Hej
Płynu hamulcowego nie wysysa się. Gdyby udało się znaleźć sondę

, która dotarłaby do najdalszego zakątka układu wydechowego i odessałaby ten płyn to .................................. wtedy by go tam nie było i miejsce po płynie zastąpiłoby powietrze.
Metoda bez odpowietrzania to nic innego jak podłączenie specjalnej pompki, która pod ciśnieniem podaje nowy płyn do zbiorniczka, a stary wypływa odpowietrznikami. Czynność tą wykomuje się do momentu aż zacznie wypływać świeży płyn. I to właściwie wszystko.
Można taką wymianę bez odpowietrzania zrobić bez tago przyrządu. Najpierw usunąć
prawie całą zawartość zbiorniczka hamulcowego, następnie podczas tradycyjnego odpowietrzania należy na bieżąco uzupełniać płyn, tak żeby nie zassać powietrza do układu.
Płyn hamulcowy NALEŻY WYMIENIAĆ CO 2LATA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I nie jest tak, żeby nabijać kabzę serwisom. Płyn hamulcowy ma właściwości higroskopijne, tzn. chłonie wilgoć z otoczenia. Uwaga: nawet przez gumowe przewody hamulcowe. Tak, tak jest. Jeżeli macie butelkę płynu hamulcowego, kiedyś otworzoną i jeżeli jest ona nawet szczelnie zamknięta to nie używajcie tego płynu. Płyn ma również takie właściwości, że z ową wodą, którą wchłania miesza się i stanowi jednorodną ciecz. Przy hamowaniu w warunkach powiedzmy ekstremalnych woda odparowuje tworząc korek powietrzny (para wodna) i mamy NAGLE zapowietrzone hamulce. Czy muszę opisywać co to powoduje?
Panowie puszka (0,5 L) bardzo dobrego markowego płynu kosztuje około 15 zł. Polski płyn około 10 zł. Ja polecam płyn firmy Bendix lub Jurid ew. każdy znanej firmy. Do Waszych aut najlepszy będzie DOT - 4.
Aha, jeżeli argumenty o Waszym bezpieczeństwie nie przekonają Was to może ekonomia. Woda w płynie hamulcowym znajdując się tam przez jakiś czas (11 lat

na pewno wystarczy

) powoduje korozję układu od wewnątrz. To między innymi z tego powodu urywają się odpowietrzniki kiedy wreszcie ktoś zdecyduje się na wymianę. Ale to najmniejszy problem.
No, wystarczy
Pozdrawiam
Maciej