MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

230E i gaz
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=3337
Strona 1 z 2

Autor:  silvana [ pn sie 04, 2003 5:04 pm ]
Tytuł:  230E i gaz

Chce założyć gaz do swej ukochanej 230E.Czy są jakieś przeciwskazania
żeby tego nie robić ?.ProszE o kontakt użytkowników którzy mają dłuższy czas gaz w swoich mercedesach 230E.

Autor:  Bukol [ pn sie 04, 2003 5:13 pm ]
Tytuł: 

Wiesz co kolego - przewertuj forum pod kątem gazu, wystarczy posty sprzed 2 -3 miesięcy a dowiesz się wszystkiego. Jest u nas wielu kolegów z 230 tkami na gazie, ale sezon wakacyjny i temat wielokrotnie wałkowany, tak więc wbij się w archiwum i tam poczytaj.

Możesz skorzystać z wyszukiwarki. Powodzenia w poszukiwaniach.

PS - a może jednak na benzynce?

Autor:  Sobiecha [ pn sie 04, 2003 6:42 pm ]
Tytuł: 

Jeśli chodzi o 2.3 + LPG to slyszalem bardzo pozytywne opinie. Jedyny silnik który toleruje bez większej zabawy gaz.A wtrysk czy gaznik?

Autor:  Idzik [ pn sie 04, 2003 8:16 pm ]
Tytuł: 

Sobiecha pisze:
.A wtrysk czy gaznik?


Jak 230E to chyba wtrysk...

Autor:  lysy2 [ pn sie 04, 2003 8:19 pm ]
Tytuł: 

ja tez slyszalem pozytywne opinie i dlatego mam takie auto :)
na gzie mam 8 k km i poki co sobie chwale, choc czasem musze pokrecic ktoras srobka ;) [zlosnik]
kwestia rozregulowywania sie przy np. palowaniu auta na benzynie ;) [zlosnik]
polecam gaz nietylko do kuchenek 8)

Autor:  wiedzmin [ pn sie 04, 2003 10:34 pm ]
Tytuł: 

jesli moge swoje 3 grosze wtracic
przeczytaj nowy numer auto swiat rozbawił mnie do łez ,Mercedes nie nadaje sie do gazu.A ja ,chwale sobie i co ?

Autor:  mareczek13 [ wt sie 05, 2003 2:00 pm ]
Tytuł: 

Mam instalację w 124, 230E chodzi dobrze, czasmi zdarza się że może strzeliś i wypada rurka pod filtrem, wtedy auto nie ma wolnych obrotów, może strzelić tylko przy przełączeniu z benzyny na gaz, można to zlikwidować montujac anty wybuch tzw. klapki w kolektorze, jeżeli chodzi o spalanie to 9-12 l/100km, konieczne jest skierowanie wlotu powietrza w odwrotnym kierunku (można go troszeczkę zakleić to bedzie mniej palił)

Autor:  kukas [ czw sie 07, 2003 11:35 am ]
Tytuł: 

Witam

Moja 123 230 (gaznik) ma instalacje firmy BRC z 1995 roku. Auto jest w moim posiadaniu od 3 lat. W tym czasie przejechalem nim 150 tys km i poza regularnym serwisem polegajacym na zmianie filtru i ogolnych ustawieniach (czyli to "krecenie srobkami") nie bylo nigdy problemow z zadnymi wybuchami i tego typu historiami.
Prawda jest, ze trzeba skierowac wlot powietrza do tylu, poprzedni wlasciciel mowil, ze bez tego samochod nierowno pracowal.

----------
Kukas

Autor:  Wrobel [ pt sie 08, 2003 12:44 pm ]
Tytuł: 

Bukol pisze:
Sebian pisze:
mareczek13 pisze:
można to zlikwidować montujac anty wybuc


:o :o :o :o :o :o :o :o :o :o

A nie mówiłem, że na bombie nie usmiecha mi się jeździć? [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]


ANTYWYBUCH??????????????????? to już przesada. IMO: dobra instalacja gazowa, przewody i regularny serwis - to przecież nie ma prawa wybuchać (niekontrolowanie oczywiście).

A co jak przewody sie zużyja przed regularnym przegladem, lub filtr sie przypcha? Jak cos strzeli to wiadomo, ze czas juz cos wymienić [zlosnik]

Autor:  Marcin S [ pt sie 08, 2003 10:45 pm ]
Tytuł:  Re: 230E i gaz

Sebian pisze:
Wrobel pisze:
Sebian pisze:
silvana pisze:
Chce założyć gaz do swej ukochanej 230E.


