MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw wrz 11, 2025 11:35 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
Post: pn sty 03, 2011 10:03 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob paź 13, 2007 11:20 am
Posty: 346
Lokalizacja: Śląsk
barpawel pisze:
popieram przedmówców w 100% kupisz 2 litrówke i bedziesz czuł niedosyt odrazu szukaj 2.8 ewentualnie 2.5 no chyba ze dozbierasz troszke i 4.4 se sprawisz wsumie to pali ze 2 litry wiecej od 2.8(przy spokojnej jezdzie)
wyposazenie jakie cie "zadowala" to standard w BMW no czasem zdazała sie manualna klima ale to własnie w najmniejszych silnikach
taki sam dylemat miałem 4 lata temu okular czy e39
a ze w moimi przypadku musiało to byc kombi to padło na e39 o wiele ładniejsze niz okular w kombiaku(moje osobiste zdanie)
i kolejny dowód ze coś w tym aucie jest to ze nigdy nie miałem tak długo jednego modelu


4.4 kozactwo, mialem przyjemnosc przejechac sie naprawde "igla" 540i w automacie - piekna sprawa.

Jak sprzedawalem swoja E39 to bylo mi jej naprawde szkoda - chyba auto, ktore najbardziej lubilem.

_________________
W123 280CE
Porsche Cayenne Diesel S
Mercedes CLA


Na górę
Post: pn sty 03, 2011 11:31 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 08, 2005 11:09 pm
Posty: 572
Lokalizacja: Warlubie
I ja wrzuce swoje 3 grosze. Kierujac sie wygladem tylko i wyłacznie to:
1) E38
2) E39
3) W210
niestety ale oczka wygladaja dosc topornie przy tych betkach. Ale tak jak mowie to tylko pod wzgledem wizualnym. Pozatym prawie kazdy okular to zgnilus, trzeba sie pogodzic z tym iz w tamtych rocznikach gwiazda przegrywa z biemdabliu. [zlosnikz]

_________________
W201 200D, w201 2,3E, W201 2,0E, W202 2,5D,
EX: W115 200d 1972r., W123 200d 1977r., W123 240d 1980r, W123 300d, W126 280SE 1982r., W126 500SEL 1991r, S 124 300TD, CC 700 1995r 1991r, W 201 200D 1990r, W201 2,3E 1986 , S 124 300TD Turbodiesel 1992r,


Na górę
Post: wt sty 04, 2011 10:23 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn paź 15, 2007 1:57 pm
Posty: 186
Lokalizacja: Warszawa
Jeżeli chodzi o nadwozie to tylko sedan, do kombi jakoś mi nie śpieszno. Co do silnika i spalania to też nie jest ono najważniejsze. Mało jeżdżę więc taka 2.8 chyba byłaby najlepszym wyborem. Tak jak pisałem coś więcej to już musiałoby mi mocno odbić, ale kto wie [palacz] Niby łatwiej będzie znaleźć niezajechaną E39 z większym motorem, przynajmniej tak podpowiadałaby logika.

Ktoś pisał, że za 16k to igły nie znajdę. Owszem zgadzam się z tym stwierdzeniem i jestem przygotowany na to, że w to auto będzie trzeba zainwestować i jakoś mnie to nie przeraża. Ważne jest, żeby nie były to jakieś poważne usterki oraz żeby samochód jechał prosto, no i to co będzie miał na wyposażeniu działało bez zarzutu.

P.S. Wczoraj wpadło mi w oko to ogłoszenie http://otomoto.pl/bmw-535-235km-full-op ... 03845.html Wiem, że silnik 3.5 litra, a więc trochę więcej niż zakładałem, do tego stoi w komisie, co też jakoś mnie nie przekonuje. No ale może ktoś zna ten samochód, ewentualnie oglądał?

_________________
BMW 728iA B+G '99
W210 E230 '97 - ojcowóz
EX: VW Vento '92 1.8B
W124 E250 Turbo Diesel '93


Na górę
Post: wt sty 04, 2011 10:52 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 24, 2006 12:08 pm
Posty: 1034
Lokalizacja: Warszawa-Suwałki
siekan pisze:
jestem przygotowany na to, że w to auto będzie trzeba zainwestować i jakoś mnie to nie przeraża.

