MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

zagotował się
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=33391
Strona 1 z 1

Autor:  norbert [ sob kwie 26, 2008 8:54 pm ]
Tytuł:  zagotował się

Witam, mam W201 2.0 benzyna bez gazu z 91-go roku, jakiś miesiąc temu po powrocie z pracy i wyłączeniu silnika usłyszałem lejący się płyn chłodniczy, wyciek był ze zbiornika wyrównawczego, po dolaniu płynu problem znikł. Dziś historia sie powtórzyła, właśnie wróciłem z ryb i znowu na podwórku zagotował mi się płyn. Jaka może być przyczyna gotowania sie płynu? Wentylator się nie załączył, być może to jest przyczyna. :(

Autor:  mr_simon [ sob kwie 26, 2008 9:04 pm ]
Tytuł: 

Jaką temperaturę masz na wskaźniku? Powinieneś sprawdzic termostat czy się otwiera, sprawdź "na krótko" czy wentylator działa, jeżeli będzie działał to możliwe, że padł termowyłącznik.

Autor:  roadrunner [ sob kwie 26, 2008 9:11 pm ]
Tytuł: 

Sprawdz czy przy odpalonym ale jeszcze zimnym silniku nie rosnie ciśnienie w wężach.

Autor:  norbert [ sob kwie 26, 2008 9:19 pm ]
Tytuł: 

mr_simon pisze:
Jaką temperaturę masz na wskaźniku? Powinieneś sprawdzic termostat czy się otwiera, sprawdź "na krótko" czy wentylator działa, jeżeli będzie działał to możliwe, że padł termowyłącznik.

temperatura była na pierwszej kresce po 80 stopniach, jutro spróbuję podłączyć wentylator na krótko

Autor:  juliusz [ sob kwie 26, 2008 9:45 pm ]
Tytuł:  Re: zagotował się

norbert pisze:
po dolaniu płynu problem znikł. :(


Miałem kiedyś podobny problem. Okazało sie że przyczyną był powolny ubytek płynu z układu przez skorodowaną chłodnićę.
Tłumaczyć by to można tak /aczkolwiek nie wien czy słuśznie/:
- kiedy masz mniej płynu w układzie zmniejsza się jego zdonośc do odbierania ciepła z silnika. W związku z tym osiąga większą temperaturę az z czasem gotuje się. Wtedy bulgocze i nawet gdy jest go mało wylewa się czy wraca do zbiornika wyrównawczego.

Jeśli masz zepsuty termostat to problem występowałby codziennie. Chyba że jeździsz krótkie trasy.

Zwróć uwagę na poziom płynu. Pierwszym objawem ubytku płyny jest zanik ogrzewania.

pozdr

Autor:  norbert [ sob kwie 26, 2008 10:02 pm ]
Tytuł:  Re: zagotował się

juliusz pisze:
norbert pisze:
po dolaniu płynu problem znikł. :(


Miałem kiedyś podobny problem. Okazało sie że przyczyną był powolny ubytek płynu z układu przez skorodowaną chłodnićę.
Tłumaczyć by to można tak /aczkolwiek nie wien czy słuśznie/:
- kiedy masz mniej płynu w układzie zmniejsza się jego zdonośc do odbierania ciepła z silnika. W związku z tym osiąga większą temperaturę az z czasem gotuje się. Wtedy bulgocze i nawet gdy jest go mało wylewa się czy wraca do zbiornika wyrównawczego.

Jeśli masz zepsuty termostat to problem występowałby codziennie. Chyba że jeździsz krótkie trasy.

Zwróć uwagę na poziom płynu. Pierwszym objawem ubytku płyny jest zanik ogrzewania.

pozdr
to może być prawdopodobna przyczyna zagotowania się, ostatnio zauważyłem że u dołu chłodnicy jest mokro, są drobne ubytki w żeberkach, widocznie jest tam jakaś nieszczelność, tylko jak ją załatać?

Autor:  maxtro [ sob kwie 26, 2008 10:20 pm ]
Tytuł: 

Może to być też uszczelka pod głowicą .

Autor:  juliusz [ ndz kwie 27, 2008 2:30 pm ]
Tytuł:  Re: zagotował się

Z doświadczenia wiem, że wlewanie różnych syfów do chłodnicy tzw. uszczelniaczy mija się z celem. Po pierwsze pomagają na krótko, po drugie osadzają się również w nagrzewnicy obniżając skuteczność jej działania. W lecie tego nie odczujesz ale w zimie będzie tragedia.
Wg mnie to powinieneś brać pod uwagę wymianę chłodnicy - to nie jest aż taki duzy koszt - nawet z tego powdu, że jest skorodowana.

pozdr

Autor:  norbert [ ndz kwie 27, 2008 5:55 pm ]
Tytuł:  Re: zagotował się

juliusz pisze:
Z doświadczenia wiem, że wlewanie różnych syfów do chłodnicy tzw. uszczelniaczy mija się z celem. Po pierwsze pomagają na krótko, po drugie osadzają się również w nagrzewnicy obniżając skuteczność jej działania. W lecie tego nie odczujesz ale w zimie będzie tragedia.
Wg mnie to powinieneś brać pod uwagę wymianę chłodnicy - to nie jest aż taki duzy koszt - nawet z tego powdu, że jest skorodowana.

pozdr

Dzięki za radę, spróbuję ją najpierw załatać, to nie jest duża nieszczelność, może da się zalutować :roll:

Autor:  georem [ pn kwie 28, 2008 11:04 am ]
Tytuł:  Re: zagotował się

norbert pisze:
Dzięki za radę, spróbuję ją najpierw załatać, to nie jest duża nieszczelność, może da się zalutować :roll:


A napewno masz płyn? Przy 100 stopniach (a to właśnie wskazuje piewrsza kreska za 80) gotuje się woda, to normalne zjawisko. ;) W Mercedesie musi byc płyn!!!

Autor:  norbert [ wt kwie 29, 2008 12:17 am ]
Tytuł:  Re: zagotował się

A napewno masz płyn? Przy 100 stopniach (a to właśnie wskazuje piewrsza kreska za 80) gotuje się woda, to normalne zjawisko. ;) W Mercedesie musi byc płyn!!![/quote]
Na 100%jest zalany płynem

Autor:  Prezeslaw [ wt kwie 29, 2008 3:03 am ]
Tytuł: 

Przy 100 stopniach to gotuje się woda w czajniku. W Mercedesie przy tej temperaturze włącza się dopiero wentylator. I przestaje kręcić przy 98 stopniach. Płyn chłodniczy ma wyższą temperaturę wrzenia niż H2O. Płyn ten może też powoli parować, jeśli układ jest trochę nieszczelny (zwłaszcza w mieście w korkach, etc). Nie przepuści cieczy, ale przy wysokiej temperaturze puści parę (może np. przez korek od zbiorniczka wyrównawczego). Warto też sprawdzić miejsca przy opaskach na wszystkich wężach i uszczelkę pod termostatem.
Moja rada: sprawdź szczelność samej chłodnicy. Wyklucz usterkę termostatu (chociaż sądząc po temperaturach, które uzyskuje silnik, wszystko z nim powinno być w porządku), na wszystkich kroćcach w układzie chłodzenia załóż podwójne opaski - dołóż po prostu po jednej wszędzie, gdzie się da (celem zwiększenia szczelności), dolej płynu, przetrzyj wszystkie węże i ich okolice. Jeśli cieknie przy którymś z nich, to zauważysz po pewnym czasie jasno-niebieski zacieki na wężach. No i przede wszystkim spraw, żeby wentylator Ci załączał. I sprawdź korek zbiorniczka wyrównawczego.

Autor:  norbert [ śr kwie 30, 2008 12:33 am ]
Tytuł: 

Prezeslaw pisze:
Moja rada: sprawdź szczelność samej chłodnicy. Wyklucz usterkę termostatu (chociaż sądząc po temperaturach, które uzyskuje silnik, wszystko z nim powinno być w porządku), na wszystkich kroćcach w układzie chłodzenia załóż podwójne opaski - dołóż po prostu po jednej wszędzie, gdzie się da (celem zwiększenia szczelności), dolej płynu, przetrzyj wszystkie węże i ich okolice. Jeśli cieknie przy którymś z nich, to zauważysz po pewnym czasie jasno-niebieski zacieki na wężach. No i przede wszystkim spraw, żeby wentylator Ci załączał. I sprawdź korek zbiorniczka wyrównawczego.


U dołu chłodnicy jest nie wielki wyciek, to jest na pewno przyczyna zagotowania, byłem u gościa który regeneruje chłodnice i umówiłem sie na poniedziałek na lutowanie, mam nadzieję że to pomoże

Autor:  Prezeslaw [ śr kwie 30, 2008 12:59 am ]
Tytuł: 

Układ pracuje pod ciśnieniem. Nawet mała nieszczelność przy dużym ciśnieniu potrafi pozbawić Cię skutecznie sporej ilości płynu. Oby to było jedyne miejsce, z którego cieknie.
Pozdrawiam.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/