Korzystając z urlopu

pogoniłem na stację diagnostyczną by sprawdzić amortyzatory. Przeszły test pozytywnie choć mnie w pełni nie zadowolilo to co zobaczyłem na wydruku. No to teraz się bujam na Sachsach Advantage o zmiennej sile tłumienia.

Komfort oki.
Zawiozłem tesz Malucha na ul. Lindego w Krakowie gdzie mieści się serwis Bosch obsługiwany przez bardzo fajnych, miłych i kompetentnych gości.Poleecammmm!!!
No i wyszedł uwalony czujnik temp powietrza. Wyszedł bo wczesniej próbowało dłubac kilku "fahofcóf" i nie zakumali, że nie teges. Zakupiłem nowy za ~100PLN i do regulacji. Treaz chodzi prawie jak pszczoła. Prawie bo jusz nie pływa na wolnych obrotach ale jeszcze troche nim telepie(takie krótkie szrpnięcia< jak ktoś ma pomysl to prosze o podzielenie się nim) Będziem sprawdzali wtryski w przyszłości jak nie przejdzie. A regulacja niby prosta bo tylko pare śrubek ale trza miec sprzęt i ustawić współczynnik wypełnienia na jałowym na poziomie 50%. Minimalna odchyłka i reaktor jusz inaczej gada.
Ale autko teraz jeździ jak trzeba. Ostra i szybka reakcja na gaz, lepsza elastyczność i znikło szarpanie przy zmianach z 1 na 2 bieg o co obwiniałem układ przeniesienia napędu i żaden mechanior nie mógł stwierdzić dlaczego.

Inny swiat.
Teraz hulam z usmiechnietym jeszcze bardziej ryjem. Juz niedługo bo od poniedziałku znowu służbowy pasek a odświeżony Maluch będzie woził moją samicę do pracy. Ciekawe czy się zorientuje po zmianach, ze cosś inaczej teraz
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)