MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest śr lip 30, 2025 9:09 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
Post: śr maja 12, 2004 9:06 am 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt gru 14, 2001 1:00 am
Posty: 39
Lokalizacja: Gliwice
Czesc wszystkim!
Wczoraj odebrałem z warsztatu swoja beczke z 'nowym' silnikiem, prawie równo miesiąc po awarii - pękł łańcuch rozrządu i zrobiła się w środku miazga. Nie przejechalem jeszcze zbyt wiele, więc trudno powiedzieć coś wiążącego ale kilka spostrzeżeń już mam. Silnik chociaż niby taki sam model (OM617912) jest całkowicie inny - inaczej brzmi, inaczej zapala (niestety chyba nie tak natychmiastowo jak poprzedni), inaczej pracuje na wolnych obrotach - samochód jest całkowicie odmieniony - jak nie ten sam przy czym ani lepszy ani gorszy - widocznie każdy silnik z latami pracy zużywa się inaczej i nabiera cech indywidualnych. Ciśnienie na wolnych obrotach utrzymuje się po rozgrzaniu powyzej dwóch a przy lekkim dodaniu gazu natychmiast skacze na trzy - to wróży dobrze.
Koszty przedsięwzięcia:
650 holowanie po awarii i do warsztatu
2600 silnik
100 transport silnika we własnym zakresie
550 robota
200 dodatkowe cześci plus materiały eksploatacyjne (filtry, oleje)
Razem 4100 - sporo zważywszy na to, że w zasadzie został przywrócony stan sprzed awarii. No ale cóż poradzić - na przyszłość będę zwracał większą uwagę na stan łancucha rozrządu - poprzednio troche to zaniedbałem bo uwierzyłem mechanikom na słowo, że jeszcze moze byc.
W ogóle co do łancucha rozrządu zdania są podzielone - jedni twierdzą, ze powinien wytrzymać do naprawy głównej przy ok 500kkm a inni, ze nalezy zmieniać co 80kkm najrzadzej co 100kkm. Nie wiem co o tym sądzić - dysponuje ktoś danymi Mercedesa?
Teraz mam miesiąc na pojeżdzenie, a potem ewentualne poprawki i regulacje.
Pozdrawiam wszystkich już zza kierownicy,
ZbigT

_________________
MB 124 230E '87


Na górę
 Tytuł:
Post: śr maja 12, 2004 9:12 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 09, 2002 9:23 pm
Posty: 2176
Lokalizacja: Wawa/Wrocek
na stan lancuszka moze wskazywac jego wyciagniecie
mechanik mowi, ze wymiana co 100k km, ale ja mam 230E w dieslu moze inaczej

_________________
pozdrowionka
Łysy

wolny wakat na beczkę :)


Na górę
 Tytuł:
Post: śr maja 12, 2004 9:21 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob sty 31, 2004 12:04 am
Posty: 1281
Lokalizacja: Gliwice
ZbigT miłego i sprawnego użtkowania "nowego" silniczka...

co do żywotności łańcucha to najlepiej sprawdzać jego napięcie co "pewien" czas w beczce mojego ojca (300D) łańcuch wytrzymał aż 740tyś km ale już tak telepało silnikiem że szok..

_________________
- Mercedes W123 300 TDT, 83r automatic, W201 190E 1993r. W201 190D 1988r. , W210 300TDT 99r.


Na górę
 Tytuł:
Post: śr maja 12, 2004 5:36 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 06, 2004 5:44 pm
Posty: 1213
Lokalizacja: Kutno
Łańcuchy rozrządyu są stosowane poto żeby ich nie wymieniać częściej jak przy remoncie [zlosnik] .Na pewno nie co 80kkm.Co za głupi ten mechanik!

_________________
W124 300E jedna z najszybszych kuchenek gazowych w Kutnie "Siwek"


Na górę
 Tytuł:
Post: śr maja 12, 2004 8:59 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn paź 07, 2002 8:23 pm
Posty: 1547
Lokalizacja: karlikowo, sopot
Antoni Janikowski pisze:
Łańcuchy rozrządyu są stosowane poto żeby ich nie wymieniać częściej jak przy remoncie [zlosnik] .Na pewno nie co 80kkm.Co za głupi ten mechanik!


Nie taki glupi, dba o wlasna kieszen [zlosniki]

_________________
Michał

[url=http://tinyurl.com/ynncqo]C wie cool[/url]
[url=http://tinyurl.com/yqlveg]T wie toll[/url]
[url=http://tinyurl.com/29p2sb]V wie volksschubkarre[/url]
[url=http://tinyurl.com/26282p]W wie... volvo[/url]


Na górę
 Tytuł:
Post: śr maja 12, 2004 10:02 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 06, 2004 5:44 pm
Posty: 1213
Lokalizacja: Kutno
Nie przesadzajmy 80kkm czy nawet 100 to trochę za malo.Poza tym wyciągnięty łańcuch dzwoni i silnik pracuje nierówno a szczególnie diesel, więc można to usłyszeć w porę.

_________________
W124 300E jedna z najszybszych kuchenek gazowych w Kutnie "Siwek"


Na górę
 Tytuł:
Post: czw maja 13, 2004 4:24 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw gru 05, 2002 10:32 pm
Posty: 1162
Lokalizacja: Warszawa
Antoni Janikowski pisze:
Łańcuchy rozrządyu są stosowane poto żeby ich nie wymieniać częściej jak przy remoncie [zlosnik] .Na pewno nie co 80kkm.Co za głupi ten mechanik!


