MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Spalanie 260SE (miasto/trasa) https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=13290 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | MercBeginner [ pt lip 15, 2005 1:54 pm ] |
Tytuł: | Spalanie 260SE (miasto/trasa) |
Ile Benzyny/LPG pali 260SE w mieście? Z góry dziękuje za odpowiedź |
Autor: | AndyS [ pt lip 15, 2005 2:09 pm ] |
Tytuł: | |
Utrzymuję kontakty z taksówkarzem. Ma takie auto 1990r i średnio w mieście 13/17 (max 15/20) a na trasie 9,5/13 (max 11/14). "Nogę" ma średnią. W zimie trzeba liczyć i benzynę (rozruch) i gaz. |
Autor: | michau [ pt lip 15, 2005 2:40 pm ] |
Tytuł: | |
AndyS pisze: W zimie trzeba liczyć i benzynę (rozruch) i gaz
wiosna, latem i jesienia rowniez. imo najlepiej zawsze odpalac na benzynie, a na gaz przelaczyc dopiero wtedy, kiedy motor sie nagrzeje. |
Autor: | AndyS [ pt lip 15, 2005 4:49 pm ] |
Tytuł: | |
michau pisze: AndyS pisze: W zimie trzeba liczyć i benzynę (rozruch) i gaz wiosna, latem i jesienia rowniez. imo najlepiej zawsze odpalac na benzynie, a na gaz przelaczyc dopiero wtedy, kiedy motor sie nagrzeje. No właśnie, może zbyt skrótowo to napisałem. Poprostu zimą trzeba dużo dłużej jeździć na benzynie aż do nagrzania silnika i przy krótkich trasach jej zużycie staje się znaczące dla kieszeni |
Autor: | art [ sob lip 16, 2005 1:41 am ] |
Tytuł: | |
michau pisze: AndyS pisze: W zimie trzeba liczyć i benzynę (rozruch) i gaz wiosna, latem i jesienia rowniez. imo najlepiej zawsze odpalac na benzynie, a na gaz przelaczyc dopiero wtedy, kiedy motor sie nagrzeje. A to niby dlaczego ciekaw jestem. |
Autor: | roadrunner [ sob lip 16, 2005 10:28 am ] |
Tytuł: | |
art pisze: michau pisze: AndyS pisze: W zimie trzeba liczyć i benzynę (rozruch) i gaz wiosna, latem i jesienia rowniez. imo najlepiej zawsze odpalac na benzynie, a na gaz przelaczyc dopiero wtedy, kiedy motor sie nagrzeje. A to niby dlaczego ciekaw jestem. Dlatego że temp rozprężania gazu to -40*C i zamraża zawory oraz jest szkodliwe dla membrany reduktora. Może również powodować dosawanie sie płynnego jeszcze paliwa do cylindrów co nie jest zbyt zdrowe dla silnika. IMHO Ja tylko w zimie odpalam na benzynie ,lub gdy temp otoczenia jest na tyle niska ze może nastąpić zamrożenie ukladu (zazwyczaj jeżeli jest ponizej 10*C to odpalam na benzynie) w pozostałych przypadkach odpalam bezpośrednio na gazie i nigdy nie maiłem z tego powodu jakichś problemów. Zestawy maprawcze redyktora i tak wymieniam zazwyczaj co roku max 1,5roku. |
Autor: | art [ sob lip 16, 2005 11:04 am ] |
Tytuł: | |
roadrunner pisze: art pisze: michau pisze: AndyS pisze: W zimie trzeba liczyć i benzynę (rozruch) i gaz wiosna, latem i jesienia rowniez. imo najlepiej zawsze odpalac na benzynie, a na gaz przelaczyc dopiero wtedy, kiedy motor sie nagrzeje. A to niby dlaczego ciekaw jestem. Dlatego że temp rozprężania gazu to -40*C i zamraża zawory oraz jest szkodliwe dla membrany reduktora. Może również powodować dosawanie sie płynnego jeszcze paliwa do cylindrów co nie jest zbyt zdrowe dla silnika. IMHO Ja tylko w zimie odpalam na benzynie ,lub gdy temp otoczenia jest na tyle niska ze może nastąpić zamrożenie ukladu (zazwyczaj jeżeli jest ponizej 10*C to odpalam na benzynie) w pozostałych przypadkach odpalam bezpośrednio na gazie i nigdy nie maiłem z tego powodu jakichś problemów. Zestawy