Witam wszystkich.
Od niedawna jestem włąścicielem MB 124 200D z 91r. Początek był super ale po 2 tygodniach zaczoł się koszmar. Autko zaczeło wywalać wode i się grzać po rozebraniu okazało sie, że głowica jast popękana i byla już spawana co wykluczało jej dalsza robote. po zakupie innej i zamontowaniu autko ładnie odpala, ładnie pracuje i jeżdzi ale... Tu pojawia się mój problem i pytania....samochód osiąga temp.ok 95-100 stopni celcjusza i spada kiedy obroty są bardzo wysokie do ok 85-90 stopni(termostat działa tzn. otwiera sie i chłodnica jest gorąca) i to w takie mrozy jak sa teraz ok 12-17 stopni dlaczego tak się dzieje? Przy okazji nie działa ogrzewanie wewnątrz samochodu leci letnie powietrze. I kolejna sprawa zużycie paliwa wzrosło i wynosi ok 13-15L na 100Km czy mozliwe jest, że podczas montazu głowicy przesunął się ząbek na pompie paliwowej i dlatego tyle pali? Prosze o rady i Dziekuje za pomoc.
co do grzaqnia sie to jest chyba brak obiegu cieczy,walniete wisko,lub za mało płynu /zapowietrzony układ-ewentualnie zabrudzona od srodka chłodnica-po kolei wszystko do sprawdzenia.
