MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Znikający płyn chłodniczy, proszę o pomoc !!
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=33247
Strona 1 z 1

Autor:  piotrek124 [ sob kwie 19, 2008 1:00 am ]
Tytuł:  Znikający płyn chłodniczy, proszę o pomoc !!

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów,

w końcu postanowiłem się zarejestrować i spytać Szanownych Kolegów o dręczącą mnie sprawę. Parę miesięcy temu postanowiłem przesiąść się na MB 124. Wersja, którą udało mi się zakupić to wymarzone 300 w turbo dieslu.

Gdzieś znika mi płyn chłodzący, dałem samochód do mechanika, który trzymał go na chodzie przez kilka godzin i patrzył czy coś cieknie. Otóż nie było widać żadnego wycieku tego płynu :(. Podejrzenie pada na silnik, że płyn się tam gdzieś traci. Może głowica została przegrzana i pękła, przez co płyn się spala ? Bo z rury nie dymi ani nie kapie, olej także normalnie wygląda.

Jakie są opcje zanikania płynu przy warunkach przeze mnie opisanych?

Proszę o podpowiedzi i możliwe rozwiązania problemu, nie wiem czy ładować się w rozbieranie silnika i ewentualne spawanie, planowanie głowicy? Nawet nie wiem gdzie to zrobią ?

Proszę o pomoc !!!

Autor:  beet [ sob kwie 19, 2008 1:44 am ]
Tytuł: 

Zajrzyj pod wygluszenia pod dywanikami u kierowcy i pasazera, czy aby nie jest tam wilgotno..

Autor:  Prezeslaw [ sob kwie 19, 2008 4:23 am ]
Tytuł: 

Wiadomo, że trzeba przepatrzeć dokładnie wszystkie opaski na wężach (ale to pewnie zrobił już mechanik). Czasem lubi też pocieknąć z uszczelki przy termostacie.
Jaką temperaturę trzyma? Kiedy załącza wentylator? Masz do niego osłonę? Sprawdź korek od zbiorniczka. Może jest już wyrobiony. Może puszczać przy niższym ciśnieniu niż pownien. Może być tak, że jak sie mocno nagrzewa, to płyn paruje, a wtedy nie zobaczysz żadnych śladów po wyciekach.
Pozdrawiam.

Autor:  gepcio124 [ sob kwie 19, 2008 12:19 pm ]
Tytuł: 

Zobacz dokładnie , czy między głowicą , a blokiem nie masz białawych nalotów. Ile tego płynu znika?

Autor:  Jarek_W [ sob kwie 19, 2008 1:48 pm ]
Tytuł: 

I oczywiście pompa wodna. Czasem trudno z niej zauważyć wyciek.

Autor:  piotrek124 [ sob kwie 19, 2008 2:01 pm ]
Tytuł: 

Dziękuje wszystkim za szybkie zainteresowanie się tematem.

beet pisze:
Zajrzyj pod wygluszenia pod dywanikami u kierowcy i pasazera, czy aby nie jest tam wilgotno..


Troszke bylo wilgotno pod dywanikiem pasażera, ale śmierdziało starą szmatą, a nie płynem chłodniczym.

Cytuj:
Jaką temperaturę trzyma? Kiedy załącza wentylator? Masz do niego osłonę? Sprawdź korek od zbiorniczka. Może jest już wyrobiony. Może puszczać przy niższym ciśnieniu niż pownien. Może być tak, że jak sie mocno nagrzewa, to płyn paruje, a wtedy nie zobaczysz żadnych śladów po wyciekach.


Korek już zamówiłem, jest to na tyle proste rozwiązanie, że warto sprawdzić. Przy krótkich dystansach trzyma temp. około 85-90 stopni.
Przy jakiej temp. włącza się wentylator musiałbym sprawdzić, osłonę ma (wentylator).

gepcio124 pisze:
Zobacz dokładnie , czy między głowicą , a blokiem nie masz białawych nalotów. Ile tego płynu znika?


OK zerknę jeszcze to. Płynu znika cały zbiorniczek przy kilkudziesięciu przejechanych kilometrach an autostradzie lub przy 200-300 (chyba) po mieście w cyklach, więc znika go bardzo dużo.


Cytuj:
I oczywiście pompa wodna. Czasem trudno z niej zauważyć wyciek.


Mechanik zwracał na to szczególną uwagę, ponoć wykazała się wyjątkową szczelnością.

Jestem dalej otwarty na podpowiedzi. Pod koniec tygodnia założę nowy korek, oraz spuszczę cały płyn i zaleje go nowym jednolitym. W równoległym temacie czytałem, że różne płyny też mogą powodować konflikt, a kto we co tam kiedyś było lane.

Pozdrawiam
Piotrek

Autor:  Jarek_W [ sob kwie 19, 2008 2:11 pm ]
Tytuł: 

piotrek124 pisze:
Troszke bylo wilgotno pod dywanikiem pasażera, ale śmierdziało starą szmatą, a nie płynem chłodniczym.

Szukaj tam pilnie - to już coś jest.
piotrek124 pisze:
spuszczę cały płyn i zaleje go nowym

Jak to ma być na próbę to zalej wodą destylowaną. Nie zaszkodzi a jak będziesz musiał spuszczać to nie będzie szkoda. Wymienić na płyn zawsze zdążysz.

Autor:  PecPecPec [ ndz kwie 20, 2008 12:18 am ]
Tytuł: 

miałem kiedyś coś takiego w Chryslerze, okazało się, że nagrzewnica dziurawa była i przez nią uciekał płyn od chłodnicy.Ciekło wszystko do srodka ale zauważyłem że jest mokro po dłuższym czasie bo woda(płyn) zbierał się w zakamarkach,

Autor:  piotrek124 [ ndz kwie 27, 2008 11:53 pm ]
Tytuł: 

Witam po tygodniu i odświeżam temat z nowymi informacjami.

Tak jak zaradziliście wymieniłem korek. Stary był z symbolem 100 (czegokolwiek to się tyczy), nowy jest 140. Więc ewidentnie to nie był ten co trzeba i łatwiej się "otwierał". Przy okazji spuściłem to co miałem w chłodnicy, poprzez odkręcenie gumowego grubego węża u dołu chłodnicy. Swoja drogą gdzie jest jakiś spust z bloku silnika, bo znaleźć nie umiałem ??

Spuściłem ile się dało i zalałem wodą destylowaną. Jeżdżąc po mieście nie zauważyłem zaniku płynu, więc już jest dobrze pod tym względem. Ale postanowiłem wybrać się się na autostradę, żeby tam zobaczyć działanie. Przejechałem się 30 km (od wjazdu do wyjazdu), przy tym średnio wóz katując prędkościami 130-160 km/h. Jak zjechałem to temperatura zaczęła rosnąć w tempie bardzo szybkim do 110 stopni, po czym zatrzymałem wóz. Stało się to zaledwie na odcinku max 1km, że temp wzrosła o około 15 stopni.

Co może być przyczyną takiej sytuacji ?? Nie muszę chyba dodawać , że woda się zagotowała.

Odkryłem przy okazji, że wisko nie działa, bo przy rozgrzanym silniku wiatraczkiem można sobie kręcić bez problemu. Czy to może być przyczyną zbyt dużego grzania przy większych prędkościach ?

Czy może płyn chłodniczy z prawdziwego zdarzenia tak się już nie będzie zachowywał ?

A jeszcze jeden szczegół, w zbiorniczku wyrównawczym gwint na korek wraz z króćcem do odprowadzania płynu jest cały metalowy i rusza się w tworzywie, czyli obudowie zbiorniczka. Przez to troszkę syczy i uronią się z 2 krople czasem, ale wydaję mi się, że nie jest to powód zagotowywania się płynu przy większych prędkościach.

Ostatnia sprawa to czy gruby gumowy wąż dochodzący z góry po prawej stronie chłodnicy powinien być twardy podczas pracy silnika (wyczuwalny przepływ cieczy) ?? Bo u mnie się tylko nagrzał, jakby para tamtędy leciała, ale czynnika płynnego nie wyczułem. Z kolei przy naciskaniu zasysał płyn ze zbiorniczka.

Liczę na odpowiedzi i rozwiązanie problemu :)

pozdrawiam
Piotrek

Autor:  Prezeslaw [ pn kwie 28, 2008 12:52 am ]
Tytuł: 

A odpowietrzyłeś ładnie układ po zmianie cieczy? W wężu u góry powinna być ciecz. A spust jest u dołu chłodnicy.

Autor:  maxtro [ pn kwie 28, 2008 1:21 am ]
Tytuł: 

Jeżeli odpowietrzyłeś to wygląda to na uszczelkę pod głowicą .

Autor:  Prezeslaw [ pn kwie 28, 2008 1:46 am ]
Tytuł: 

Pod głowicą, czy pod deklem?

Autor:  piotrek124 [ pn kwie 28, 2008 7:18 am ]
Tytuł: 

U dołu chłodnicy nie ma żadnego spustu, jedyne miejscie gdzie można było spuścić płyn to z węza grubego, gumowego.

W jaki sposób odpowietrzyć układ??? Też mi się wydawało, że tam (u góry w wężu) powinna być ciecz).

pozdrawiam
Piotrek

Autor:  Prezeslaw [ pn kwie 28, 2008 3:09 pm ]
Tytuł: 

Spust powinien być na dole z boku chłodnicy. Podobno można dostać się do niego przez otwór na ucho od do holowania. Różnie jest z tym spustem w różnych silnikach, ale zawsze gdzieś tam jest. Chyba, że masz nieoryginalną chłodnicę. Ja jak kupiłem swoją MB, to miałem chłodnicę od auta zupełnie innej marki (jeśli to w ogóle było auto).
Odpowietrza się tak:
zalej układ i nie zakładaj korka na zbiorniczek wyrównawczy korka. Możesz pościskać trochę węże, żeby płyn lepiej napłynął do układu. Uzupełnij poziom w zbiorniczku do maksa. Ustaw nawiew na kabinę na gorący po obu stronach. Odpal auto. Pozwól mu się porządnie nagrzać. Niech tak sobie chwilę popyrka. Zgaś, załóż korek na zbiorniczek i gotowe.

Autor:  ukaniu [ pn kwie 28, 2008 8:08 pm ]
Tytuł: 

Korek 140 od starego 100 będzie trzymał wyższe ciśnienie i wyjdą wszelkie niedoskonałości w układzie chłodzenia. Mnie po zamianie zaczęło sikać praktycznie zewsząd.
Nagły wzrost temperatury to może być albo zacięcie sie termostatu, albo uszkodzona pompa wody, albo przedmuchy z pod uszczelki głowicy.
Zbadaj poziom CO2 w zbiorniczu wyrówawczym to wyjdzie czy to uszczelka.
Korek chłodnicy jest jak pisali na dole, korek bloku jest pod kolektorem wydechowym - nie sposób go nie zauważyć, tylko trzeba oglądać auto od spodu.
Silniki 300 D Turbo są znane z uszkodzeń głowicy. Więc wcale nie byłby to odosobniony przypadek. Bardzo często 300Turbo idzie do ludzi bo zaczyna mieć kłopoty z głowicą. Kupić taką jak być powinno bardzo drogo i trudno.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/