MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Jak zdjąć tarcze ham.z tyłu https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=7445 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | darood [ pn sie 09, 2004 9:33 am ] |
Tytuł: | Jak zdjąć tarcze ham.z tyłu |
Witam.Po zakupach na Odolańskiej wybrałem sie do garażu na wymianę szczęk i linek od hamulca pomocniczego.Koło zdjęte, zacisk odkręcony, śruba trzymająca póloś odkręcona i tu pojawił się problem.Tarcza hamulcowa nie ma ochoty zejść.Polewana wszelkiej maści płynami, opukiwana a nawet traktowana łychą do opon ... jak siedziała tak siedzi.Jakby była przyklejona do piasty ![]() |
Autor: | laudan [ pn sie 09, 2004 10:01 am ] |
Tytuł: | Re: Jak zdjąć tarcze ham.z tyłu |
Sruby poloski nie trzeba wykrecac. Musisz popiscic reczny, a robi sie to mniej wiecej tak: ustaw jeden z otworow od sruby w pozycji, aby pokazywal kat 45 stopni (patrz rys.), jak nie bedziesz widzial regulatora (warto pomoc sobie latarka) to obroc tarcze o 90 stopnie zgodnie ze ruchem wskazowek zegara. Jak znajdziesz to srubokretem popusc srube. ![]() |
Autor: | darood [ pn sie 09, 2004 10:38 am ] |
Tytuł: | |
Fakt w środku nie popuszczałem hamulca, ale koło kręciło się leciutko. Dzięki za pomoc |
Autor: | laudan [ pn sie 09, 2004 10:42 am ] |
Tytuł: | |
darood pisze: Fakt w środku nie popuszczałem hamulca, ale koło kręciło się leciutko.
Dzięki za pomoc To hamulec szczekowy i jest wyrobiony prog. |
Autor: | MercBeginner [ pn sie 09, 2004 6:36 pm ] |
Tytuł: | |
A czy tarcza nawet trochę nie chcę się ruszyć? Bo jeśli trochę schodzi to może być kwestia łożyska. U mnie z przodu "majster za dychę", za mocno wbił i skręcił łożyska. Potem tarcza nie chciała zejść i trzeba było trochę popracować. Ale w moim przypadku to był przód i sama tarcza dała się zdjąć jakieś 1,5 cm i dalej stop. Nie wiem czy to o to chodzi, ale może też ta informacja w czymś Ci pomoże. Pozdrawiam Bartek |
Autor: | darood [ pn sie 09, 2004 7:54 pm ] |
Tytuł: | |
Tarcza nawet nie drgneła.W sobote potrenuje ten temat od początku.Wszystko rozkręce jeszcze raz i tym razem poluzuję szczęki zobaczymy jaki będzie efekt. Pozdrawiam |
Autor: | dobrzan [ pn sie 09, 2004 11:58 pm ] |
Tytuł: | |
MercBeginner pisze: A czy tarcza nawet trochę nie chcę się ruszyć? Bo jeśli trochę schodzi to może być kwestia łożyska. U mnie z przodu "majster za dychę", za mocno wbił i skręcił łożyska. Potem tarcza nie chciała zejść i trzeba było trochę popracować. Ale w moim przypadku to był przód i sama tarcza dała się zdjąć jakieś 1,5 cm i dalej stop. Nie wiem czy to o to chodzi, ale może też ta informacja w czymś Ci pomoże.
Pozdrawiam Bartek ojej Bartek chyba musisz jeszcze troszke sie podszkolic w budowie zawieszen i chyba ogolnie samochodow bo to co wypisujesz to wybacz... po prostu brednie... |
Autor: | MercBeginner [ wt sie 10, 2004 12:05 am ] |
Tytuł: | |
Ops ![]() ![]() No ale cóż jestem tylko skrzypkiem ![]() Pozdrawiam - Bartek |
Autor: | dobrzan [ wt sie 10, 2004 12:09 am ] |
Tytuł: | |
hihih:)) nio i tak bywa.... no ale ten fachowiec za dyche to Ci tez to lozysko z przodu musial dokrecic.. zes pozniej nei mogl tarczy zdjac?? to co on?? jak Siergiej Bubka?? zalozyl na klucz rure 5 metrową i z rozbiegu jeszcze ja dokrecal??? |
Autor: | MercBeginner [ wt sie 10, 2004 12:14 am ] |
Tytuł: | |
Najwyraźniej ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Bartek |
Autor: | dobrzan [ wt sie 10, 2004 12:19 am ] |
Tytuł: | |
ale jaja... no ale coz.... to norma w wielu zakladach .... u nas ostatnio robilismy uszczelke pod glowica w 123 wlasnie i jeden tlok ial gosicu nadpalony no wiec zeby nie rogrzebywac sie za abrdzo z robota gosciu sie zobowiazal ze dostarczy nam jakis uzywany tlok.. pojechal i przywiozl nam ale starszy typ .. nie tzw "kurza łapka" tylko ten poprzedni glosny... wiec go odeslalismy z powrotem do fachowca ktory mu to sprzedal.. na to ten zobaczyl i swierdizl z etylko problemy stwarzamy. wział fleksa i wycial gosicowi w tloku FLEKSEM! "kurzą łapkę" i ten do nas z tym wrocil zeby to zalozyc..... n.c. ja sie wywalilem na plecy jak to zobaczylem:)) |
Autor: | MercBeginner [ wt sie 10, 2004 12:23 am ] |
Tytuł: | |
Nie no żartujesz? ![]() ![]() Nie wspominając już o smarowaniu tarcz hamulcowych i klocków WD 40 bo piszczą ![]() |
Autor: | dobrzan [ wt sie 10, 2004 12:25 am ] |
Tytuł: | |
albo smarowaniu zwrotnic w jakims starym nei wiem czym co tez nas pare miesiecy temu odwiedzilo i przy okazji nasamrowane mialo caly uklad hamulcowy az pod pompe bo fachowcy rowniez wrypali smarownica smar przez odpowietrzniki w zaciskach..... genialne:)) |
Autor: | Wookee [ wt sie 10, 2004 9:26 am ] |
Tytuł: | |
dobrzan pisze: MercBeginner pisze: A czy tarcza nawet trochę nie chcę się ruszyć? Bo jeśli trochę schodzi to może być kwestia łożyska. U mnie z przodu "majster za dychę", za mocno wbił i skręcił łożyska. Potem tarcza nie chciała zejść i trzeba było trochę popracować. Ale w moim przypadku to był przód i sama tarcza dała się zdjąć jakieś 1,5 cm i dalej stop. Nie wiem czy to o to chodzi, ale może też ta informacja w czymś Ci pomoże. Pozdrawiam Bartek ojej Bartek chyba musisz jeszcze troszke sie podszkolic w budowie zawieszen i chyba ogolnie samochodow bo to co wypisujesz to wybacz... po prostu brednie... Polecam obejrzenie tarcz z tyłu (a moze i przodu ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |