MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Pękajacy łacznik stabilizatora W201
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=11239
Strona 1 z 2

Autor:  wiedzmin [ czw mar 24, 2005 7:48 pm ]
Tytuł:  Pękajacy łacznik stabilizatora W201

Pękajacy łacznik stabilizatora z przodu to moje utrapienie. Niestety ale dzis poraz kolejny zrobił trzask i po nim.
Nie mam pojecia z jakiego powodu on peka.. moze zbyt ostra jazda ? ehh to chyba nieto. poprzednio pekały w miejscu gdzie przechodzi sruba mocujaca go do podluznicy ale przy spawaniu tego elementu zalozylem podkladke celem wzmocnienia tego przwezenia to teraz pekł wlansie tak ..
Obrazek
Obrazek[/list]

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ czw mar 24, 2005 8:07 pm ]
Tytuł: 

Niech zgadne-pewnie jeszcze prawy??????? ciekawe czemu :evil: :evil: :evil: w moim busie juz ze 3 razy dokrecałem sruby mocujace amortyzatory od dołu..... co kilka miesiecy odkrecaja sie nakretki i stukaja.Amory na gwarancji i juz jeden sie leje....oczywiscie prawy..szkoda gadac -te dziury mnie dobija -a juz o tym jak oni je naprawiaja to juz nie wspomne :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Autor:  wiedzmin [ czw mar 24, 2005 8:10 pm ]
Tytuł: 

u mnie na przemian pekaja .. :) i nigdy nie wiesz ktory :) ty razem

Autor:  Xytras [ pt mar 25, 2005 10:04 am ]
Tytuł: 

Oj Wiedzminie, chyba bedzie koniec palenia gum i robienbia bączków [zlosnik]

Autor:  wiedzmin [ pt mar 25, 2005 10:10 am ]
Tytuł: 

Xytras pisze:
Oj Wiedzminie, chyba bedzie koniec palenia gum i robienbia bączków [zlosnik]

Co ty wiesz o upalaniu gum .. Ty stara dupa jestes :) [zlosnik] Nie juz mam swoj spowrotem pospawany .. jak teraz walnie togo wywale i bede jezdzil bez az jakis inny zanabęde :)

Autor:  Xytras [ pt mar 25, 2005 10:13 am ]
Tytuł: 

NO stara stara [zlosnik] [zlosnik]

Autor:  wiedzmin [ pt mar 25, 2005 11:28 am ]
Tytuł: 

hyh juz zalozony .. wyglada prawie jak nowy :)
tylko najgorsze ze neiwiedziec czemu to pęka ...

Autor:  Irek [ pt mar 25, 2005 12:04 pm ]
Tytuł: 

wiedzmin pisze:
hyh juz zalozony .. wyglada prawie jak nowy :)
tylko najgorsze ze neiwiedziec czemu to pęka ...

To proste F /S >k elementarna mechanika :) ( w wersji dla techników )
Dodaj osłabienie przekroju i wszystko jasne :)

Autor:  wiedzmin [ pt mar 25, 2005 12:08 pm ]
Tytuł: 

a teraz przelozymy to na łopatologie stosowana .. cos do niego trzeba dospawac

Autor:  Irek [ pt mar 25, 2005 12:15 pm ]
Tytuł: 

wiedzmin pisze:
a teraz przelozymy to na łopatologie stosowana .. cos do niego trzeba dospawac

Nic- bo jeśli dospawałeś to w 90% wskaźnik wytrzymałośći spoiny jest ok.08 K materiału rodzimego (nie wierzę że masz pospawane z pełnym przetopem i dobranym materiałem złącza) .
Zwykle mechanik spawa to jak płot. I tylko czekać aż znów pęknie .
Kup nowy i zadbaj by rudy tam nie zaglądał.

Autor:  wiedzmin [ pt mar 25, 2005 12:43 pm ]
Tytuł: 

pospawane jest fachowo.. dla wzmocneinia podkladka jest jeszce dospawana .. a to peka obok spawu
To chyba nie jest zwykla odkowka ? ze zwyklej blachy tylko cosik lepszego.. Mam racje ?

Autor:  Irek [ pt mar 25, 2005 12:51 pm ]
Tytuł: 

wiedzmin pisze:
pospawane jest fachowo.. dla wzmocneinia podkladka jest jeszce dospawana .. a to peka obok spawu
To chyba nie jest zwykla odkowka ? ze zwyklej blachy tylko cosik lepszego.. Mam racje ?

Tam powinno pekać z założenia :)
I ......... ale to już przemądrzanie się
Odkówka :o :o Gdyby to była odkówka to było by mocniejsze (el.mechanika) Prawdop. jakaś troszkę lepsza blacha tłoczona i tyle .
Możesz to zahefcić na maksa( w sensie położyć grubszą spoinę) i tylko przeniesiesz miejsce karbu a pękać i tak powinno .
tam powinnien być inny kształt i przekrój i było by po kłopocie .
Kup nowy i nie dziw się jeśli będzie miał inny kształt (gięcia ) ten na oko jest hmmmmm za delikatny.Wystarczyło giąc innym promieniem i po kłopocie .Albo poszukaj używki z nowszego .Nie zdziwił bym się gdyby zmieniono ten kształt w młodszych autach .

Autor:  wolf [ sob mar 26, 2005 10:16 am ]
Tytuł: 

Irek pisze:
Możesz to zahefcić na maksa( w sensie położyć grubszą spoinę) i tylko przeniesiesz miejsce karbu a pękać i tak powinno .


imo nie tyle o karb tu chodzi, co o zmiane struktury blachy w okolicach spoiny (strefa wplywu ciepla). dlatego jelsli spawane w garazu, bez dodatkowej obrobki cieplnej, to musi peknac.

Autor:  MMM [ sob mar 26, 2005 6:38 pm ]
Tytuł: 

Łopatologicznie:
Materiał spawany nie pęka w miejscu spawu, tylko obok niego.
Jeśli spawałeś w miejscu, gdzie przechodzi śruba, to pękło w najbardziej prawdopodobnym i spodziewanym miejscu.

Autor:  wiedzmin [ sob mar 26, 2005 7:19 pm ]
Tytuł: 

MMM wlasnie patrze na twoj profil i facjata mi sie usmiecha .. Moja panna mieszkala w Żelechowie :) aktualnie wawka .. ale tesciowie zostali tam :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/