MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest wt lip 29, 2025 8:29 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
Post: pn sty 12, 2009 12:29 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 26, 2006 12:10 pm
Posty: 161
Numer GG: 6700700
Lokalizacja: Lublin
No więc Panowie, chyba bez Waszej wiedzy i mnóstwa doświadczeń z MB się nie obejdzie.. W moim ''nowym'' sprzęcie pojawił się taki problem że w praktyce nie da się nim jeździć..

Pacjent: MB 124 230 B+G '87

Historia i objawy: To była normalna sobota jak zwykle, postanowiłem w końcu ''pochwalić'' się zdjęciami mojej nowej maszyny no i trzeba było ją umyć przed sesją, więc wyjechałem sobie na środek podwórka żeby był dobry dostęp i przystąpiłem do mycia maszyny fakt było na minusie ale jakieś 2/3 stopnie poza tym ładnie przygrzewało słońce a MB myłem gorącą wodą i gąbką więc nie myślcie że lałem go ze szlaufa zimna wodą;p po umyciu odpaliłem go <na> i przystąpiłem do wycierania <trwało> No i zaparkowałem go tam gdzie zawsze stoi <niestety> i ciesząc się że będą ładne zdjęcia poszedłem do domu. Za jakieś 2/3 godziny przyszedł mój prywatny fotograf <dziewczyna> i poszliśmy po samochód, wsiadam za kierownice, przekręcam kluczyk odpalam <odpalił> po chwili słyszę wystrzał i zgasł, odczekałem chwilkę i kręcę go znów ale ten już nie chciał ze mną współpracować... Przypominając sobie wszystkie ostrzeżenia przed kupowaniem zagazowanego samochodu do głowy przyszła mi tylko myśl '' po co mi te 137 koni skoro mogłem kupić 200D i nie mieć problemów z wystrzałami'' kierowany tym zamysłem zaglądam pod maskę <bo> ale nic nie widzę... w tej chwili z pomocą przyszedł mi tata, opowiadam mu całą historię i zabieramy się do odkręcania filtra powietrza, ale po jego zdjęciu okazuje się że żadnych śladów nie ma, wtedy odzywa się moja dziewczyna która podczas strzału stała na wysokości środkowego słupka i mówi że wystrzał nie był z pod maski tylko z tyłu samochodu tak jak by z rury wydechowej, na co nasze samcza intuicja od razu nam podpowiedziała, że pewnie pomyliła przód samochodu z tyłem i grzebiemy dalej przy tym filtrze... W końcu próbujemy odpalić ze zdjętym filtrem, ja do środka tata obserwuje <bo> Bestia odpaliła i zaczęła buchać ogniem z filtra powietrza oraz od czasu do czasu strzelając, a następnie gaśnie.. i tak jeszcze kilka razy patrzyliśmy, za każdym razem gasł i z czasem przestał strzelać i buchać ogniem.. Założyliśmy filtr pozamykałem samochód i tak się skończyła moja sesja dla kolegów z forum;p

Następnego dnia wpadłem na pomysł że może trzeba go pociągnąć to będzie chodził jak trzeba <bo> na holu odpalił ale nie miał niskich obrotów i gasł.. jak trzymałem pedał wciśnięty to chodził ale raz miał 2 tysiące na obrotomierzu a potem 4 <podkreślam> Zajechaliśmy pod dom, potrzymałem go trochę odpalonego żeby się podgrzał no i zgasiłem bestie <tzn> W ten czas przypomniałem sobie słowa dziewczyny która mówiła że to w rurze strzeliło, idę na tył samochodu <ale> i obserwuje a z rury dalej wydobywa się dym/para i kapie jakaś ciecz, zdaje się że woda. W końcu nadszedł czas żeby zakończyć te domowe eksperymenty z naprawianiem samochodu i zadzwonić do ''zaprzyjaźnionego'' mechanika, szczęśliwy i zadowolony oddałem mu MB. Na co wieczorem widząc się z nim dowiaduje się że jak zabrał go na kanał i potrzymał trochę odpalonego to rura zagrzała się dość znacznie i jak na razie diagnoza jest taka że gdzieś w wydechu jest lód który zalega. Na drugi dzień zostaje zdemontowana ostatnia część wydechu i sprawdzona po czym okazuje się że jest w porządku, reszty nie dało się odczepić bo wynika na to że poprzedni właściciel dostał pod choinkę zestaw małego spawacza i żeby zdjąć resztę wydechu trzeba ciąć.. Od mechanika dostałem polecenie, że muszę go postawić w jakieś ciepłe miejsce na dzień dwa, lód rozmarźnie i przyjechać wtedy. No ale że nie mam dostępu do takich luksusów jak garaż, tym bardziej ogrzewany MB stał na dworku i wczoraj jak była odwilż odpalałem go kilka razy żeby pomóc naturze w rozmarzaniu lodu, ale objawy cały czas takie same, czyli nie ma niskich obrotów a obrotomierz skacze.. Dziś idąc dalej w myśl o tym lodzie w wydechu odwróciłem samochód żeby tył stał niżej i całą rurę grzałem farelką, co jakiś czas odpalając i myślałem że jak wszystko tam sobie rozmarźnie to z tłumika wyleje się ta woda, poddana sile grawitacji, no ale jak się okazało, nawet kropli wody nie wypłynęło a obrotów jak nie miał tak dalej nie ma...

Hmm chyba takie małe wypracowanie wyszło, ale chciałem opisać wszystko co się wydarzyło dokładnie. Macie może jakieś pomysły o co może chodzić?

_________________
Taty przygoda z MB:
EX: MB W123 200D '76
EX: MB S123 300TD '79
EX: MB S123 280TE '82

Moja przygoda z MB:
EX: S123 300TD '77 - Biała Bestia
EX: W124 230E '87 - Złoty Smok
MB S124 320E '92 - Karawan
EX: W210 220CDI '98 - Okular
MB S210 270CDI '00 - Ela


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 12, 2009 12:42 am 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
Jak zwykle strzelił gaz tyle, że dużo musiało być go w wydechu więc tam ziornęło ogniem.
O lodzie w wydechu to ja w życiu nie słyszałem, a tym bardziej o korkach z lodu.
Wystarczy niewielkie kichnięcie w dolot aby poprzestawiać klapę czy zdjąć rurki odmy - sprawdź.
Być może zalałeś trochę układ zapłonowy stąd kichnięcie i kłopoty.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 12, 2009 12:48 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 26, 2006 12:10 pm
Posty: 161
Numer GG: 6700700
Lokalizacja: Lublin
ukaniu pisze:
Jak zwykle strzelił gaz tyle, że dużo musiało być go w wydechu więc tam ziornęło ogniem.


Hmm myślałem nad tym, ale z tego co się dowiedziałem do wystrzału dochodzi jak silnik pracuje na gazie albo podczas przełączania... A u mnie cały ten dzień kiedy to się wydarzyło samochód pracował na PB, więc skąd te spore ilości gazu w wydechu?

_________________
Taty przygoda z MB:
EX: MB W123 200D '76
EX: MB S123 300TD '79
EX: MB S123 280TE '82

Moja przygoda z MB:
EX: S123 300TD '77 - Biała Bestia
EX: W124 230E '87 - Złoty Smok
MB S124 320E '92 - Karawan
EX: W210 220CDI '98 - Okular
MB S210 270CDI '00 - Ela


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 12, 2009 2:22 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: śr wrz 12, 2007 12:21 pm
Posty: 1031
Lokalizacja: texaS
jeśli zdjęliście obudowę filtra całą trzeba było dobrze się przyjrzeć... stawiam 99,9% że zleciała któraś guma!!!!!
albo z regulatora wolnych obrotów albo spod spodu filtra...
ciągnie aż miło lewe powietrze i dlatego tak się silnik zachowuje...


ubrać się w rękawiczki i do roboty!!!
odkręcamy cały filtr!!!! nie tylko górną klapkę ale cały aż zejdzie i ukaże nam się wtrysk....
wtedy oglądamy czy żadna guma nie zleciała (99,9% że zleciała)...
może nie być widac że zleciała jeśli już jej nie ma :)
wtedy regulator wolnych obrotów będzie miał jeden dolot/wylot otwarty...
posprawdzać wszystkie gumy przy okazji czy nie mają pęknięć bo wtedy też lubi ssać lewe powietrze...
tak samo od spodu filtra dochodzi guma... nie zpomnieć o niej!!!
jeśli to nie pomoże to ja stawiam na regulator wolnych... taki jak mówisz objaw miałem przy padniętym regulatorze że obroty rosły do powiedzmy 4tys i spadały... z tym że u mnie do zera :(

_________________
kaszanka polskim kawiorem!!!
---------------------------------------------------------
S210 E290 TDT 97
W124 E250D 93
W124 230E 85 LPG ex
W201 200E 85 LPG ex
W123 200D 79 ex


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 12, 2009 9:59 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 14, 2005 8:08 pm
Posty: 2975
Lokalizacja: W-Wa
Chuck Norris pisze:
wtedy oglądamy czy żadna guma nie zleciała (99,9% że zleciała)...

albo zleciała albo jest rozerwana/pęknieta -i tak kazdą trzeba zdjąć obejżeć zobaczyć czy nie za lekko siedzi i poskładać...

