MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
[W124] Falowanie obrotów. Pomocy, bo zwariuje! https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=17163 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | alek124 [ pn lut 20, 2006 12:50 am ] |
Tytuł: | [W124] Falowanie obrotów. Pomocy, bo zwariuje! |
Witam wszystkich! Poruszam ten temat, chociaz podobny byl juz opisywany na forum, lecz tam chodzilo o falowanie obrotow na biegu jałowym, a nie w tym rzecz. http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=9413&highlight=falowanie Moj problem dotyczy falowania obrotow na postoju, ale na wrzuconym biegu D lub R. Mam przyjemnosc jezdzic nastepujacym autem: W124 320 CE 24 wentyle, automat, ABS bez ASR, r.prod. 1993. VIN: WDB1240521C004455 Samochod jest zagazowany bezposrednim wtryskiem LPG ![]() Opis problemu: Silnik pracuje, auto stoi w miejscu. Wrzucamy bieg D lub R (jest to obojetne) ale nie ruszamy, trzymajac nozke na hamulcu. Pojawia sie lekkie i powolne falowanie obrotow, prawie nie wyczuwalne. Jednak gdy skrecimy maksymalnie kola w lewo lub w prawo falowanie zaczyna sie nakrecac, przepustnica wachluje coraz szybciej, cisnienie oleju skacze jak szalone, obroty zaczynaja byc w zakresie od prawie zgasniecia do 1000-1200 obrotow (!) z czestotliwoscia nawet jednego takiego skoku na sekunde. Efekt calosci jest przerazajacy !!! Cala buda zaczyna latac, tak ze gdyby na masce postawic szklanke z woda, to po chwili niewiele by tej wody w niej zostalo. Zjawisko to mozna wywolac rowniez przy kolach ustawionych do jazdy na wprost. A mianowicie jedziemy (toczymy sie) bez dodawania gazu na wstecznym i pulsacyjnie naciskamy (pukamy) kilkukrotnie na hamulec. Przy jezdzie do przodu jest mniej silne (25% natężenia). Zdarza sie w korku, przy staniu na swiatlach itp. Najgorzej jest przy skreceniu kol i na wstecznym (100% natężenia). Objaw ten wystepuje zarowno na benzynie i na gazie. Na benzynie falowanie jest mniejsze, ale wciaz jest. Sprawa zajmowalo sie juz kilku ludzi. Niektorzy z nich wysnuli twierdzenie, ze to przez LPG oczywiscie. Mówią - komputer sterujacy instalacja LPG nie moze dogadac sie z komuterem mercedesowkim. Tzn: gaz przestraja czas wtrysku benzyny i takie tam i robi sie niedobrze. Nie jestem tego taki pewien, bo problem z falowaniem pojawil sie po jakis 6 miesiacach po instalacji LPG. Jesli wiec instalacja jest "be" to dlaczego nie bylo falowania od poczatku? Inni z madrych ludzi stawiaja na przepustnice. Popsuta, nalezy wymienic na nową - mowią... Jasne, bo Mercedes ma ostatnio promocyjne rabaty na przepustnice do 124 320CE ![]() Facet od gazu zostal ostro przyparty do muru, wiec dokonal gruntownej dwudniowej rewizji swojej roboty. Gdy konczyl mial lzy w oczach, ale nawet przed Bogiem twierdzil bedzie ze wina nie lezy po stronie LPG. Nie wiem jak Bog, ale ja mu wierze bo siedzialem u niego przez te 2 dni. Bylem niedawno w warszawskiej firmie ASEKO http://www.aseko.com.pl Ludzi ci robia rozne cuda glownie z Mercami i BMW. Wgrywki nowych softów, programowanie, diagnostyka, kasowanie bledow etc. Sa niezli, bo robia to od lat. Bawili sie caly dzien. Wyeliminowali jako przyczne silnik krokowy i przeplywomierz, zdiagnozowali komputerem reszte. Na koniec wyciagneli przepustnice, umyli, wlozyli z powrotem, zaprogramowali. Problem prawie zniknal. Prawie... Tzn. jest lepiej, falowanie nie jest juz tak mocne jak bylo, ale jednak wciaz jest i nie daje zasnac spokojnie! Ludzie blagam - POMOZCIE! bo zwariuje z tym falowaniem. Wszystkie rady mile widziane, wszelkie adresy cudotworcow rowniez. A moze ktos spotkal sie juz z podobnym problemem i wie co, jak i z czym? Sorki, za dlugosc postu, ale chcialem opisac max szczegolow, a poza tym walcze z tematem od roku i musialem dac upust frustracji. Za wszelkie odpowiedzi ukłony i pozdrowienia! Alek |
Autor: | ro2man [ pn lut 20, 2006 9:55 am ] |
Tytuł: | |
Witam , nie chcę za bardzo się wypowiadać, ale jak ja swojego gazowałem to razem ze mną gazowali kumple dwa 124 i jednego 190 - wszystkie na wtryskach mechanicznych. Ja wsadziłem używaną instalację ze szrotu a oni legalnie w stacji instalację z komputerem. Ja jeżdżę bezproblemowo a oni cały czas jeżdżą na regulacje. Wszyscy musieli dokupić za 100 zł jakiś regulator wolnych obrotów, co pomogło, ale problemy mają ze spalaniem tzn. raz samochód weźmie 11 a czasem 18 litrów gazu. Cały figiel w tym , że Tobie się ten objaw pojawia zarówno na gazie jak i na benzynie. Słyszałem taki przypadek, że po wystrzeleniu gazu ugięło gostkowi przepustnicę i też robiło cuda z obrotami. Napisz czy też masz wtrysk mechaniczny czy coś innego oraz jak jest z zapalaniem samochodu. pzdr |
Autor: | Croolick [ pn lut 20, 2006 10:02 am ] |
Tytuł: | |
Kurcze, moze szukasz nie tam gdzie trzeba. Ja miałem problem z wolnymi obrotami i pomagały regulacje ale do końca to nie było to. Sprawa się wyprostowała ostatecznie po wymainie wałka rozrządu! ![]() Był jusz mocno zjedzony na jednej krzywce, silnik pracował , miał moc ale świrował. Mechanior sam się zdziwił bo do zawieszenia się zaworu jusz niewiele brakowało. Moze przyczyna jest czysto mechaniczna? ( zawory, stan popychaczy, rzeczony wałek albo coś jeszcze innego? ![]() Powodzenia! |
Autor: | alek124 [ pn lut 20, 2006 10:25 am ] |
Tytuł: | |
Wtrysk jest na listwie. Motor M104. Jesli chodzi o rozrząd to nie tykałem. Auto ma 180 000 udokumentowanego przebiegu. Łańcuch ma I-szy stopień wyciągnięcia - sprawdzone. Robilem ostatnio uszczelke pod glowica, wiec gdyby cos bylo nie tak to by to cos chcieli naprawiac. Dziewica. Jesli chodzi o spalanie. Na gazie 16 - 17 litrow na 100 km i tak jest od poczatku. Nigdy nie było większe ani mniejsze, ale przy tym motorze to raczej normalka. W trasie, jadac bez szalenstw, mozna zejsc do 12-13. Jesli chodzi o odpalanie to bez wiekszych zastrzezen. Raz na 100 razy nie zaskoczy przy pierwszym razie. Kiedys (przed wymiana przewodow i swiec) przy odpalaniu na benzynie, a po jezdzeniu na gazie, byly problemy z paleniem. Odpalal za 2-3 razem. Jedyne, co rzuca sie w oczy przy odpalaniu na cieplym silniku, to to ze obroty podksakuja przkraczajac 1000, a potem lekko falujac opadaja do stanu normalnego i motor pracuje juz rowno. |
Autor: | stanleym126 [ pn lut 20, 2006 5:15 pm ] |
Tytuł: | |
Falowanie obrotów pochodzi zazwyczaj od uszkodzonej sondy lambda i na nia by wskazywało to,że taki sam objaw jest na Pb i lpg. Jeżeli obroty wskakuja powyżej 1000 i falują to może to byc równiez spowodowane uszkodzeniem potencjometru klapy spiętrzającej. Moim zdaniem na pewno instalacja lpg nie ma nic z tym wspólnego. |
Autor: | alek124 [ pn lut 20, 2006 5:46 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Jeżeli obroty wskakuja powyżej 1000 i falują
Obroty po odpaleniu nie utrzymaja sie ciagle powyzej 1000. Po odpalaniu, tak jak wczesniej napisalem, chwilowo przekraczaja 1000 obr., ale zaraz spadaja w sposob falujacy do stanu normalnej pracy tj. do 600-700 obr i potem motor pracuje rowno jak zamurowany. Ten skok i opadanie trwa doslownie kilka sekund. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |