tych objaw. Jak ruszam delikatnie to nie ma problemu Laleczka przyspiesza normalnie, jednak, gdy wcisnę pedał na max dynamicznie to ciśnienie z 3 spada na 1 i zaczyna dławić silnik i nie ma mocy. Odpuszczenie gazu i delikatnie znów dodając gaz Lalka rusza. Sprawdzałem podciśnienia i jeden przewód był niepodłączony pod głowicą a zawór od filtra węglowego też nic nie zmienił. Czy może macie jakiś pomysł, co może być przyczyną takich objaw? Przed wizytą u lakiernika hamulec + gaz i palenie gumy w miejscu teraz moc znika, a silnik się dławi.
Dziękuję za pomocne informacje.

Kolorek

Obrazek

Autor:  Kulka [ ndz mar 07, 2010 2:01 pm ]
Tytuł: 

Dwa lata przesiadujesz na forum i zakładasz temat o w126 w klasykach?

Autor:  Kolor [ ndz mar 07, 2010 2:16 pm ]
Tytuł: 

Oki to kasujemy temat i przenosimy do?

Autor:  Kolor [ ndz mar 07, 2010 7:14 pm ]
Tytuł: 

Czy jakieś sugestie, co może być nie tak?

Autor:  kamil100 [ pn mar 08, 2010 1:42 am ]
Tytuł: 

U mnie tak bylo ze spadki mocy itp z odpalenia na odpalenie, tez tak mialem ze w np. w srode do spodu wcisnalem i piszczal a np. juz w piatek nic ruszyl bez niczego i trzeba bylo mocniej deptac zeby w ogole jechal, co sie okazalo to pompa cisnieniowa paliwa poszla i teraz autko w ogole nie jezdzi ...


O/T fajnie zrobiony sec, tez o takim stylu myslalem a te felgi ost. na allegro chcialem kupic to ktos mnie uprzedzil o kilka h moze to Ty :D

Zrob jeszcze gril na czarno i bedzie bajka :-)

Chociaz wiem zaraz fanatycy beda mnie wyzywac ze auto ma byc 100% orginal i zgodne z vinem

Autor:  czarek12 [ pn mar 08, 2010 7:52 am ]
Tytuł: 

[zlosnik] [zlosnik] [zlosnik] fajne fele !!!

Autor:  Kolor [ pn mar 08, 2010 11:47 pm ]
Tytuł: 

Fajnie że felgi się podobają may takie dwie Smoczyce gotowe do wyjazdu na wiosnę. Szkoda, że nie ma pomysłów co do silnika.

Obrazek <br>Dodano po 6 godzinach. 20 minutach.:<br> Witam ponownie!

Jak przystało na 8 marca trzeba było zaglądnąć do garażu do Laleczki. By nie pójść z pustą ręką postanowiłem wymienić świece, bo coś na prawym rozrządzie nie było do końca dobrze pojawił mi się dym z pod kopuły, a czytałem na jednym z postów (Crazy_Russian), że pomogła wymiana przy podobnych objawach. Faktycznie pod czas wykręcania okazało się, że dwie świece były niedokręcone i zalane. Dalej już po odpaleniu zauważyłem jeszcze kilka istotnych zmian w pracy nie tylko silnika:
- brak dymienia
- cichsza praca silnika teraz silnik brzmi fajnie
- zmiana biegów przy przełączaniu stała się płyniejsza
- bark prychania przy dużych obrotach

Jednak problem z traceniem mocy i dławienie silnika zostało.
Objawia się to w przedziale między obrotami w zakresie od 900 – 2000 później jest ok.
Kipdoun działa ok i jest wyczuwalne jego załączanie.

Czy może jakieś podpowiedzi?

Autor:  Janfocus [ pn mar 08, 2010 11:54 pm ]
Tytuł: 

Kolor pisze:
gdy wcisnę pedał na max dynamicznie to ciśnienie z 3 spada na 1 i zaczyna dławić silnik i nie ma mocy.

chcesz powiedzieć że jak wciśniesz gaz spada Ci ciśnienie oleju?

Autor:  Kolor [ wt mar 09, 2010 12:16 am ]
Tytuł: 

Dokładnie tak się dzieje jak wcisnę dynamicznie do końca pedał gazu to wskaźnik ciśnienia oleju spada na 1 i traci moc i dławi silnik. Odpuszczam gaz i pomaleńku ruszam i jest Oki.

Autor:  Janfocus [ wt mar 09, 2010 12:18 am ]
Tytuł: 

jakieś dźwięki wydaje, dymi podczas tego dynamicznego startu?

Autor:  Kolor [ wt mar 09, 2010 12:27 am ]
Tytuł: 

Hymn jest to takie dławienie „buczenie” nie taka praca jak V8 przystało dymienie nie zwróciłem uwagę. <br>Dodano po 5 minutach.:<br> Praktycznie dwa razy to tak mi zatrzymał się na obrotach przy 900 i ciśnienie oleju spadło na 1 i tak dławił się przez czas, kiedy był wciśnięty gaz. Takie dławienie jak by miał zgasnąć, a nie miał siły ruszyć. Po odpuszczeniu i ponownie przy gazowanie wolne i jest ok.

Autor:  Janfocus [ wt mar 09, 2010 12:31 am ]
Tytuł: 

ale podczas wciskania gazu spadają obroty czy nie i tylko spada ciśnienie i buczy?
Wciąga olej?

Autor:  Kolor [ wt mar 09, 2010 12:26 pm ]
Tytuł:  Próba umówienia się w dwóch warsztatach :(

Olej jest ok, ale zrobiłem może max 100 km tylko od wymiany. Fakt, że jak jestem na garażu to odpalam silnik i chodzi tak, przez, co najmniej 30 minut zawsze. Co do obrotów nie zwróciłem uwagę. Jutro podjadę i zobaczę jak to wygląda. A jakieś wstępne sugestie co może być? <br>Dodano po 11 godzinach. 50 minutach.:<br> Sprawdziłem ja to dokładnie wygląda. I tak na zimnym ciśnienie oleju jest na 3 i nie dławi się silnik. Następnie po rozgrzaniu silnika temperatura około 85 0 ciśnienie oleju spada na około 1,2 a obroty silnika około 600 – 700 obrotów. Teraz dodajemy mocno gazu i ciśnienie nie wzrasta tylko jak zablokowane trzyma się na tym samym poziomie i walczy by się podnieś. To samo z obrotami silnika. Jak przełamie ten moment to ciśnienie wzrasta (powoli bez jakiegoś szału i dynamiki) i oczywiście obroty silnika też rosną.

Byłem u jednego starego dobrego mechanika by się spytać co do terminu i czy istnieje możliwość podjechania do niego. Oczywiście nie już nie bawi się takimi tematami, ale diagnozę postawił bez badania i oglądania pacjentki, że to rozdzielacz paliwa jest uszkodzony, a koszt to jakieś 10.000 tys. Wywód na ten temat był długi co do budowy i działania rozdzielacza jednak od teorii nie ma możliwości przejechania do warsztatu.

Idąc dalej zajechałem jeszcze do innego mechaniki i ten od razu powiedział, że to regulator zapłonu sie kończy i to jest cała wina tego stany rzeczy. Tak samo nie miał czasu by się umówić bym mógł podjechać samochodem.

Autor:  Janfocus [ wt mar 09, 2010 6:09 pm ]
Tytuł: 

całe szczęście że (jak wynika z relacji) to dławienie nie ma bezpośredniego związku z ciśnieniem oleju. Panów co Ci stawiają diagnozę bez obejrzenia auta od razu możesz skreślić z listy potencjalnych mechaników... Przeczytaj watek o regulacji KE i sam sobie znajdziesz gdzie jest problem -przy takich objawach jak podałeś dalsza diagnoza to wróżenie z fusów...

Autor:  Mor [ śr mar 10, 2010 7:58 am ]
Tytuł: 

Ja na dzień dobry sprawdziłbym ustawienie potencjometra klapy. I zestyk biegu jałowego. Do tego wiązkę "na przejście" z tych czujników do sterownike KE i to w dodatku, czy są właściwie pozapinane. .

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/