Ja też nigdy o korkach lodu w wydechu nie słyszałem, a że na zimnym para leci z wydechu i leje się woda to norma...

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 12, 2009 9:20 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 26, 2006 12:10 pm
Posty: 161
Numer GG: 6700700
Lokalizacja: Lublin
Chuck Norris pisze:
jeśli zdjęliście obudowę filtra całą trzeba było dobrze się przyjrzeć... stawiam 99,9% że zleciała któraś guma!!!!!
albo z regulatora wolnych obrotów albo spod spodu filtra...
ciągnie aż miło lewe powietrze i dlatego tak się silnik zachowuje..

Doszukałem się jednej gumy, na fotce zaznaczyłem strzałkami gdzie ona jest i rzeczywiście była rozerwana. Widać było że ktoś już łatał to bo były resztki przetopionej taśmy klejącej, niestety musiałem podobnie to naprawić, przynajmniej narazie.. ale gdzie jest druga guma to nie wiem, tak więc możesz wskazać;)

Po zaklejeniu dziur w gumie wskazanej na zdjęciu MB dalej strzela nie ma niskich obrotów ale tak jak by pracował spokojniej i nie skacze tak gwałtownie z obrotami...

Obrazek

_________________
Taty przygoda z MB:
EX: MB W123 200D '76
EX: MB S123 300TD '79
EX: MB S123 280TE '82

Moja przygoda z MB:
EX: S123 300TD '77 - Biała Bestia
EX: W124 230E '87 - Złoty Smok
MB S124 320E '92 - Karawan
EX: W210 220CDI '98 - Okular
MB S210 270CDI '00 - Ela


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 12, 2009 9:30 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 14, 2005 8:08 pm
Posty: 2975
Lokalizacja: W-Wa
obawiam się że bez zdjęcia rozdzielacza wtrysku się nie obejdzie... Pod spodem jest fartuch gumowy (u mnie były tez inne rurki...) Nieźle zdławiony jest ten motor... lepiej jak mikser jest pod rozdzielaczem, wtedy w układzie jest mniej gazu i nie strzela tak donośnie w skutkach...

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 12, 2009 11:17 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 26, 2006 12:10 pm
Posty: 161
Numer GG: 6700700
Lokalizacja: Lublin
Heh ja się nie podejmę rozkręcenia tego bo raczej nie złożył bym w takiej samej kolejności, więc dziś rozglądałem się po Lublinie gdzie jest ktoś dobry od takich spraw, i został mi polecony warsztat zajmujący się tylko naprawami MB mieści się on przy ulicy Romanowskiego (może ktoś zna?) i przy okazji ma sklep z częściami do MB. Cena oryginalnej gumy którą mam rozwaloną wynosi 90 zł [zlosnik] [zlosnik] (trochę się zdziwiłem no ale co tam i tak trzeba ją wymienić) no i umówiony jestem na środę, wstępny koszt gumy+jej montażu i regulacji obrotów ma wynieść około 200 zł :-? (ale podobno gość jest dobry i wie co robi) Wspomniał też że do wymiany mogą dojść przewody wysokiego napięcia ''jeżeli są gówniane'' 50 zł za sztukę (nazwy firmy nie pamiętam, ale mówił że są to najlepsze z dostępnych)

Mam nadzieje że skończy się na wymianie tej gumy oraz regulacji obrotów i moja bestia będzie mogła wrócić na ulice miasta o własnych siłach [zlosnikz]

Zastanawia mnie tylko jeden fakt... czemu mechanik u którego byłem z tą usterką upierał się przy wymianie którejś z części wydechu a nic nie wspominał o tej gumie... Fakt mam pogięta rurę i ktoś ją zdaje się próbował prostować i spawać no i jest na niej znaczne zwężenie ale czy to mogło powstać od tego wybuchu? Albo czy może mieć to wpływ na brak obrotów i dalsze strzały wydobywające się z pod maski..?

