jakub_gozdzik pisze:
Wedlug mnie wyglada na strasznie wymeczone auto, skora w srodku juz troche powycierana (zwlaszcza fotel kierowcy).
Z tym autem jest lekki paradoks, bo tak jak zazwyczaj inne na zdjeciach wygladaja ladnie, a w realu okazuja sie pasciami, to z tym jest odwrotnie, zdjecia wnetrza sa calkowicie nieudane. Fakt, kosmetyki srodek wymaga, ale na zdjeciach wyglada duzo gorzej niz w rzeczywistosci i raczej jest po prostu zaniedbane przez ostatnie pare lat, a nie strasznie wysiedziane, wypierdziane etc.
jakub_gozdzik pisze:
Wydaje mi sie, ze to auto bylo lakierowane
Dobrze Ci sie wydaje, prawa strona byla robiona, ale nie ma lipy, bo zrobione dobrze i raczej dosyc dawno temu. Reszta ma troche drobnych rysek od eksploatacji, ale nie wyglada, zeby auto mialo jakies inne przygody oprocz tej, jak podejrzewam, przycierki z prawej.
sneer pisze:
poczekaj, zaraz sie dowiesz zes lamer, glupek i nadajesz sie do MPO.
Strasznie wrazliwy cos jestes, a ja po prostu po raz juz nie wiem ktory na tym forum wyrazilem krytyke m.in. pod Twoim adresem, ze troszke przesadzacie z tym wrozeniem z fusow, a raczej zdjec. U mnie jest lekko lysawa kierownica z lewej strony, takze dla Ciebie pewnie tez juz bylby przebieg wiekszy o 100%, a auto ma oryginalnie niewiele ponad 100k km. Poplamiona tapicerka, to pewnie bylby kolejny powod krecenia licznika. Za duzo jest roznych zmiennych podczas eksploatacji, ktore maja wplyw na stan wnetrza, zeby tak generalizowac, a na forum niektorzy juz probuja nawet tworzyc jakies aksjomaty, ze przy tym stanie jakiegos elementu wnetrza, to przebieg taki a taki i zdecydowanie niepodwazalny.
trocin pisze:
Beet - wypowiedz sie
Wypowiadam sie
A tak podsumowujac, to ja do Katowic z trocinem nie wybralem sie po to, zeby modlic sie nad Eska i jeszcze bardziej go napalac, bo juz byl wystarczajaco podjarany

Ja tam bylem po to, zeby w razie jakiejs wiekszej lipy, tak jak ostatnio w moim miescie (szczescie, ze nie wybuchlismy przy jezdzie probnej), wziac go za chabety, wsadzic do kombiaka i wracac z niczym, ale z czystym sumieniem, ze nie kupilo sie skarbonki.
Tutaj pomimo paru pierdol wszystko wyglada w miare w porzadku, az sie zdziwilem, ze 99% wypasu dziala, a na dodatek auto po tylu latach w Polsce wyglada jak wyglada, czyli lepiej niz niezle.
Takze na wiosne powinniscie zobaczyc na zdjeciach ladne ciut odnowione W140, a dla niecierpliwych, to wbijajcie do Trocina na kwadrat i sie sami przekonacie, ze zdjecia potrafia oszukac tez w druga strone. No i poznacie przy okazji moj ideal tesciowej
Pozdrowionka