MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Konserwacja merca https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=6026 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | alpha_one [ wt kwie 20, 2004 10:24 pm ] |
Tytuł: | Konserwacja merca |
Witam! Kilka dni temu, oglądałem z moim mechanikiem, samochodzik od spodu. Okres zimowy dał się trochę we znaki. Zwłaszcza w jednym miejscu z tyłu gdzie był robiony po „biciu w tyłek”. Kwitnie tam piękne pęknięcie. Mechanik radzi zrobić z tym porządek a przy okazji walnąć konserwację całego spodu. Zamierzam na dniach zadziałać w tej sprawie. Chciałbym zapytać o Wasze doświadczenia w tych sprawach. Jakich środków użyć do konserwacji, na co uważać, ile można zapłacić za taką robotę. Dodam tylko, że auto jest niezwykle udane ![]() Pozdrawiam! |
Autor: | art0 [ wt kwie 20, 2004 10:51 pm ] |
Tytuł: | |
jedna zciekawszych koncepcji i być może słusznych : pozlikwidowaniu gniazd korozji i zabezpieczeniu podkładem całe podwozie spryskać baranem lub inną gumą i na świeże posypać mielonymi oponami ..... |
Autor: | lysy2 [ śr kwie 21, 2004 9:37 am ] |
Tytuł: | |
hej ja wlasnie jezdze autem smierdzacym na odleglosc, bo w weekend sobie je konserwowalem 1.umylem podwozie szczotka i woda ze szlaucha 2.pomalowalem cortaninem wszystko co wygladalo podejrzanie(niekoniecznie korozja) 3.po cortaninie polecialem minia tlenkowa, a gdzieniegdzie po minii farba w sprayu(mialem na zbyciu ![]() 4.caly spod zamalowalem bitexem(grubo), a tylne nadkola nawet 2 razy 5.fluidol lub inny specyfik(np.motipu) w progi i inne zakamarki profili zamknietych (gl. od tego tak smierdzi ![]() 6.wietrzyc auto dlugo i skutecznie, bo mozna sie zatruc ![]() 7.robie tak co roku, a same progi 2x do roku(przed i po zimie) najlepiej robic samemu, bo mozna dokladnie to zrobic i nie klasc bitexu na gola blache. malo kto sie podejmie takiej konserwacji, a jak sie podejmie to drogo kosztuje ![]() ceny: bitex 3kg ok.30zl (zuzylem 2 kg, ale dlatego, ze stara warstwa byla w dobrym stanie) fluidol w sprayu(z rurka) ok.20-22zl/szt (zuzylem 2 szt-po 1 na kazda strone) minia lub inna farba 15-20 zl/puszke (zuzylem 0,3l) cortanin 6zl/buteleczke okolo 150-200ml (zuzylem 2szt) powodzenia |
Autor: | _me: how_ [ śr kwie 21, 2004 1:33 pm ] |
Tytuł: | |
To ile masz już kilo tego bitexu?? ![]() Grube warstwy mają to do siebie, że nie widać co się dzieje z blachą. Sama oryginalna powłoka na podwoziu maskuje świetnie korozję i potem podłoga wisi na gumie. Na fotach warsztatowych na www.w123.de koledzy mają jakiś taki brązowy lekko przeźroczytsty szuwaks na pędzel, którym lecą min. nadkola od wewnątrz, zdejmując przy tym wszystkie gumowe zaślepki, a jest ich kilkanaście po każdej stronie. W progach trochę mniej. A oto i wspomniany szuwaks na świeżo zakonserwowanym nadkolu - alternatywa dla barana. Tu na foto mało przeźroczysty. W rzeczywistości brązowy. ![]() |
Autor: | lysy2 [ śr kwie 21, 2004 1:50 pm ] |
Tytuł: | |
nie wiem ile kilo, ale auto z roku na rok coraz gorzej przyspiesza ![]() im grubiej tym lepiej, bo bardziej elastycznie zakladam, ze jak mam wszystko zakonserwowane, to nie bedzie rdzy pod powloka ochronna (zwlaszcza po cortaninie) musze chyba w przyszlym roku odpuscic, bo bedzie zbyt grubo ![]() aha bitex nie da sie nalozyc b.grubo za 1 razem-trzeba warstwami |
Autor: | alpha_one [ śr kwie 21, 2004 9:34 pm ] |
Tytuł: | |
Dzięki za rady! Co myślicie o myciu oczyszczonego już autka benzyną? A jak z kosztami robocizny? |
Autor: | VALENTINE123 [ śr kwie 21, 2004 10:12 pm ] |
Tytuł: | |