Jestem ciekaw Waszych opinii;)

_________________
Taty przygoda z MB:
EX: MB W123 200D '76
EX: MB S123 300TD '79
EX: MB S123 280TE '82

Moja przygoda z MB:
EX: S123 300TD '77 - Biała Bestia
EX: W124 230E '87 - Złoty Smok
MB S124 320E '92 - Karawan
EX: W210 220CDI '98 - Okular
MB S210 270CDI '00 - Ela


Na górę
 Tytuł:
Post: wt sty 13, 2009 12:51 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: śr wrz 12, 2007 12:21 pm
Posty: 1031
Lokalizacja: texaS
patrząc z tej strony co robiłeś zdjęcie to za układem wtryskowym tak w takiej gumie wciśnięty jest międzu kolektor a coś tam (nie pamiętam już) właśnie regulator wolnych obrotów!! na nim masz fwie rurki idące z odmy... na tym zdjęciu tego nie widac! zresztą samo zdjęcie tez takie jakbyś miał pokazać silnik a nie elementy który wokół niego pracują...
dalej strzałakami zaznaczyłeś gumy???? to chyba nie tą fotkę dałeś bo akurat tam nie ma żadnych rurek gumowych...
tam masz mikrowyłącznik czyli tzw czujnik wolnych obrotów i regulację naciągu linki gazu... nie wiem co ty tam zaznaczyłeś...
fotkami auta nie usprawnimy...

_________________
kaszanka polskim kawiorem!!!

---------------------------------------------------------

S210 E290 TDT 97

W124 E250D 93

W124 230E 85 LPG ex

W201 200E 85 LPG ex

W123 200D 79 ex


Na górę
 Tytuł:
Post: sob sty 17, 2009 11:44 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 26, 2006 12:10 pm
Posty: 161
Numer GG: 6700700
Lokalizacja: Lublin
W kwestii wyjaśnienia (w razie jak ktoś by kiedyś szukał odpowiedzi na taką usterkę) Więc głównym powodem braku obrotów była oczywiście ta guma, jednak dość trudno do niej się dobrać (przynajmniej z moimi umiejętnościami [zlosnik] ) Jak dobrałem się do niej (tylko przez zdjęcie filtra) to okazało się że już była popękana tylko ktoś pęknięcie pokleił taśmą McGiver'a

Obrazek

Oprócz gumy, zostały wymienione wszystkie świece, przewód wysokiego napięcia oraz plastikowa listwa na obudowie rozrządu chroniąca przewody wysokiego napięcia (starej było tylko pół [zlosnik] )
Cena wraz z naprawą to 390 zł, z czego ta guma kosztowała 100. I tu jeszcze pytanie do Was, czy da się gdzieś kupić ją za mniejsze pieniądze?
W każdym razie MB elegancko śmiga jeszcze w poniedziałek jestem umówiony do gazownika żeby coś tam podregulował i będzie całkiem ok [zlosnikz]

_________________
Taty przygoda z MB:
EX: MB W123 200D '76
EX: MB S123 300TD '79
EX: MB S123 280TE '82

Moja przygoda z MB:
EX: S123 300TD '77 - Biała Bestia
EX: W124 230E '87 - Złoty Smok
MB S124 320E '92 - Karawan
EX: W210 220CDI '98 - Okular
MB S210 270CDI '00 - Ela


Na górę
 Tytuł:
Post: sob sty 17, 2009 6:18 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: śr wrz 12, 2007 12:21 pm
Posty: 1031
Lokalizacja: texaS
pewnie używkę sie da kupić taniej... z mojego bym też wyciągnał gdybyś wczesniej dał znać którą gumę potrzebujesz...

_________________
kaszanka polskim kawiorem!!!

---------------------------------------------------------

S210 E290 TDT 97

W124 E250D 93

W124 230E 85 LPG ex

W201 200E 85 LPG ex

W123 200D 79 ex


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 19, 2009 11:31 am 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: ndz paź 28, 2007 1:39 am
Posty: 792
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpackie
Taką gumę do silnika M103 kupiłem za 70zł w sklepie zajmującym się częściami do MB (mam u nich zniżkę 10% za stałego klienta :lol: ) tak że twoje 90zł raczej w normie.

_________________
MB 115 200 (benzyna+LPG) rocznik 1976 - służył dzielnie ponad 10 lat - oddałem w dobre ręce
MB 126 260SE rocznik 1989 automat (benzyna+LPG) po 3 latach przegrał z młodszym
MB 126 300SEL rocznik 1991 automat (benzyna+LPG) To jest to !!! (jak na razie :P)


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl