Witam, odgrzeję trochę temat

Więc próbowałem trochę pogrzebać samemu, regulowałem zarówno modulatorem przy skrzyni i przystawką przy pompie wtryskowej. Było lepiej ale jeszcze nie tak jak trzeba. Przystawkę przy pompie wymieniłem na inną bo stara rozleciała się ( puściły nity ), a znalazłem tylko od c220d. Trochę lepiej, ale jeszcze nie to

W końcu umówiłem się z panem Adamem z Koszalina, który remontuje skrzynie i ma bardzo dużą wiedzę na ten temat. Kazał codziennie do siebie dzwonić i pytać o termin

Zacząłem w poniedziałek...... a zostałem umówiony na sobotę. Pan Adam otworzył maskę pomierzył podciśnienia i powiedział, że trzeba wymienić przystawkę przy pompie bo ta którą założyłem nie będzie prawidłowo działała. Na szczęście jadąc do niego zabrałem ze sobą cały kartonik tych przystawek

Przełożył, poregulował i jazda. Postój, regulacja, jazda. I tak kilka razy. Zgrał cięgna od gazu ze wszystkim, spytał się jak prowadzę ( agresywnie czy spokojnie ). Powiedziałem że ogólnie spokojnie, w trasie nie przekraczając 120km/h. Stwierdził, że ustawi tak aby auto nie było mułem, i relatywnie nie dużo paliło.
Rezultat wizyty: szok
Samochód pięknie reaguje na gaz, ślicznie redukuje biegi, kickdown pięknie, ciągnie naprawdę świetnie jak na zwykłe 250D. Zero szarpnięć. Naprawdę spadło spalanie ( chociaż i tak było małe ). Nie ten samochód.
Raptem pół godziny, kilka złotych, a samochód dostał drugie życie. A jaki banan na twarzy

Wniosek : co fachowiec to fachowiec

Serdecznie pozdrawiam !
Sebastian.