Jeśli to Twoja ukochana, to nie rób jej tego [szalone] To samochód, a nie kuchenka czy w najlepszym wypadku wózek widłowy [zlosnik]


[zlosnikeh] Kurcze Sebian!!! Odczep Ty sie od jeżdzacych na gazie [lizus]
Ciekawe czy bedziesz taki mądrala jak bedziesz mial Merca z silnikiem benzynowym [bujaj] [bujaj] [bujaj]


Marzę o tym, ale dopiero wtedy, kedy będzie mnie stać na benzynę, bo nie będe niszczył motoru wsadzaniem do niego bomby [szalone] [zlosnik] . O to chodzi w tej filozofii, a nie o oszczędność [zlosnik] :evil:


ja to się tam nie znam..... ale w dzisiejszych czasach leprzy jest pewny LPG niż "święta" benzyna ...... i nie wiem czy 3,30zl na 10km to by Ci się tak uśmiechało /zakładając optymistyczny wariant 10l na 100km..... szybka kalkulacja..... i LPG znajdzie się szybciej w Twoim samochodzie niż o tym myślałeś..... A remont głowicy po pewnym przebiegu ( dla porównania polonez wytrzymuje ok 60...70tys km na LPG - w bardzo optymistycznym wariancie )

Autor:  szdowk [ pn sie 11, 2003 12:58 am ]
Tytuł:  Pewny gaz??

Panowie!

Jakis czas temu jeden z powszechnie szanowanych kolegow (acz z innego forum) zakupil pojazd zasilany m.in. gazem. Z tego wiarygodnego zrodla dowiedzialem sie... ze LPG tez jest chrzczone!!! I na dziwnych, tanich stacjach mozna kupic pod haslem LPG naprawde dziwne rzeczy po ktorych pojazdy prawie odmawiaja wspolpracy...
Wnioski z tego wysnuwaja sie takie, primo, ze gaz jest rownie niepewny co benzyna, secundo, ze rownie dobrze mozna zarznac silnik uzywajac niepewnego gazu, co benzyny.
Przy czym IMHO, szybciej zarznie sie go na niepewnym gazie, niz benzynie.

Autor:  Pszczola [ pn sie 11, 2003 1:02 am ]
Tytuł: 

wiedzmin pisze:
jesli moge swoje 3 grosze wtracic
przeczytaj nowy numer auto swiat rozbawił mnie do łez ,Mercedes nie nadaje sie do gazu.A ja ,chwale sobie i co ?


TA a napisali obok ze BMW to samochody tolerujace LPG !!!! G.....Prawda moj ojciec ma E34 520i i chodzi fatalnie!!! machanik powiedzial ze ogolnie BMW to gryzie sie z gazem. Ja mialem W123 230E i nie maialem najmniejszych problemow z gazem. Problem to mam teraz jak tankuje do matki samochodu ( Kia Sportage ) benzyne po 3.40zl .

Autor:  Wrobel [ pn sie 11, 2003 12:03 pm ]
Tytuł:  Re: 230E i gaz

Sebian pisze:
Eee! Ludzie! Wrzućcie na luz, bo Wam zawory szlag trafi [zlosnik] Jak do tej pory oprócz ceny za 1l LPG nie usłyszałem żadnego innego argumentu, więc o co chodzi? Pszczołą zapytał o OPAŁ. Nigdy tego GÓWNA nie wleję świadomie do baku mojego auta. To tak, jakbym sobie do benzynowego silnika założył instalację gazową. To może z innej beczki: DLACZEGO SILNIK NAZYWA SIĘ BENZYNOWY? [zlosnik]

Dlatego, ze argument ceny 1-1,5zł jest prawie jedyny, bardzo silny i lepszy niż o kuchenkach gazowych, wózkach widłowych i silnikach benzynowych... Tak w ogóle to silniki dzieli sie m.in. na z zapłonem iskrowym i samoczynnym. A rodzaj zasilającego paliwa to juz co innego...

Ja sie wyłączam z tematu. Pozdrawiam [papa2] [papa2] [papa2]

Autor:  Pszczola [ pn sie 11, 2003 1:06 pm ]
Tytuł: 

A ja mam pytanie troszke z innej beczki:
Czy jak kupuje samochód z instalacja gazowa , na której autko jeździło rok i wywalę ta instalacje ,będę jeździł tylko na benzynie to silnik nie dostanie jakiegoś szoku ??? Jak do tej pory się psuł na gazie to czy dalej nie będzie się psuł????

Autor:  laudan [ pn sie 11, 2003 1:14 pm ]
Tytuł: 

Pszczola pisze:
A ja mam pytanie troszke z innej beczki:
Czy jak kupuje samochód z instalacja gazowa , na której autko jeździło rok i wywalę ta instalacje ,będę jeździł tylko na benzynie to silnik nie dostanie jakiegoś szoku ??? Jak do tej pory się psuł na gazie to czy dalej nie będzie się psuł????


Jak silnik juz kaput to remoncik:), po gazie najczesciej szybciej siada glowica, a dokladniej zawory i gniazda zaworowe, ze wzgledu na wyzsza temp. spalania. W sumie remont glowicy drogi nie jest.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/