... oczywiście. Lepiej zapłacić ponad 4000 zł za "nowy" silnik, jako kolega powyżej :-)

Pozdrawiam!

_________________
W114 280C 1974 "Esther"


Na górę
 Tytuł:
Post: czw maja 13, 2004 4:52 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 12, 2004 8:02 am
Posty: 1054
Lokalizacja: DST JO80MU
Ave,

W 123 bede dopiero mierzyl lancuszek, a w Vito przy 280k jeszcze nie przekraczal normy rozciagniecia. Przyznam, ze lekko Vitek ne mial, ale wiecej niz 100k na lancuszek rozrzadu napewno przysluguje. Ja mam w 123 280k i dlatego zamierzam to posprawdzac w najblizszym czasie.

Warsztat w ktorym robilem Witka (teraz mam Cytryne) mierzyl rozciagniecie oczek i sprawdzal w tabeli.

_________________
Pozdrawiam Qzyn

s123 240TD - 6.X.82; Taigabeige Drobinka

http://www.nanoelektrody.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: pt maja 14, 2004 8:56 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 26, 2001 2:00 am
Posty: 1411
Lokalizacja: Toruń
PK2 pisze:
Antoni Janikowski pisze:
Łańcuchy rozrządyu są stosowane poto żeby ich nie wymieniać częściej jak przy remoncie [zlosnik] .Na pewno nie co 80kkm.Co za głupi ten mechanik!


... oczywiście. Lepiej zapłacić ponad 4000 zł za "nowy" silnik, jako kolega powyżej :-)

Zeby byla jasnosc: silnik to niewiele ponad polowa wymienionej przez Ciebie kwoty [hehe]

_________________
Pozdrawiam,

Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73
jareg@mb.org.pl
http://www.mb.org.pl/


Na górę
 Tytuł:
Post: pt maja 14, 2004 9:10 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 09, 2002 9:23 pm
Posty: 2176
Lokalizacja: Wawa/Wrocek
Panowie nie porownujmy lancuszka fabrycznego z kolejnym juz wlozonym
fabryczny to IMO 200-300 k km, a nastepne to 100k km
nie tylko sie lancuszek wyrabia, a jesli zebatki stare to lancuszek szybciej sie wyciaga itd.[/url]

_________________
pozdrowionka
Łysy

wolny wakat na beczkę :)


Na górę
 Tytuł:
Post: pt maja 14, 2004 10:52 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 15, 2003 8:25 pm
Posty: 681
Lokalizacja: ze Wsi <Katowice>
zadbac trzeba o stan napinacza, czasem lubi poprostu sie zablokowac i łańcuszek szybciej sie konczy a co do przebiegów.. 100 tys to wytzrymuja juz paski a łancuchy przebijaja je o glowe w zywotnosc- niestety przez jakis okres czasu firmy coraz zadziej stosowały je ze wzgledu na halas jaki robia.. ale znowu wracaja do nich .. poprostu co lancuch to lancuch..
lysy2 ma racje ze wszystkie kola prowadnice-narty ulegaja zuzyciu co odbija sie na zywotnosci lancucha..


A co do remontu to duzo ... ja za swoj kompleksowy zaplacilem 2500 zł w tym kupno głowicy 600 zł i regeneracja 300 takze polowa kosztu to byla glowica.
Na szczescie robote sam sobie zrobilem ...

_________________
Kierownik 190(W201) '86 2,0E afftomat-ex
Z-ca Kierowniak Beka '81 300D afftomat-ex
Z-ca 124 `94 300D 24V leniuszek

Zmiana Audi 80 B4 1,9TDi Avant `95


Na górę
 Tytuł:
Post: pt maja 14, 2004 10:58 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw gru 05, 2002 10:32 pm
Posty: 1162
Lokalizacja: Warszawa
w jednym z moich poprzednich samochodów (ma go obecnie moja siostrzenica), właśnie strzelił pasek, przebieg samochodu ciut ponad 80.000 km... Tłoki spotkały się z zaworami itd. Koszty - szkoda mówić. Konkluzja: lepiej pasek (łańcuch) wymieniać za często, niż naprawiać silnik. Koszty wymiany paska (łańcucha) są pomijalne w porównaniu z kosztami późniejszych napraw.

Pozdrawiam!

_________________
W114 280C 1974 "Esther"


Na górę
 Tytuł:
Post: pt maja 14, 2004 11:30 am 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr lis 27, 2002 6:40 pm
Posty: 4100
Lokalizacja: Polska
PK2 pisze:
Konkluzja: lepiej pasek (łańcuch) wymieniać za często, niż naprawiać silnik. Koszty wymiany paska (łańcucha) są pomijalne w porównaniu z kosztami późniejszych napraw.


Ktos wspomnial juz wczesniej o kolach prowadzacych, gdy sa stare to czeste wymiany lancucha nie pomoga, trzeba zmienic komplet. Co do czestych wymian lancucha, to ja pozostane przy wymianie przy okreslonym wyciagnieciu, a nie przebiegu.

_________________
w123


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13 ] 

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl