Widzę, że Kolega celuje w mocne benzynki bez dodatków

Ale rozdźwięk to w tych ogłoszeniach jest jednak spory, chociaż wszystkie auta piękne (jak W124 może nie być piękne?)
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Z jednej strony rzecz dość rzadka i raczej droga, czyli 3.2CE, a z drugiej "zwyczajne" 260E. Ale po kolei.
4.2 - dla mnie bomba: V8 + moja ulubiona konfiguracja, tj. W124 z samiutkiego końca produkcji (przed liftem), z pewnymi już elementami "liftu" na pokładzie (produkowany od 11/92 do 07/93), w dodatku w pięknej konfiguracji kolor-wnętrze, no i z niesamowitym wypasem! Ale, o ile nie zamierzasz tego auta "tuningować" w żaden sposób, to codzienna jazda tym po mieście (w szczególności zimą), może Cię sporo kosztować. Coś za coś oczywiście, bo niesamowita dynamika i fantastyczny pomruk V8 miałbyś w cenie

3.0 - nie wiem, czy jednak nie za drogie, jak na "zwykłe" 3.0, bez wypasów. One ostatnio (w wersji niestuningowanej, rzecz jasna

) potaniały znacznie, ze względu na stosunek spalania do osiągów. Masa ich też idzie po prostu na części albo jako woły robocze do Libii etc. Sam mam takie ('89), na stosunkowo niezłym wypasie i dałem za nie (włącznie z niezbędnymi naprawami) mniej więcej połowę tego, czego wołają w tym ogłoszeniu, chociaż jest niebite, nie ma korozji (tylko polerkę i parę poprawek blacharsko-lakierniczych muszę zrobić) i wyglądający na oryginalny przebieg 308000 (w momencie zakupu). Z auta jednak jestem bardzo zadowolony, bo jest dynamiczne, prowadzi się jak po szynie, silnik szumi równo i gładko, a w środku cisza jak makiem zasiał, bez względu na prędkość. W tym egzemplarzu spasowanie z przodu po lewej stronie trochę mi nie pasuje. W dodatku nie ma żadnych fotek spod maski. Kierunki z przodu wymienione na białe, lampy z tyłu na e-klasowe.
2.6 - nie wiem, czy to jest czujnik położenia szyberdachu, wątpię, ale na pewno jest to inwencja twórcza któregoś z właścicieli. Tej jest zresztą więcej w tym aucie - mnie rozwala dołożone webasto, z panelem w schowku między fotelami
![[zlosnikok]](./images/smilies/zlosnikok.gif)
Generalnie z 2.6 są te same tematy, co z 3.0, a podobno spalanie też jest podobne, co przy 20KM mniej czyni ten model nieco mniej atrakcyjnym od
trzysety. Ten egzemplarz wygląda na autentyczny sportline, przynajmniej wewnątrz (kiera, gałka, fotele). Nivo było opcjonalne w tym modelu. Nie ma tu klimy - ktoś pisał, że ona i tak w tych autach nie działa. Niekoniecznie. U mnie w
trzysecie jest już nawet przerobiona na R413a i działa, choć czynnika jest w układzie mało i wiosną trzeba się będzie zastanowić, co dalej z tym tematem.
3.2 - e-klasa ma już ponoć słabszą blachę. No ale jest to coupe, co niektórzy bardzo cenią. Silnik trwały (podobnie, jak 2.6 i 3.0) i bardzo dynamiczny, no i na wtrysku elektronicznym, niesprawiającym ponoć problemów (choć masa ludzi z KE-jetem również nie ma problemów). Problemy za to może stanowić sypiąca się w tych silnikach wiązka! Ten egzemplarz ma moim zdaniem kręcony licznik. Kiera wygląda na obszywaną, a gałkę "sportline" ktoś opchnął
![[wscieklosc]](./images/smilies/wscieklosc.gif)
Z pakietu "sportline" to były zresztą
jedyne elementy w tym aucie!