Nigdy nie zrozumiem tego toku myślenia.
To nie lepiej - skoro jesteś przygotowany, od razu dołożyć i kupić lepszą sztukę? Ja oczywiście jestem strasznie głupi i zwykle kupowałem najdroższy egzemplarz jaki znalazłem, ale nie żałowałem i nie żałuję. Wiem, że gdybym kupił powiedzmy 500E za 20 000 zł, wsadził w nie 30 000 zł, to i tak nie wyglądałaby jak ta za 45-50 000 zł.
100 lat temu kupowaliśmy Wołgę (dokładnie to nie 100, ale jakieś 15 lat temu). Zapłaciliśmy 10 000 zł jakoś, co było kwotą astronomiczną. Z tym, że samochód miał 37 000 km i był w stanie perfekcyjnym. Oglądaliśmy, i owszem, także podobną za 6 000 zł, ale po włożeniu w nią 4 000 i tak nie wyglądałaby nawet w połowie tak dobrze jak ta za 10. Więc wytłumaczcie mi, gdzie sens, gdzie logika? Uważam, że jeśli ktoś auto warte 26 000 zł sprzedaje za 16 000, to raczej wątpliwe jest to, że po wypraniu tapicerki i wymianie wahacza będzie nagle warte 30 000. Powiem więcej. Jeśli w takiego strupa włoży się 15 000 zł prawdopodobnie auto wciąż nie będzie warte więcej niż początkowa kwota (16 000 zł). Ale jak to kiedyś ujął jeden z UZYTKOWNIKÓW forum (nie wolno o nim pisać "kolega" bo się zacietrzewia) ja jestem bogaty. I głupi też jestem i w ogóle zawsze za wszystko przepłacam.
Pozdrawiam
Szymon

_________________
Wołga Gaz 2410 '88
W124 500E '91 - Pani Jagoda www.w114-115.org.pl/forum/img01/1224070157_IMG_2600m.jpg
W211 320CDI 4Matic
W124 280TE '92 - Oliwka - ex
W124 300TD '92 - Czarna Wdowa - ex


Na górę
Post: wt sty 04, 2011 11:00 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 10, 2003 7:55 pm
Posty: 3388
Lokalizacja: Warszawa
Nie marudź Szymon :D
Nie włożyłeś nic w S124? Nie da się tego uniknąć. Przecież pierwszy serwis takiego V8, którego kolega wrzucił będie kosztował około 3 000. A to filtry, a to oleje, a to płyn chłodzący, a to uszczelki pod deklami. Wszystko ma swoje lata i jak ktoś chce jeździć to musi się liczyć z tym, że nawet po kupnie ideału trzeba dołożyć.

Nie wierzę, że nie wymieniałeś olejów i filtrów w swoim S124 po kupnie ;)

Tutaj niestety w E39 jak i E38, koszty części są dość wysokie. To już nie W124 i niestety jak nie kupujesz od znajomego, to licz się z tym, że pierwszy serwis musi kosztować. A jak chciałoby się zrobić łańcuch rozrządu, w końcu po tylu latach nie jest ideałem to koszty zaczynają wychodzić naprawde spore :)

_________________
Nerwowa Niemra


Na górę
Post: wt sty 04, 2011 11:01 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 13, 2009 12:20 pm
Posty: 385
Lokalizacja: turek wlkp
jesli juz zdecydowałes sie na e39 to zarejestruj sie na bmw-klub.pl tam jest dział odnosnie ogłoszen z alledrogo i opinie na ich temat
w tej cenie znadziesz cos przed liftem 97-99r
szukaj aut oryginalnych bez przeróbek typu
ksenon a brak spryskiwaczy
ksenon spryskiwacze a w srodku pokretło od regulacji wysokosci swiateł
przod po lifcie a tył nie i odwrotnie
przód białe kierunki a tył pomaranczowe i odwrotnie
takie typy odrazu śmierdzą dzwonem

_________________
w120 180 1959r
w111 220Sb 1964r
w116 280S 1977r
w126 280SE 1984r
w124 200D aftomat 1993r "menczysłaf" ex
Audi A4 b7 2006 - żonowóz


Na górę
Post: wt sty 04, 2011 11:31 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 24, 2006 12:08 pm
Posty: 1034
Lokalizacja: Warszawa-Suwałki
WeebShut pisze:
Nie włożyłeś nic w S124?

