Kupiłem komplet drzwi do mojej. Nie są w idealnym stanie ale złe też nie są, najważniejsze że nie były nigdy dłubane przez żadnego "fachowca" przy pomocy żywicy, ćwierć amatorskich wstawek lub innych wynalazków. Klasyczne bąbelki i chrupanko na spodach, jakieś obicia itp. Zawiozłem je do mojego blacharza który bedzie je sobie robił aż zrobi, chcę mieć to zrobione profesjonalnie a nie na sztukę (drzwi które aktualnie mam w aucie nie są tragiczne ale podejrzewam że po najbliższej zimie może być juz nieciekawie - efekt robienia na szybko
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
). Blachmajster zdecydowanie sprzeciwił się mojemu pomysłowi coby je na wstępie wypiaskować. I tu pytanie. Co sądzicie o piaskowaniu drzwi? Wiem że należało by to zrobić pod niskim ciśnieniem lub w jakiś inny magiczny sposób, tak żeby ich nie "podziurawić" wszak to delikatna blacha . Uprzeć się przy swoim czy zostawić to jemu i się nie wtrącać?