Robiłem konserwację w 123,123T,124T ,róznice w zabezpieczeniu antykorozyjnym miedzy autami sprzed i po 85 roku są olbrzymie .W przypadku młodszych aut ,jezeli były bezwypadkowe to niewiele jest do roboty.Zabezpieczenie fabryczne jest bardzo dobre. Innaczej się sprawa ma z autami starszymi (lub powypadkowymi !!) ,na pewno są ogniska rdzy ,a nawet dziury ,które nie zawsze są widoczne.Dlatego zaczynamy od umycia spodu auta gorącą woda (ok 80stopni) pod duzym ciśnieniem (ponad 100 barów).Są firmy ,które wykonują takie usługi.Nie polecam takiego mycia w przypadku bardzo pognitej podłogi ,siła wody jest ogromna i może zrobić trochę szkód .Po takim myciu wszystko widać jak na dłoni ,nie ma takiej możliwosci ,żeby słabo trzymajaca sie farba,baranek,czy płaty rdzy nie odpadły.Potem trzeba dokładnie oczyscić z rdzy ,ewentualnie załatać dziury.Do czyszczenia używałem szczotki drucianej na wertarce ,można też wypiaskować .Są teraz w sprzedazy pistlety do piaskowania (ok. 40zł) ,którym można amatorsko wypiaskować małe powierzchnie .Potrzebna jest sprężarka ,która daje przynajmnie 10 atmosfer.Czyściłem w ten sposób spody drzi i efekt jest rewelacyjny .Użyskujemy idealnie czystą powierzchnię.Trzeba pamietać ,że po takiej operacji ,trzeba natychmiast pomalować te miejsca ,bo następuje bardzo szybkie utlenianie.Malujemy pędzlem , dobrym podkładem np. tlenkowym przynajmniej 3 razy.Można użyć też hammirate ,okrętówki czy innego dobrego podkładu np florokauczukowy.Nie polecam stosowanie Cortaninu .Następnie za pomaca spręzarki nakładamy warstę baranka na cały spód auta.Potrzebne będzie ok. 6 litrów . W przyapadku profili zamknietych (progi ,wnetrza dzwi, zakamarki bagaznika,podszybia ) używamy środków jakieś renomowanej firmy np.Valvaline.Wygodne w użyciu są litrowe puszki w spreju z długą rurką i dyszą rozpryskowa na końcu.Po otworzeniu korków w progach wsadzamy taką drurke i na max głębokośc i i aplikujemy ,pomału przesuwająć położenie dyszy.W dzwiach oczyszczamy ze wszyskich śmieci ,zwłaszcza przy otworach spustowych (muszą być drozne).Potem pryskamy środkiem dolną cześć dzwi.Tak samo robimy w bagazniku ,oczyszczamy ze smieci ,czyścimy otwory spustowe i aplikujem środek .Potrzebne będzie ok. 5 litrów środka do profili zamkniętych. Całą operację konserwacji mona wykonać samodzielnie ,i schodzi z tym 3 dni.Trzeba mieć sprężarkę ,pistolet,wiertarkę,pistolet do piaskowania .Bardzo mi się przydał podnośnik ,dzięki któremu można podniesć auto z boku ,nawet do 60stonii.Mamy wtedy idealny dostęp do połowy spodu auta i nie musimy ślęczyć w kanale. |
Autor: | Sobiecha [ czw kwie 22, 2004 12:21 am ] |
Tytuł: | |
A czego używales do piaskowania? Jakis specjalny piasek? Szkliwo? Z tego co probowalem to bardzo duzo idzie tego. Drogi taki podnosnik? |
Autor: | lysy2 [ czw kwie 22, 2004 9:52 am ] |
Tytuł: | |
czemu odradzasz Cortanin?? ![]() ja opisalem przypadek auta po remoncie blachy=0 dzor i ognisk rdzy wiekszych od tych co powstaja na skutek uderzenia kamieniem ale trzeba przyznac Ci niezla determinacje i pogratulowac dokladnosci dzialania |
Autor: | VALENTINE123 [ czw kwie 22, 2004 6:17 pm ] |
Tytuł: | |
lysy2 pisze: czemu odradzasz Cortanin??
![]() Słabo trzyma sie powierzchnii i potrafi odpaść razem z warstwą nawierzchniową. |
Autor: | VALENTINE123 [ czw kwie 22, 2004 6:21 pm ] |
Tytuł: | |
Sobiecha pisze: A czego używales do piaskowania?
Jakis specjalny piasek? Szkliwo? Z tego co probowalem to bardzo duzo idzie tego. Drogi taki podnosnik? Do piaskowania używałem piasku rzecznego (kopany się nie nadaje) .Trzeba go tylko przesiać przez sito. Podnosnik nie kupowałem ,ale pożyczyłem . |
Autor: | alpha_one [ wt maja 04, 2004 7:25 pm ] |
Tytuł: | |
Hej! Dzięki za cenne wskazówki, sporo z tej wiedzy wykorzystaliśmy przy naszej konserwacji. Merc już schnie. ![]() Pozdrowienia z pola bitwy! |
Autor: | lysy2 [ śr maja 05, 2004 8:19 am ] |
Tytuł: | |
to sie pochwal co dokladnie zrobiles i jak dlugo bedzie smierdziec ![]() |
Autor: | alpha_one [ sob maja 08, 2004 11:48 pm ] |
Tytuł: | |
Cały spód umyty został benzyną i dokładnie wyczyszczony. Później pomalowano cortaninem. Po cortaninie podkładówka i bitex kilka warstw. Konserwacji uległy nadkola i wszystko to gdzie się dało dostać. |
Autor: | lysy2 [ pn maja 10, 2004 1:18 pm ] |
Tytuł: | |
a profile przezornie omijales ![]() a jakbenzynka?nie szkodzi w polaczeniu z cortaninem itp.? |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |