MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Demontaz chlodnicy????
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=9565
Strona 1 z 1

Autor:  leslaw [ wt gru 14, 2004 11:00 am ]
Tytuł:  Demontaz chlodnicy????

Witam! Moja dotychczasowa chlodnica zaczela sie pocic a wczoraj pojawilo sie pekniecie na calej szerokosci(pierwszy raz widze cos takiego)Z tego co wiem to obecnie mam nieorginalna jak ja zdemontowac?? Na wymiane zdobylem orginalna czy sa jakies roznice w montazu (np uchwyty) Z gory dziekuje!

Autor:  JaKon [ wt gru 14, 2004 11:10 am ]
Tytuł: 

Nie powinno byc różnic.. pilnuj tylko zeby nowa zamontowac dostatecznie daleko od wiatraka bo ja tak zalatwilem orginalna od W110- zamontowalem przysunieta za blisko i wiatrak na wyboju ja rozpruł...

Autor:  _me: how_ [ wt gru 14, 2004 11:31 am ]
Tytuł:  Re: Demontaz chlodnicy????

leslaw pisze:
Z tego co wiem to obecnie mam nieorginalna jak ja zdemontowac??


Rozłącz oba węże (górny i dolny) przy króćcach chłodnicy.
Śrubokrętem podważ i wyjmij dwie wsuwki mocujące chłodnicę do przedniej belki po obu stronach zamka maski i kocimi ruchami wysuń ją do góry, wyjdzie razem z obudową wiatraka.
Może wydawać się, że jest tam za ciasno, ale to jedyna droga [oczko] .

Podróby montowane są w ten sam sposób, więc nie powiniennes mieć problemów, tym bardziej, ze zmieniasz na oryginał. Dobrze włóż ją nóżkami w otwory na dolnej belce i będzie git. Pod wsuwkami mam gumowe podkładki i chyba tak ma być.

Autor:  leslaw [ wt gru 14, 2004 12:00 pm ]
Tytuł: 

Dzieki piekne! Sytuacje mam otyle ulatwiona ze nieposiadam oslony wentylatora ,gdzyz ja skradli razem z chlodnica poprzedniemu wlascicielowi :evil:

Autor:  _me: how_ [ wt gru 14, 2004 3:27 pm ]
Tytuł: 

leslaw pisze:
Dzieki piekne! Sytuacje mam otyle ulatwiona ze nieposiadam oslony wentylatora ,gdzyz ja skradli razem z chlodnica poprzedniemu wlascicielowi :evil:


To nie podchodź za blisko do pracującego silnika :lol: .

Autor:  dobrzan [ wt gru 14, 2004 4:44 pm ]
Tytuł:  Re: Demontaz chlodnicy????

(me: how) pisze:
leslaw pisze:
Z tego co wiem to obecnie mam nieorginalna jak ja zdemontowac??


Rozłącz oba węże (górny i dolny) przy króćcach chłodnicy.
Śrubokrętem podważ i wyjmij dwie wsuwki mocujące chłodnicę do przedniej belki po obu stronach zamka maski i kocimi ruchami wysuń ją do góry, wyjdzie razem z obudową wiatraka.
Może wydawać się, że jest tam za ciasno, ale to jedyna droga [oczko] .

Podróby montowane są w ten sam sposób, więc nie powiniennes mieć problemów, tym bardziej, ze zmieniasz na oryginał. Dobrze włóż ją nóżkami w otwory na dolnej belce i będzie git. Pod wsuwkami mam gumowe podkładki i chyba tak ma być.


ciekawy jestem Ty szatanie w jaki sposob wyciagnie chlodnice razem z obudowa?? chyba ze odkreci wiatrak:PPPP trzeba jeszcze zdjac spinki oslony z chlodnicy i dopiero wyjac sama chlodnice a potem oslone:)))))) a niedawno wyciagalem z tej strychliny czerwonej to wezmie i nie pamieta no!!:PPPPP.. leslaw nie ma oslony wiec ma klopot z glowy:))

Autor:  _me: how_ [ wt gru 14, 2004 6:40 pm ]
Tytuł:  Re: Demontaz chlodnicy????

dobrzan pisze:
ciekawy jestem Ty szatanie w jaki sposob wyciagnie chlodnice razem z obudowa?? chyba ze odkreci wiatrak:PPPP trzeba jeszcze zdjac spinki oslony z chlodnicy i dopiero wyjac sama chlodnice a potem oslone:)))))) a niedawno wyciagalem z tej strychliny czerwonej to wezmie i nie pamieta no!!:PPPPP.. :


Dobrzanku, wychodzi bardzo łądnie z osłoną. Nawet w W124.
Wydawało mi się, że wyjęliśmy z Teka to także w komplecie. Jeśli natomiast nie, to wyjąłem już ją po raz drugi właśnie z osłoną, choć wygląda tak jakby się nie dało, ale o tym już piasałem.

Może po przebytym dzwonie masz najzwyczajniej i po prostu cofniętą belkę?? [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik] :ppp!!!

Autor:  MrBrutus [ wt gru 14, 2004 10:52 pm ]
Tytuł:  Re: Demontaz chlodnicy????

(me: how) pisze:
leslaw pisze:
kocimi ruchami wysuń ją do góry, wyjdzie razem z obudową wiatraka.
Może wydawać się, że jest tam za ciasno, ale to jedyna droga [oczko] .


Ja takze obstawiałbym ze sie nie da. Zdejmowałem juz z kilku róznych 115 i nigdy nie dało sie wyjac bez odpinania osłony. Ale moze po prostu brakuje mi tych kocich ruchów :D:D

Autor:  JareG [ śr gru 15, 2004 9:37 am ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:
leslaw pisze:
Dzieki piekne! Sytuacje mam otyle ulatwiona ze nieposiadam oslony wentylatora ,gdzyz ja skradli razem z chlodnica poprzedniemu wlascicielowi :evil:


To nie podchodź za blisko do pracującego silnika :lol: .

.. i zakup te oslone - bo ona nie jest tam bez powodu* [hehe]

* i nie jest nim ochrona facjaty ciekawskiego wlasciciela [zlosnik]

Autor:  leslaw [ śr gru 15, 2004 10:28 am ]
Tytuł: 

Zakup takowej oslony przewiduje w okolicach wiosny gdyz bydrzecik mi uszczuplał :( ,przes okres zimowy niepowinienem miec chyba problemow z przegrzaniem .Dzieki Pozdrawiam !!

Autor:  _me: how_ [ śr gru 15, 2004 4:44 pm ]
Tytuł: 

JareG pisze:
.. i zakup te oslone - bo ona nie jest tam bez powodu* [hehe]

* i nie jest nim ochrona facjaty ciekawskiego wlasciciela [zlosnik]


Nie jest z pewnością najważniejszą jej funkcją, niemniej jednak po ubiegłotygodniowej lekturze protokołów powypadkowych z archiwum sekcji BHP Polskiej Żeglugi Morskiej w ZS, stwierdzam, że jest nie mniej ważna [zlosnik] . Latające palce, dłonie i płaty wiatraków wbite w najlepszym przypadku w łydkę są w co trzecim.
Brrrrrrr.....

Autor:  leslaw [ śr gru 15, 2004 4:53 pm ]
Tytuł: 

Panowie jutro mialem zamiar ta chlodnice wymienic jeszcze jakas makabryczna historyjka i bede sie bal wlozyc rece pod maske nawet przy wylaczonym silniku :lol:

Autor:  _me: how_ [ śr gru 15, 2004 4:58 pm ]
Tytuł: 

leslaw pisze:
Panowie jutro mialem zamiar ta chlodnice wymienic jeszcze jakas makabryczna historyjka i bede sie bal wlozyc rece pod maske nawet przy wylaczonym silniku :lol:


Aaa lesław, miałem Ci jeszcze wspomnieć, że jak się maska omsknie to Cię do tego wiatraka samo przyciśnie właśnie facjatą... :lol:

BHP ponad wszystko! [zlosnik]

Autor:  leslaw [ śr gru 15, 2004 9:54 pm ]
Tytuł: 

Spoko maska trzyma sie w najlepsze tendencje do omskniec ma tylna klapa dwa razy uwiezila kluczyki w bagazniku ;) naszczescie za drogim mialem juz zapasowy kluczyk (do nowego zamka) Dzieki za wskazowki praktyczne i teoretyczne z zakresu BHP Pozdrawiam!

Autor:  janel [ śr gru 15, 2004 10:29 pm ]
Tytuł: 

leslaw pisze:
Spoko maska trzyma sie w najlepsze tendencje do omskniec ma tylna klapa dwa razy uwiezila kluczyki w bagazniku ;) naszczesci za drogim mialem juz zapasowy kluczyk (do nowego zamka) Dzieki za wskazowki praktyczne i teoretyczne z zakresu BHP Pozdrawiam!


bezpieczenstwo BHP najwazniejsze [zlosnik]

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/