MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz :: 126

Facet zaczął od ceny 16500zł

nikt nie sprzedaje dobrego auta za male pieniazki

Oglądałem całkiem niedawno 300SE na Tarchominie, też była czarna z czarną skórą i przebieg 150.000, ale ta którą ja widziałem była malowana, bita i kręcony licznik. Sprzedawał jakiś prawnik z siwą brodą. Skrzynia biegów działała z ogromnym opóźnieniem. Jeżeli to ten samochód, to odpuść raczej, zwłaszcza że cena miała być 14-15 tyśków.

Dokadnie tak jak mówi amg jak kupiłem swojego 126 to goscia spotkałem na rondzie starzyńskiego strasznie zmęczony egzemplarz choć dobrze wypasiony niestety mocno rozbity był bo nawet nadkola miał wspawywane od połowy i cena wysoka

Na Boga, to już są 4 klocki EUR. Mało który egzemplarz tyle kosztuje w DE. Nawet jeśli odejmiesz koszty importu.

Autor:	SoYeR [ pt lip 29, 2005 8:49 am ]
Tytuł:	126 - okazja ??
Na tarchominie (wawa) jeździ czarne 126. Autko widziałem wiele razy wcześniej, zawsze czyste powolutku się toczyło po ulicy.. cacy, parkuje po drodze jaką pokonuję do sklepu po piwko. Dwa dni temu idę i patrzę karteczka na szybie: 126 300 SE czarny, skóry czarne 89r. przebieg ok. 150kkm ! klima, skóry, wszystko… zadzwoniłem do człowieka i dopytuję o autko. Zdziwiony trochę moim telefonem, (jeszcze nigdzie ogłoszeń nie dawał ani nic). Powiedział że miał zerwać karteczkę bo nie może się zdecydować i cobym zadzwonił za tydzień. Z opowiadania o aucie wynikało że: 2 właścicieli w Niemczech, od 8 lat auto w kraju, jeździło dla jakiegoś hotelu czy coś, kierowca woził gości hotelowych to do knajpy to na lotnisko. Niedawno robiona klima i jakieś tam drobinki. Facet mówił że jest breff i komplet doków. Niestety autko oglądałem tylko z zewnątrz: na błotniku tylnim niewielki bąbel ale nadkola spoko, drobinki rdzy przy grillu, lakier zmatowiał i poszarzały ale ujdzie. (przynajmniej nie bite się wydaje bo nie lakierowane). Jak dla mnie oferta wydaje się cacy ale nie mam doświadczenia w nabywaniu aut. Pytam więc was „starzy wyjadacze” co sądzicie ??

Autor:	.:SPEEDYRIDER:. [ pt lip 29, 2005 9:33 am ]
Tytuł:
To wszytko zależy... od ceny. Jak cena dobra to i ofert jest dobra

Autor:	kruszyn [ pt lip 29, 2005 11:03 am ]
Tytuł:
po raz enty i kolejny nie ma okazji na rynku aut uzywanych jezeli cena bedzie w granicach 15,000 to jest nad czym myslec ale proponuje jednak wizyte w warsztacie jakims przed zakupem. Jezeli cena bedzie duzo nizsza to nastaw sie na koszty..... nikt nie sprzedaje dobrego auta za male pieniazki pozdrawiam

Autor:	_me: how_ [ pt lip 29, 2005 12:05 pm ]
Tytuł:
Po raz n-ty i kolejny. 3.700 EUR za dużą benzynę z '89 to dużo za dużo. Chyba, że ma 100 tys. przebiegu. Nawet kilka tys. niżej wcale nie będzie wielką okazją. To nie jest Renault 19, w którym za 1000 zł można zrobić dużą inspekcję. Szukajcie za Odrą, jeśli w kraju nie ma, ale już widzę, że rynek ratuje się importem aut małopopularnych. Vide: W124 300E z najniższym przebiegiem.

Autor:	SoYeR [ pt lip 29, 2005 12:08 pm ]
Tytuł:
W okazję jako takie również nie wierzę, dla mnie okazja to kupno auta dobrze nam znanego po rynkowej cenie, np. od cioci czy babci Człowiek zawsze wie co i jak. Facet zaczął od ceny 16500zł Tylko zastanawia mnie czemu się dopytywał czy wezmę skoro wcześniej gadał że się musi poważnie zastanowić.? Dzisiaj o 18 idę oglądać autko. Popatrzymy – zobaczymy… Chętnie wysłucham jakiś porad czy uwag, szczególnie jeżeli chodzi o skrzynie i silniczek. Szczerze mówiąc byłbym gotów zapłacić 50% mając gwarancję troche pojeżdżę.

MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/

126 - okazja ?? https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=13495	Strona 1 z 3

Autor:	_me: how_ [ pt lip 29, 2005 12:11 pm ]
Tytuł:
SoYeR pisze: Facet zaczął od ceny 16500zł Na Boga, to już są 4 klocki EUR. Mało który egzemplarz tyle kosztuje w DE. Nawet jeśli odejmiesz koszty importu.

Autor:	Wookee [ pt lip 29, 2005 12:14 pm ]
Tytuł:
SoYeR pisze: 126 300 SE Do wożenia Ludu Bardzo Ważnego bardziej pasowałoby używanie SEL, jako specjalnie do tego przeznaczonej wersji. Chyba, że to był mały i biedny hotelik, który wziął MB jak leci kruszyn pisze: nikt nie sprzedaje dobrego auta za male pieniazki Myślisz, że jeat aż tak kijowo? Zupełnie nikt?

Autor:	Bukol [ sob lip 30, 2005 2:57 pm ]
Tytuł:
Oglądałem całkiem niedawno 300SE na Tarchominie, też była czarna z czarną skórą i przebieg 150.000, ale ta którą ja widziałem była malowana, bita i kręcony licznik. Sprzedawał jakiś prawnik z siwą brodą. Skrzynia biegów działała z ogromnym opóźnieniem. Jeżeli to ten samochód, to odpuść raczej, zwłaszcza że cena miała być 14-15 tyśków.

Autor:	AMG [ sob lip 30, 2005 3:20 pm ]
Tytuł:
Bukol pisze: Oglądałem całkiem niedawno 300SE na Tarchominie, też była czarna z czarną skórą i przebieg 150.000, ale ta którą ja widziałem była malowana, bita i kręcony licznik. Sprzedawał jakiś prawnik z siwą brodą. Skrzynia biegów działała z ogromnym opóźnieniem. Jeżeli to ten samochód, to odpuść raczej, zwłaszcza że cena miała być 14-15 tyśków. Jak na mój gust to to samo autko, które ogladalismy i cena sie zgadza, silnik i wyposażenie. Jak dla mnie to auto musiało byc dośc mocno uderzone zarówno z tyłu jaki z przodu. własciciel mi tłumaczył, że to nie lada okazja i że ma oryginlany przebieg. Jak dla mnie przebieg jest około 4 razy wiekszy niż na liczniku a stan jest kiepski szczególnie blacharski a ciśnienie silnika po nagrzaniu też nie zachwyca..

Autor:	Czarek [ sob lip 30, 2005 5:33 pm ]
Tytuł:
Dokadnie tak jak mówi amg jak kupiłem swojego 126 to goscia spotkałem na rondzie starzyńskiego strasznie zmęczony egzemplarz choć dobrze wypasiony niestety mocno rozbity był bo nawet nadkola miał wspawywane od połowy i cena wysoka

Autor:	AMG [ sob lip 30, 2005 7:31 pm ]
Tytuł:
Czarek pisze: Dokadnie tak jak mówi amg jak kupiłem swojego 126 to goscia spotkałem na rondzie starzyńskiego strasznie zmęczony egzemplarz choć dobrze wypasiony niestety mocno rozbity był bo nawet nadkola miał wspawywane od połowy i cena wysoka No własnie ja przynajmniej od 126 za 16tys wymagam troszke wiecej niż blacha do remontu, skrzynia do naprawy. NAwet bogate wyposażenie i młody rocznik nie poprawia sytaucji . P.S. Czarek napisz coś wiecje o swoim 126 bo chyba kupiłes ?

Autor:	Czarek [ sob lip 30, 2005 11:27 pm ]
Tytuł:
A więc się chwalę kupiłem w126 260se 85 ale juz gładki,stalowy metalic z szarym środkiem i lekko niebieskawymi fotelami podgrzewanymi fotelami i szyberdachem , abs i wspomaganiem , całkiem ładny stan , porównywałem z innymi , ponieważ zanim kupiłem tego śmigałem sobie nim prze jakiś czas tak dla próby i się zakochałem a oglądałem kilka w legionowie warzszawie itp do wszystkich mimo wyposarzenia miałem wątpliwości cenowe i jakościowe,estetyczne Wybór padł na ten egzemplarz ponieważ było to auto mojego kolegi sąsiada z bloku i cena była naprawde super dla mnie. swego czasu był w ogłoszeniu z takim śmiesznym tekstem że ten model doprowadził do bankructwa wiele stacji diaggnostycznych w niemczech!!! Może mały wypas ale nie o to mi chodziło najbardziej, zależało mi na optyce , stanie technicznym no i wiedziałem że kupuję bezwypadka real. Znałem to auto montowałem w nim koledze audio zaraz jak go kupił vi zażartowałem że kiedyś go od niego odkupię wcale nieplanowałem i nie szukałem poporstu okazja

Autor:	AMG [ ndz lip 31, 2005 12:36 am ]
Tytuł:
To miło . Moze znajdziesz chwilke czasu i zaprezentujesz się nowym nabytkiem na spocie ?? P.S. Dodaj sobie autko do podpisu Miło uzytkowania

Autor:	Czarek [ ndz lip 31, 2005 9:33 am ]
Tytuł:
A ok to super propozycja śledzę terminy spotkań

Strona 1 z 3	Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/

Autor:	SoYeR [ pn sie 01, 2005 9:07 am ]
Tytuł:
Cytuj: Oglądałem całkiem niedawno 300SE na Tarchominie, też była czarna z czarną skórą i przebieg 150.000, ale ta którą ja widziałem była malowana, bita i kręcony licznik. Sprzedawał jakiś prawnik z siwą brodą. Skrzynia biegów działała z ogromnym opóźnieniem. Jeżeli to ten samochód, to odpuść raczej, zwłaszcza że cena miała być 14-15 tyśków. To to samo auto , i ten sam koleś.. wszystko co mówicie się zgadza, auto mocno bity przód. dodatkowo w bagażniku zbiera się woda, jakieś blachowkręty w zderzaku, chromo-listwa nad przednią szybą trzyma się na butapren.. i sporo innych. po obejrzeniu dokładnym z zewnątrz i pod maską wystarczyło bym podziękował kolesiowi. Do środka nie chciało mi się już wsiadać Facet proponował mi przejażdżkę ale jako że był na bani to mu podziękowałem Cytuj: Na Boga, to już są 4 klocki EUR. Mało który egzemplarz tyle kosztuje w DE. Nawet jeśli odejmiesz koszty importu. Tak naprawdę to koszty sprowadzenia auta z niemiec i ceny w kraju są bardzo podobne. Tu i tu można kupić odpicowanego szrota za 1000 EUR. Za dobre auto utrzymane itd.. uważam że trzeba zapłacić! I nieważne czy kupujesz w DE czy w PL czy gdziekolwiek indziej... -- Nno nic.. nie pozostaje nic innego jak szukać dalej... Może któryś z kolegów widział ciekawy egzemplarz ok 90r. - 300 lub 500, najchętniej SEL ??