Pewnie
I dałem za niego dużo.
Ale wcześniej miałem przez miesiąc S124 300TDT kupiony "tanio" i "że się zrobi to i owo". I jak zacząłem robić to jedną pierdółkę, to drugą, to okazało się, że kupiłem samochód taniej i wsadziłem JUŻ 3000 zł a do tego żeby doprowadzić go do takiego stanu jak sobie wymyśliłem (czyli fabrycznie nowy pełnolatek) to się nie zamknę w kwocie 10 000 i nadal coś mi będzie przeszkadzać.
Sprzedałem, kupiłem następną i w tę wsadzam pieniądze.
Kiedyś to rozkminiałem na podstawie motocykli. Skoro serwis nowego motocykla za 50 000 zł po 6 000 km kosztuje powiedzmy 500 zł, to serwis dziesięciolatka wartego 8 000 zł nie będzie kosztował mniej niż 600 zł, tylko MINIMUM 600 + dodatkowe koszty związane z przebiegiem i biegnącym czasem. Jeśli się nie wiąże na druty, to będzie służyć, ale serwisowanie starego auta zgodnie ze sztuką MUSI być droższe niż nowego. Chodzi o to, aby punkt wyjścia był jak najlepszy. No chyba, że ktoś jest druciarzem, ale to jest rzecz gustu. Oczywiście większość uważa, że wsadzenie nawet 1000 zł w auto warte rynkowo 5-6 000 jest szczytem głupoty. I dlatego nie ma zbyt wielu dobrych aut na rynku. Te jeśli się pojawiają znikają u znajomych, albo wiszą tygodniami na aukcjach, a sprzedający takie samochody zaczynają uważać, że pukanie palcem w czoło jest oznaką podziwu. A potem przychodzę ja i kupuję.
Pozdrawiam
Szymon

_________________
Wołga Gaz 2410 '88
W124 500E '91 - Pani Jagoda www.w114-115.org.pl/forum/img01/1224070157_IMG_2600m.jpg
W211 320CDI 4Matic
W124 280TE '92 - Oliwka - ex
W124 300TD '92 - Czarna Wdowa - ex


Na górę
Post: wt sty 04, 2011 11:40 am 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
O wlasnie - i mamy powyzej cala prawde o kupowaniu tanich samochodow. Jak ja bym mial 16tys na auto to bym szukal 124. Kupil bym fajna sztuke za 12-14 i reszte mial na pakiet startowy 'light'. Kupowac BMW czy MB z najnizszej polki cenowej w danym modelu (czytaj: najstarsze, najbardziej wyeksploatowane) to jak wlazenie na cienki lod ... i to za wlasne pieniadze. Tez uwazam, ze trzeba kupowac model nizej, ale za to najlepszy z dostepnych. No ale pod knajpa takie E39 wyrwie wiecej towaru niz poczciwy 124 ;) Tylko czy o taki towar chodzi? [zlosnikhihi]

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
Post: wt sty 04, 2011 12:19 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
Bukol pisze:
O Jak ja bym mial 16tys na auto to bym szukal 124. Kupil bym fajna sztuke za 12-14 i reszte mial na pakiet startowy 'light'.

Zrobił bym dokładnie to samo - za 16 tys można by już troszkę pogrymasić (choć nie jakoś bardzo). E280 czy E320 w całkiem przyzwoitym stanie powino już się trafić.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
Post: wt sty 04, 2011 12:42 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 10, 2003 7:55 pm
Posty: 3388
Lokalizacja: Warszawa
Bukol pisze:
O wlasnie - i mamy powyzej cala prawde o kupowaniu tanich samochodow. Jak ja bym mial 16tys na auto to bym szukal 124. Kupil bym fajna sztuke za 12-14 i reszte mial na pakiet startowy 'light'. Kupowac BMW czy MB z najnizszej polki cenowej w danym modelu (czytaj: najstarsze, najbardziej wyeksploatowane) to jak wlazenie na cienki lod ... i to za wlasne pieniadze. Tez uwazam, ze trzeba kupowac model nizej, ale za to najlepszy z dostepnych. No ale pod knajpa takie E39 wyrwie wiecej towaru niz poczciwy 124 ;) Tylko czy o taki towar chodzi? [zlosnikhihi]

Da się kupić E39 za 16 000 i to w całkiem niezłym stanie. Będzie to początek produkcji i zupełny golas z najmniejszym silnikiem . Pytanie zasadnicze: Co kto szuka?

Ja już miałem dość archaicznej budowy W124 i dlatego przesiadłem się na E39. Duży silnik łatwiej negocjować to trzeba było wybrać topowy. Koszty serwisu V8 znasz dobrze, więc tu nie musze Ci nic mówić. Ceny części też znasz, także nie ma się co oszukiwać. Im nowszy stary samochód tym serwis będzie droższy - i nie piszę tu o wymianie połowy auta (ad wypowiedzi Szymona), ale o zwykłych czynnościach koniecznych do wykonania po zakupie.

Oleje, filtry, uszczelki, sprawdzeni zawieszenia i wymiany części które mają luzy itp. Niestety przy silniki 3.4 litra podanym przez kolegę (V8) koszt tego nie zamknie się na pewno w 3000 PLN. Do tego napisane jak zwykle FULL WYPAS, a w środku nie ma nic :D

_________________
Nerwowa Niemra


Na górę
Post: wt sty 04, 2011 3:50 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
No wlasnie - golas z poczatku produkcji ze slabym silnikiem. V8 (czy V12) to inna bajka - tu koszt zakupu to tylko pierwsza rata :)

A apropos kosztow serwisu - wlasnie zrobilem rutynowy przeglad 211 w polecanym warsztacie: niecale 1.600, a do wymiany byly tylko gorne sworznie wahaczy (ok. 600 z wymiana). Reszta to tylko rutynowe czynnosci przegladowe.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
Post: wt sty 04, 2011 9:26 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob gru 26, 2009 7:55 pm
Posty: 58
Ja miałem E38 V8 4,4 bardzo fajne auto jak i silnik,nie kupuj silnika ponizej 3 litrów bo jest za mały jak na takie auto .Raczej rozglądaj sie za benzyną nie bedziesz miał tyle problemów co z dislem..


Na górę
Post: wt sty 04, 2011 9:51 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob mar 10, 2007 9:55 am
Posty: 2400
Numer GG: 8478669
Lokalizacja: Puławy
Jezdzilem sporo swego czasu 540i w manualu 97 r. - super auto ;) 528i w manualu tez daje rade... ale wszystko mniejsze to juz nie ma czym jechac... 523/525 slabizna... a jezdzilem tymi autami troche...
Z 7er bralbym tylko i wylacznie 740i. Mniejsze silniki to nieporozumienie, no chyba ze chcesz sie toczyc... Okular odpada od razu, szkoda o nim nawet pisac...
Moje typy:
E38 740i
E39 540i
E39 528i
tylko nie wiem czy w tej kasie znajdziesz cos w dobrym stanie...

_________________
W202 C250 '94
Suzuki Grand Vitara - zabawka 4x4
BMW R 1100 GS '99
-----------------------------
W140 500SEL '93 USA - ex
C124 230CE, S210 E290TD, C208 CLK200, S124 E220-ex


Na górę
Post: śr sty 05, 2011 10:11 am 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
Znajomy kupil kiedys E38 740 za x-nascie tysiecy. Na dzien dobry wladowal 8 i to byl dopiero poczatek. Te auta, w porownaniu do MB, maja bardzo slabe zawieszenia. A te sa dosc drogie w naprawach. Moim zdaniem jak chce sie miec auto z najwyzszej polki (7er, S-ka, A8 itp.) to nie wolno kupowac tanich egzemplarzy.
A tds'a to bym radzil odpuscic z zalozenia. To nie byl udany silnik. Na 99% bedzie zjechany, a to nie jest mocna konstrukcja ze Stuttgartu i nie wytrzyma tyle co OM'y.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
Post: śr sty 05, 2011 10:50 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sty 23, 2007 5:41 pm
Posty: 1636
Lokalizacja: wwa yelonki
Bukol pisze:
Te auta, w porownaniu do MB, maja bardzo slabe zawieszenia. A te sa dosc drogie w naprawach


W stosunku do W124, to można przyjąć przelicznik x 2.
Z tyłu jest podobne zawieszenie, z tym, że w e38 jeden wahacz Lemfordera kosztuje w okolicach 300. Ale można wymieniać same tuleje met-gum jak w 124 i wychodzi podobnie. Z przodu w e38 są dwa wahacze po 350 i tam niestety nie wymienimy tulei jak w 124 :)
Amorki x 2
Tarcze x 2

Za luksus się płaci ;)

_________________
126.045
fb.com/waxclusive


Ostatnio zmieniony śr sty 05, 2011 10:52 am przez zegarek, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl