MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

ehh Sebaa jak cie dopadnie wymiana kabli WN to ci zrzednie mina :/ przerywacz, kopułka i palec rozdzielacza to małe piwo....

tak, tez mialem problemy z tym samym. co ciekawe - kupilem oryginal taniej w iltransie niz mozna by podrobke w sklepie motor.
ale ja o czym innym chcialem zagadac, otoz jesli db pamietam prezentowales swego benza jako sprowadzonego ze szwajcarii - co mnie nie dziwi, poniewaz ten madry, maly, gorzysty kraj lubuje sie w mocnych, wysokiej klasy samochodach. jako ze mieszkalem tam dosc dlugo, zakorzenila sie we mnie ich troska o samochody - w skrocie maja joba na tym pkt-cie. widzialem wiele starych mercedesow, jezdzacych na co dzien w stanie perfekcyjnym!!!!!
twoj benz wyglada na .... nie zrozum mnie zle, ale na zmeczonego, szczegolnie z profilu!
moje pytanie - czy on przybyl bezposrdenio z CH czy tez deptal po nim jakis polski wlasciciel warzywniaka?
pp
ps.
chlodnica jest zamontowana oryginalnie na tych pasach?

Witam,

No, no. Zaczyna siê robiæ ciekawie. [zlosnik]

A tak na marginesie to kto widzia³ w³a¶ciciela warzywniaka w 114 280 i do tego bez gazu? [zlosnik]

Tacy kmieciowie dieselkami je¼dzili [szalone]

A wie¶niaki z benzyn robi³y diesel'e na moje nieszczê¶cie [zlosnik]

Hej

Widzę, że ja miałem farta. Mój poprzednik ograniczył się jedynie do założenia gazu. Natomiast nie wymienił benzyny na diesla

Pozdrawiam

szczerze napisawszy nie spodziewalbym sie tego typu odpowiedzi po Tobie.
targaly mna iscie ciekawskie podniety, albowiem w114 280 jest dla mnie idealnym pojazdem. widzac Twoj pojazd (opis j/w) bylem po prostu ciekawy gdzie zostal "zapuszczony". nie mam ochoty Ci dogryzac, a tym bardziej zazdroscic! nie mam takze oczywiscie zamiaru, ni ochoty, rownac obu naszych pojazdow, to dla mnie bez znaczenia.
pp
na marginesie juz - ubolewam gleboko nad stylem wypowiedzi. doceniam komentarze, rozumiem ocene felg i szpilek; tu spiesze doniesc ze beda ponownie stalowe felgi i kolpaki.
gwoli scislosci - gdzie sa wypomniane bledy ort. (pominawszy brak caps'ow)?
masz tupet. i zaprawde nie rozumiem skad ta wrogosc tudziez animozja?
forum jest po to, aby dyskutowac o benzach, ich wadach i zaletach.
choc teraz rozumiem, ze pod ta nazwa niekoniecznie musza kryc sie dobre maniery, kultura oraz serdecznosc. cechy te powinny nas - uzytkownikow mercedesow laczyc. czyz nie taka podawaliscie przyczyne powstania klubu?
mimo wszystko,
-mit freundlichem Gruss-,
p.

No coz

Nie znam poczatku dyskusji (mam nadzieje, ze miedzy panami bylo cos wczesniej) i troche sie obawiam, innych takich rozwiniec.
Odnosnie wypowiedzi Sebaa'y to argumentacja wydaje mi sie byc wzorowana na starozytnych filozofach - czysta sofistyka.
To ze cos ma przyczyne bycia zlym to wcale nie znaczy, ze nie jest zle. Tak samo nie poprawia tego stanu fakt, ze u kogo innego jest gorzej.
Moze sie komus waznemu narzam, ale czuje, ze fragment nieporozumienia zamieszczony na forum wskazuje pp jako mojego faworyta, przynajmniej jesli chodzi o sposob prowadzenia dyskusji.
Chyba nie lubie takich wymian wsrod ludzi, ktorych mam za "swoich"
Pozdrawiam OBU
Ocet

Autor:	Sebaa [ pt cze 07, 2002 12:11 am ]
Tytuł:	Wyrwałem chwasta w mojej "Lady".
Witam ! Jakiś czas temu, jak co niektórzy pamiętają pewnie, męczył mnie problem gaśnięcia silnika w czasie postoju na "D" ... Byłem na regulacji, pomogło, ale w sumie nie do końca... Trochę rozpytałem i wyszło na to, że to raczej wina automatic getribe ... I w zasadzie już prawie podjąłem decyzję, żeby ją wywalić i spróbować naprawić, ale... No właśnie ... Przy okazji dowiadywania się w ASO o cenę przednich amorków (dobiła mnie - 423 PLN/sztuka ), zamówiłem przerywacz zapłonowy - koszt 23 PLN . Wymieniłem i nie poznałem silnika - diametralna różnica - właśnie tego efektu oczekiwałem. W sumie już dawno chciałem wymienić ten element, chociaż w zasadzie wyglądał OK. Cóż, jak to bywa, nigdy nie wie się wszystkiego. Ale z kilkoma mechanikami rozmawiałem na ten temat i wymianę przerywacza zasugerował tylko jeden, ale to raczej dla świętego spokoju . Cóż, Karl Benz byłby dumny . Acha, ten przerywacz, to oryginalny Bosch, a sądząc po opakowaniu i po tym co mówił miły Pan z ASO to ma chyba z 15 lat . Lubię takie gadżety . A o to winowajca całego zamieszania . Pozdrawiam .

Autor:	Zibi [ pt cze 07, 2002 12:44 am ]
Tytuł:
ehh Sebaa jak cie dopadnie wymiana kabli WN to ci zrzednie mina :/ przerywacz, kopułka i palec rozdzielacza to małe piwo....

Autor:	Sebaa [ pt cze 07, 2002 8:06 am ]
Tytuł:
Zibi pisze: ehh Sebaa jak cie dopadnie wymiana kabli WN to ci zrzednie mina :/ przerywacz, kopułka i palec rozdzielacza to małe piwo.... A to niby dlaczego ma mi mina zrzędnąć?? Zresztą przewody WN już wymieniłem i na kilka lat pewnie spokój będę miał z tym .

Autor:	Ocet [ pt cze 07, 2002 9:00 am ]
Tytuł:
Zapytaj o te amorki poprostu u Bilsteina, chyba sa ponizej 300 PLN/szt.

Autor:	pp [ pt cze 07, 2002 11:24 pm ]
Tytuł:
tak, tez mialem problemy z tym samym. co ciekawe - kupilem oryginal taniej w iltransie niz mozna by podrobke w sklepie motor. ale ja o czym innym chcialem zagadac, otoz jesli db pamietam prezentowales swego benza jako sprowadzonego ze szwajcarii - co mnie nie dziwi, poniewaz ten madry, maly, gorzysty kraj lubuje sie w mocnych, wysokiej klasy samochodach. jako ze mieszkalem tam dosc dlugo, zakorzenila sie we mnie ich troska o samochody - w skrocie maja joba na tym pkt-cie. widzialem wiele starych mercedesow, jezdzacych na co dzien w stanie perfekcyjnym!!!!! twoj benz wyglada na .... nie zrozum mnie zle, ale na zmeczonego, szczegolnie z profilu! moje pytanie - czy on przybyl bezposrdenio z CH czy tez deptal po nim jakis polski wlasciciel warzywniaka? pp ps. chlodnica jest zamontowana oryginalnie na tych pasach?

MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/

Wyrwałem chwasta w mojej "Lady". https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=808	Strona 1 z 2

Autor:	Pioterek [ sob cze 08, 2002 12:53 am ]
Tytuł:
Witam, PP czepiasz się i tyle. Auto Seby nie jest od wczoraj w Polsce i miało przed nim chyba ze dwóch polskich właścicieli w tym jedną babę więc daj spokój i patrz na swojego. Jest parę skuch, z których największa to plastikowe błotniki z przodu, ale wszystko jest do zrobienia. Żeby prosto ze Szwajcarii wpadło w Sebyy ręce to byś się mógł tylko zachwycać i zazdrościć Pozdrawiam

Autor:	Sebaa [ ndz cze 09, 2002 12:02 am ]
Tytuł:
pp pisze: tak, tez mialem problemy z tym samym. co ciekawe - kupilem oryginal taniej w iltransie niz mozna by podrobke w sklepie motor. ale ja o czym innym chcialem zagadac, otoz jesli db pamietam prezentowales swego benza jako sprowadzonego ze szwajcarii - co mnie nie dziwi, poniewaz ten madry, maly, gorzysty kraj lubuje sie w mocnych, wysokiej klasy samochodach. jako ze mieszkalem tam dosc dlugo, zakorzenila sie we mnie ich troska o samochody - w skrocie maja joba na tym pkt-cie. widzialem wiele starych mercedesow, jezdzacych na co dzien w stanie perfekcyjnym!!!!! twoj benz wyglada na .... nie zrozum mnie zle, ale na zmeczonego, szczegolnie z profilu! moje pytanie - czy on przybyl bezposrdenio z CH czy tez deptal po nim jakis polski wlasciciel warzywniaka? pp ps. chlodnica jest zamontowana oryginalnie na tych pasach? Chyba sam byłeś zmęczony kiedy pisałeś tego posta . Świadczy o tym ortografia i interpunkcja . A może to zazdrość przez Ciebie przemawia ? Bo coś mi się zdaje, że z profilu to dobrze widać podwójny przedni zderzak i długi tylny . A także chromowane ramki okien w drzwiach . Jeżeli chodzi o skuchy to rant lewego tylnego błotnika jest do wymiany i drzwi kierowcy do naprawy. Do wymiany także klapa bagażnika. Reszta robi całkiem dobrze , jak na auto, które w Polsce jest 11 lat i przeszło pseudo-remont blacharski w warunkach wioskowego ciecio-kmiecia w garażu . A wracając do właścicieli polskiego warzywniaka, których chyba lubisz , to nawet raczej żaden z nich nie wpadłby na pomysł, aby przykręcić pomalowane srebrzanką Fuchs'y czerwonymi śrubami . PS. Chłodnica jest tak zamontowana, bo pęknięte jest mocowanie. Żona poprzedniego właściciela przy parkowaniu pomyliła pedały . Spieszę donieść, że przez to połówka przedniego zderzaka też ma nie taki profil jak trzeba. Zadowolony ?

Autor:	Pioterek [ ndz cze 09, 2002 12:41 am ]
Tytuł:
Witam, No, no. Zaczyna się robić ciekawie. A tak na marginesie to kto widział właściciela warzywniaka w 114 280 i do tego bez gazu? Tacy kmieciowie dieselkami jeździli A wieśniaki z benzyn robiły diesel'e na moje nieszczęście

Autor:	kolarek [ ndz cze 09, 2002 10:57 am ]
Tytuł:
Pioterek pisze: Witam, No, no. Zaczyna siê robiæ ciekawie. A tak na marginesie to kto widzia³ w³a¶ciciela warzywniaka w 114 280 i do tego bez gazu? Tacy kmieciowie dieselkami je¼dzili A wie¶niaki z benzyn robi³y diesel'e na moje nieszczê¶cie Hej Widzę, że ja miałem farta. Mój poprzednik ograniczył się jedynie do założenia gazu. Natomiast nie wymieił benzyny na diesla Pozdrawiam

Autor:	Pioterek [ ndz cze 09, 2002 9:35 pm ]
Tytuł:
kolarek pisze: Hej Widzę, że ja miałem farta. Mój poprzednik ograniczył się jedynie do założenia gazu. Natomiast nie wymienił benzyny na diesla Pozdrawiam Hej, Ale za to wymienił benzynę na inną benzynę (od beczki) co? Pozdro P.S. Zmień sobie język w profilu na polski, bo krzaczki wypisujesz.

Autor:	pp [ pn cze 10, 2002 1:37 pm ]
Tytuł:
szczerze napisawszy nie spodziewalbym sie tego typu odpowiedzi po Tobie. targaly mna iscie ciekawskie podniety, albowiem w114 280 jest dla mnie idealnym pojazdem. widzac Twoj pojazd (opis j/w) bylem po prostu ciekawy gdzie zostal "zapuszczony". nie mam ochoty Ci dogryzac, a tym bardziej zazdroscic! nie mam takze oczywiscie zamiaru, ni ochoty, rownac obu naszych pojazdow, to dla mnie bez znaczenia. pp na marginesie juz - ubolewam gleboko nad stylem wypowiedzi. doceniam komentarze, rozumiem ocene felg i szpilek; tu spiesze doniesc ze beda ponownie stalowe felgi i kolpaki. gwoli scislosci - gdzie sa wypomniane bledy ort. (pominawszy brak caps'ow)? masz tupet. i zaprawde nie rozumiem skad ta wrogosc tudziez animozja? forum jest po to, aby dyskutowac o benzach, ich wadach i zaletach. choc teraz rozumiem, ze pod ta nazwa niekoniecznie musza kryc sie dobre maniery, kultura oraz serdecznosc. cechy te powinny nas - uzytkownikow mercedesow laczyc. czyz nie taka podawaliscie przyczyne powstania klubu? mimo wszystko, -mit freundlichem Gruss-, p.

Autor:	Ocet [ pn cze 10, 2002 2:08 pm ]
Tytuł:
No coz Nie znam poczatku dyskusji (mam nadzieje, ze miedzy panami bylo cos wczesniej) i troche sie obawiam, innych takich rozwiniec. Odnosnie wypowiedzi Sebaa'y to argumentacja wydaje mi sie byc wzorowana na starozytnych filozofach - czysta sofistyka. To ze cos ma przyczyne bycia zlym to wcale nie znaczy, ze nie jest zle. Tak samo nie poprawia tego stanu fakt, ze u kogo innego jest gorzej. Moze sie komus waznemu narzam, ale czuje, ze fragment nieporozumienia zamieszczony na forum wskazuje pp jako mojego faworyta, przynajmniej jesli chodzi o sposob prowadzenia dyskusji. Chyba nie lubie takich wymian wsrod ludzi, ktorych mam za "swoich" Pozdrawiam OBU Ocet

Autor:	sebi [ pn cze 10, 2002 3:47 pm ]
Tytuł:
No panownie coś tu jest nie tak, ja rozumiem że każdy z nas jest przewrażliwiony na punkcie swojego merca ale bez przesady. Ja tam wiem że moje auta nie są idealne ale żeby tak od razu z grubej rury fe nieładnie. A jeżeli chodzi o błędy ta ja je robie nagminnie i co z tego trudno jakoś to musicie przełknąć Gromadzimy się w klubie i na forum w szczytnych jak mniemam celach. A tu takie wytykanie a to takie a to owakie, trochę szacunku wobec siebie bo jak dalej tak bedzie to zostaniemy tu w małej gromadzie i nie będzie do kogo posta napisać.

Autor:	Sebaa [ pn cze 10, 2002 11:47 pm ]
Tytuł:
pp pisze: szczerze napisawszy nie spodziewalbym sie tego typu odpowiedzi po Tobie. targaly mna iscie ciekawskie podniety, albowiem w114 280 jest dla mnie idealnym pojazdem. widzac Twoj pojazd (opis j/w) bylem po prostu ciekawy gdzie zostal "zapuszczony". nie mam ochoty Ci dogryzac, a tym bardziej zazdroscic! nie mam takze oczywiscie zamiaru, ni ochoty, rownac obu naszych pojazdow, to dla mnie bez znaczenia. pp na marginesie juz - ubolewam gleboko nad stylem wypowiedzi. doceniam komentarze, rozumiem ocene felg i szpilek; tu spiesze doniesc ze beda ponownie stalowe felgi i kolpaki. gwoli scislosci - gdzie sa wypomniane bledy ort. (pominawszy brak caps'ow)? masz tupet. i zaprawde nie rozumiem skad ta wrogosc tudziez animozja? forum jest po to, aby dyskutowac o benzach, ich wadach i zaletach. choc teraz rozumiem, ze pod ta nazwa niekoniecznie musza kryc sie dobre maniery, kultura oraz serdecznosc. cechy te powinny nas - uzytkownikow mercedesow laczyc. czyz nie taka podawaliscie przyczyne powstania klubu? mimo wszystko, -mit freundlichem Gruss-, p. A jakiej się odpowiedzi spodziewałeś ? Może coś w stylu: przepraszam, wstyd mi, mam zmęczony samochód i na niego nie zasługuję ? Może każdy z nas ma inne kryterium oceny zmęczonego samochodu i tyle - pomyślałeś o tym? Szczerze mówiąc jesteś jednym z nielicznych, kto wie czy nie pierwszym, który twierdzi, że moje auto jest zmęczone, do dupy, czy jakie tam chcesz . Dla mnie jest jednym z ładniejszych W114/115 jakie widziałem, a przy kupnie naoglądałem się ich naprawdę dużo. Jasne, że są Mercedesy ładniejsze i lepsze, ale mój jest bez porządnego remontu, wręcz prawie został zepsuty. A i tak zachował się z oryginalnym wyposażeniem, tapicerką i silnikiem. Wszystko jest zgodne z DatenKartą - nawet kluczyk ma numer taki jak trzeba. Co się zaś dotyczy błędów, to nawet dzieci w podstawówce wiedzą, że nowe zdanie zaczyna się wielką literą. Widzę, że sam na to wpadłeś, nijak jednak nie rozumiem, czemu je dalej powielasz . Tak trudno wcisnąć klawisz "Shift" lub "Alt" ? Co do tupetu, to prawda, może i go mam, ale czemu się doszukujesz u mnie animozji to nie wiem . Może za mało 'ów umieściłem w porzedniej odpowiedzi . Na przyszłość moja rada - jak chcesz komuś dogryzać, albo wypominać coś w samochodzie to od tego jest priv. Na swoje maniery, kulturę czy serdeczność raczej nie narzekam - wiele osób to potwierdzi, po raz kolejny jesteś jednym z nielicznych . Jeżeli chodzi o klub to tworzymy go właśnie z myślą, aby użytkowników Mercedesów zjednoczyć, żeby wymieniać doświadczenia, radości i smutki z ich eksploatacji. Tylko, o ile mnie pamięć nie myli, to właśnie Tobie ta formuła nie odpowiada do końca. Bo jak to ująłeś - 116'tka nie kole w oczy, ale W123 nie powinny być na zlocie? I co, tak mamy się jednoczyć? Z mojej strony EOT. Ze smutkiem proszę o zamknięcie tego wątku .

Strona 1 z 2	Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/

Autor:	Sebaa [ wt cze 11, 2002 12:03 am ]
Tytuł:
Ocet pisze: No coz Nie znam poczatku dyskusji (mam nadzieje, ze miedzy panami bylo cos wczesniej) i troche sie obawiam, innych takich rozwiniec. Odnosnie wypowiedzi Sebaa'y to argumentacja wydaje mi sie byc wzorowana na starozytnych filozofach - czysta sofistyka. To ze cos ma przyczyne bycia zlym to wcale nie znaczy, ze nie jest zle. Tak samo nie poprawia tego stanu fakt, ze u kogo innego jest gorzej. Moze sie komus waznemu narzam, ale czuje, ze fragment nieporozumienia zamieszczony na forum wskazuje pp jako mojego faworyta, przynajmniej jesli chodzi o sposob prowadzenia dyskusji. Chyba nie lubie takich wymian wsrod ludzi, ktorych mam za "swoich" Pozdrawiam OBU Ocet No cóż, każdy może mieć własnego faworyta . Szczerze mówiąc też nie lubię takich dyskusji, może trochę mnie poniosło , ale jest priv od tego, a wręcz dziwię się, że o "zmęczone" aspekty mojego samochodu Pepe nie spytał mnie po prostu na zlocie. Gwarantuję, że byłaby to serdeczna i miła rozmowa. A tak, ja umieszczam post o przerywaczu jako ciekawostkę w sumie, bo podejrzenia co do pracy silnika były dużo gorsze i dostaję , że cały samochód to szrot. Ale jak powiedziałem, każdy ma swojego faworyta. Może moderator zamknie ten wątek. Jednocześnie mam nadzieję, że takie dyskusje się tu więcej nie powtórzą . Pozdrawiam .