MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

rozdzielacz w 190 2,0
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=10834
Strona 1 z 1

Autor:  wmiczug [ śr mar 02, 2005 9:41 am ]
Tytuł:  rozdzielacz w 190 2,0

Witam wszystkich klubowiczów i pozdrawiam
czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć jak jest zbudowany rozdzielacz paliwa
i w jaki sposób on działa (konkretnie jak on rozdziela paliwo na poszczególne cylindry ) a może ktoś już rozbierał coś takiego lub naprawiał?

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ śr mar 02, 2005 10:42 am ]
Tytuł: 

oj chłopie-rozdzielacza paliwa tzw pajaka nigdy sie nie rozbiera! Nikt nie wie co tam jest w srodku i jak działa bo to tajemnica :lol: .Poza tym jak sie to rozbieze to jest NIEMOZLIWE złozyc to poprawnie i wyregulowac tak jak powinjno byc!(potrzebne sa specjalistyczne uzadzenia ktore sa tak drogie ze taniej wychodzi kupic drugi rozdzielacz).Tak ze jak Ci to szwankuje to jedyna metoda naprawy to wymina na drugie -sprawne!Oczywiscie mozna to rozebrac ale to trzeba juz potraktowac jako experyment i poswiecic ten rozdzielacz dla dobra nauki [zlosnik]

Autor:  Wookee [ śr mar 02, 2005 10:54 am ]
Tytuł: 

Zdaje się, że Stomek do spółki z jednym Panem Mechanikiem właśnie testują inną hipotezę, tyle że w K-Jet [zlosnik]

Autor:  gelanda [ śr mar 02, 2005 11:08 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
oj chłopie-rozdzielacza paliwa tzw pajaka nigdy sie nie rozbiera!


Ja rozbieralem, wymienilem oringi, wyczyscilem, poskladalem i nawet dzialal i dziala dalej. Co prawda zajelo mi to 3dni i 3 noce i poswiecilem kilka sztuk w celach naukowych, ale potem i ja sie poskladalo.

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ śr mar 02, 2005 11:50 am ]
Tytuł: 

No to gratuluje! jak chodzi to chodzi-ale podobno po rozebraniu tego i grzebaniu tam nie mozna dokładnie wyregulowac wielkosci dawki ......A wogole po co to robic-kupic drugie wymienic i juz.......

Autor:  traqutor [ śr mar 02, 2005 12:40 pm ]
Tytuł:  Re: rozdzielacz w 190 2,0

wmiczug pisze:
Witam wszystkich klubowiczów i pozdrawiam
czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć jak jest zbudowany rozdzielacz paliwa
i w jaki sposób on działa (konkretnie jak on rozdziela paliwo na poszczególne cylindry )


masz tu sznurek tam jest troche popisane i troche namalowane
http://www.auto-solve.com/mech_inj.htm

wmiczug pisze:
a może ktoś już rozbierał coś takiego lub naprawiał?


pewnie jak rozebrał to potem żałował [zlosnikz]
naprawa to tylko przez wymianę
a swoja drogą co ty chcesz w tym naprawiac jesteś pewien że to rozdzielacz żle dziala. lepsze wrogiem dobrego jest jak nei trzeba to nie gmerać :-)

Autor:  Wookee [ śr mar 02, 2005 1:16 pm ]
Tytuł: 

A tu masz po polsku, ale tylko początek [zlosnik]

http://mercedes.pcz.pl/coupe/c123/silnik/kjet.html

Autor:  Stomek [ śr mar 02, 2005 2:44 pm ]
Tytuł: 

gelanda pisze:
Cytuj:
oj chłopie-rozdzielacza paliwa tzw pajaka nigdy sie nie rozbiera!


Ja rozbieralem, wymienilem oringi, wyczyscilem, poskladalem i nawet dzialal i dziala dalej. Co prawda zajelo mi to 3dni i 3 noce i poswiecilem kilka sztuk w celach naukowych, ale potem i ja sie poskladalo.

Tak, właśnie. Jedymym problemem jest membrana w środku. Jeżeli jest uszkodzona to problem, bo nie można jej dokupić.
Nie zagłębiłem się do końca, ale działa to na zasadzie porónwywania ciśnień. Membrana domyka kanały dolotowe do poszczególnych wtryskiwaczy pozostawiając okresloną szczelinke. Wraz z otwieraniem się klapy szczelinka się powieksza i odsłaniane są coraz to kolejne kanały na dolocie paliwa do rozdzielacza. Mam nadzieje że czegos nie poknociłem, cały czas to rozgryzam (teoretycznie)
A mój 123 w końcu jeździ [zlosnik]

Autor:  Stomek [ śr mar 02, 2005 2:57 pm ]
Tytuł: 

Kupowanie używek to niekoniecznie dobry sposób naprawy. Większośc używek, jakie ogładalem ma zatarty suwak, bo leżą bez paliwa, więc i tak są do rozebrania.

Autor:  gelanda [ śr mar 02, 2005 11:34 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Kupowanie używek to niekoniecznie dobry sposób naprawy. Większośc używek, jakie ogładalem ma zatarty suwak, bo leżą bez paliwa, więc i tak są do rozebrania.


Dlatego wlasnie nauczylem sie to naprawiac, bo co kupowalem uzywane to bylo zle, bo lezalo bez paliwa i sie rozszczelnialo, membrana przewaznie sie nie uszkadza.

Autor:  Marcin S [ sob mar 05, 2005 8:23 pm ]
Tytuł: 

hehehe... widze że macie podobny problem, co jeden mechanik... a mianowicie silnik nei przyspieszał, jak się dodało gazu to momentalnie się dusil i nie gadał dalej....
robił tak jak Wy tu radzicie - kupic nastepne, tylko że takie nastepnei nei działa- opisane już powyżej ( poprostu leży bez paliwa :evil: ) cena takie szprycy to ok 300-400zł.... i się okazuje że jest padlina
więc raczej opcja: "kupic nastepne" jest błędna i tylko podwyższa koszt całej naprawy.
co do nierozbieralności - to troche przesadzacie : da się, potem złozyć i jeżdzi... ale to trzeba mieć dużo DUŻO cierpliwości, samozaparcia, i większe niż jako takie pojęcie o szprycach.

kolejnym przykładem jest jazda na LPG.... bo szpryca chodzi na "sucho" bez paliwa i poprostu po jakimś czasie pada, i lipa. O ile jeszcze taka szpryca w W123 wytrzymuje bardzo dużo i raczej nie pada, to juz szpryce z W124/201 to juz nei ta sama bajka, i w zasadzie najczęściej pada właśnie w W124/201. a wystarczy zapodac takie coś jak Stopka K-Jet - kosztuje ok 80zł + założenie, i juz takie problem nei wystepnuje

Memebramy da rade wymienić, w mojej W123 były wymianiane ( są dostępne nowe ) Jeśli chodzi o te poziome, bo szprycy jako pompy wysokiego ciśnienia nie bylo trzeba bylo rozkładać ( nie bylo takiej potrzeby)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/