Cytuj:
On 2002-04-08 13:01, ta linia napisał:
Czy ktoś z kolegów rozbierał stacyjkę ( a właściwie chodzi o zawór w stacyjce, który jest odpowiedzialny za gaszenie silnika). Pompę podciśnienia mam raczej sprawną ( działa wspomaganie hamulców, regulacja świateł, paluszek wciąga), jak podłaczę gaszak bezpośrednio do pompy to też ładnie działa ( więc gaszak też jest sprawny). Po przekręceniu stacyjki (gaszenie silnika) na końcu rureczki biegnącej do gaszaka ssanie jest bardzo problematyczne (prawie go nie ma). Więc albo rureczki są zatkane, albo nieszczelne, albo zawór w stacyjce nie działa. Może ktoś ma jakieś doświadczenia w tej kwestii ?
Prawie na 100% masz nieszczelne przewody podciśnieniowe. Najczęściej takie nieszczelności powstają na łączeniu przewodów igielitowych z gumowymi.