Auto kupione. Sytuacja podoba jak z karawanem. Wracajac kiedyś do domu przykuł mój wzrok pod Biedronką, postałem chwilę i pojawił się Właściciel z Szanowną Małżonką (roczniki 1929 wiec jak z ogłoszenia z allegro). Pan Roman jak się okazało chętny do sprzedaży bo prawo jazdy mu się skończyło 31.12.2009 ze względu na stan zdrowia (co nie przeszkadzało mu jeździć na partyzanta na zakupy

. Wniosek jest chyba taki, że zamiast szukać wozu w Internecie warto zagadywać ludzi na ulicy, oczarować starsze roczniki postawą gentelmana, pomóc z zakupami i podpisywać umowę

Takie rade a propos pojawiającego sie kiedyś tematu "jak wyrwać auto od starszej osoby"
Jeśli chodzi o wygląd tapicerki i dodatkowy wypas (antena automatyczna) to sprawa wygląda tak, ze syn właściciela uznaje tylko Mercedesy. Sam jeździ beczką i ma 9 sztuk na części.
Fotel kierowcy był wymieniany.
Małej DK pod apteczką brak.
Na pasach i kanapie rok chyba 1978.
Pod plastik lewarka nie zaglądałem.
Szyber faktycznie mógłby być. Jak na razie zainstaluje pewnie tylko Beckera z Karawanu.
Te nieścisłości zakładam, że biorą się z tego, że jak tylko coś się niszczyło to jako zamiennik szła część z jednej z tych 9 beczek.
Dodatkowo komplet baroków z oponami na lato.
Więcej zdjęć będzie jak baterie w aparacie zechcą współpracować.
