MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

to ja nie proponje w takiej sytuacji kolejnego "gazownika" tylko podjedz do porządnego zakłady, z renomą w zakładniu LPG, który może nie jest tani ale napewno Ci zrobią, i wyjdzie taniej niż jeżdzić po "znawcach tematu".

Ja z gazem nigdy problemów nei miałem, zawsze wszystko robei sam ( no chyba że naprawa z serwise jest tańsza , niż kupno częsci zamiennych w sklepie , a na dworzy jest mróz, lub pada deszcz - do mi się 2 krotnie zdarzyło - i wyszedłem na tym bardzo dobrze )

generalnie z kim bym nie rozmawaił każdy mówi że 190 nei chce gadać na LPG, ostatnio nawet traił się dziadek co chciał zamienić 190E za moja Gwiazde... bo kiedyś miał W123, i : "panie, jaki ja byłem głupi że ją sprzedałem... żona mnie namówiła, na tego mercedesa ( tzn 190E ) od szwagra"

dzisiaj zlalem sie zimnym potem... od wczoraj od uruchomienia gazu bez mixera wskazowka na butli zeszla bez mala do zera... Przejechalem moze okolo 100km a butla w kole jest 45 litrowa czyli spalil okolo 30litrów
Dzwonilem do tego co mi uruchomil gaz i stwierdzil ze tak moze byc...!!!! Szok!!! Chyba faktycznie pojade do jakiego warsztatu konkretnego bo tak nie moze byc... Tylko ze teraz mi pozostaje czekac do pierwszego bo w kasie pustka

_________________
MB W123 200D 79r. biały sprzedany... -
MB W201 200 85r. czarny metalic automatic + gaz - sprzedany
MB W124 230E czarny mafioso

cena mixsera raczej nei jest duża, najdroższy jest parownik i butla , reszta to stosunkowo ne duże wydatki ( choć nadal spore).
Dla pewności weź dieselka ( to są niezawodne sprzęty - jedyne co się może popsuć to pompa wtryskowa i wtryski ) i pojeżdzij po zakłądach montujących LPG - ceny mogą się bardzo różnić np:

1) wymiana filterka gazu w BRC + przeczyszczenie parownika (bez rozbierania - poprostu odkręcenie tego wkręta od spodu)
- było bardzo zimno ok -20*C, a musiałem mieć samochód najlpeiej na już
podjechalem tam gdzie podobno robi tanio i szybko... cena: "no wie pan, to jest troche roboty... zomno jest ( jak by mnie to obchodziło ) .... no tak 100zł i będzie dobrze.." roześmiałem mu sie w twarz i czym pręcej odjechałem....
2) ta sama usterka ( jesli to usterkąmożna nazwać ) w renomowanym zakładzie ( uchodzącego za najleprzy ale najdroższy) 35zł ( a sam filterek do BRC 11zł w sklepie, do Lovato- 2,5zł )

więc po własnych doświadczeniach wiem że z MB poprostu nei opłaca się jeżdzić do rzeźników (tzn pana Miecia) ... bo w renomowanych zakładzie chyba do MB podchodzą z szacunkiem.... i wiedzą że jak ma MB i robota będzie OK to wróci - i jak będe znów w "potrzebie" to napewno do nich wróce....
teoria to nei dotyczy szrotów i handlarzy użwanych opon.... generalnei wszystkich którzy chcą szybko zarobić (zedrzeć ) z kierowcy.... i nei liczą się z renomą...
Pewnie macie podobne doświadczenia