maprawcze redyktora i tak wymieniam zazwyczaj co roku max 1,5roku. Zapytałem tak po prostu z przekory bo chciałem zobaczyć czemu to niby nie można bo jakiś mądry mechanik czy gazownik znów coś wymyślił. Jedynym zagrożeniem jest zamrożenie mieszalnika ale jeżeli zgasimy silnik i nie zostanie on całkowicie nagrzany. I nie mogę słuchać o róznego rodzaju wymysłach że odpalanie na gazie niszczy silnik. Silnik niszczy się od gazu tylko i wyłącznie wtedy jeżeli jakiś oszczędniś przykręci sobie kurka od gazu co by mu spalił z 2, 3 literki mniej i wtedy samochód chodzi na ubogiej mieszance i zawory się będą wypalać, tyle że to samo byłoby na benzynie jeżeli na takowej by chodził. Trochę odbiegłem od tematu głownego sorry. A co do spalania 2.6 se to raz miałem coś takiego kupić i właściciel się upierał zę 10 nie przekracza(manual) ale chyba trochę przesadzał. |
Autor: | roadrunner [ sob lip 16, 2005 11:16 am ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Jedynym zagrożeniem jest zamrożenie mieszalnika ale jeżeli zgasimy silnik i nie zostanie on całkowicie nagrzany.
U mnie zamarzł raz zanim odpalił. Zamarzły zawory i reduktor, podawany byl gaz w postaci płynnej (widac było po zdięciu filtra jak LPG kapie do kolektora) i na benzynie nie chcial zapalić bo cały czas byl zalewany. Pomogło odmrozenie zaworów(czajnik +goraca woda) jednak gazy było na tyle duzo w cylindrach że nie chcial rozrusznik juz przekrecić. Autko poszlo do ogrzewanego garażu na cały dzień, wieczorkiem odpalil normalnie tylko starsznie w garażu capilo gazem. |
Autor: | Czarek [ sob lip 16, 2005 1:58 pm ] |
Tytuł: | |
właśnie eksploatuję weekendowo przed zakupem w126 260se automat i zrobiłem mu test na tzw. lekką nogę tj nalałem mu 12 literków dobrej benzyny i muskając pedał gazu potoczyłem się do przodu rezerwa zapaliła sie po 108 km??!!!! to nawet ok wynik a ile można zrobić na rezerwie tego jeszcze nie sprawdziłem |
Autor: | Antoni Janikowski [ sob lip 16, 2005 4:56 pm ] |
Tytuł: | |
roadrunner pisze: art pisze: michau pisze: AndyS pisze: W zimie trzeba liczyć i benzynę (rozruch) i gaz wiosna, latem i jesienia rowniez. imo najlepiej zawsze odpalac na benzynie, a na gaz przelaczyc dopiero wtedy, kiedy motor sie nagrzeje. A to niby dlaczego ciekaw jestem. Dlatego że temp rozprężania gazu to -40*C i zamraża zawory oraz jest szkodliwe dla membrany reduktora. Może również powodować dosawanie sie płynnego jeszcze paliwa do cylindrów co nie jest zbyt zdrowe dla silnika. IMHO Ja tylko w zimie odpalam na benzynie ,lub gdy temp otoczenia jest na tyle niska ze może nastąpić zamrożenie ukladu (zazwyczaj jeżeli jest ponizej 10*C to odpalam na benzynie) w pozostałych przypadkach odpalam bezpośrednio na gazie i nigdy nie maiłem z tego powodu jakichś problemów. Zestawy maprawcze redyktora i tak wymieniam zazwyczaj co roku max 1,5roku. Ja zawsze odpalam na benzynie , bo taki program ma mój sterownik gazu. Ktoś to wymyślił po coś i tak powinno być. Kiedys widziałem gościa co się przechwalał że on zawsze odpala na gazie, po czym wsiadł zakręcił rozrusznikiem i jak pie....nęło to się czerwony ze wstydu zrobił. Coś za często zmieniasz te membrany, jeśli robisz to co 1,5 roku. Ja jeżdżę już 3 lata na jednym zestawie i tylko olej spuszam od czasu do czasu. Proponowałbym stosowanie oryginalnych membran. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |