MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Gaźnik https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=4938 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | B-z-y-k [ pt sty 23, 2004 7:42 am ] |
Tytuł: | Gaźnik |
Potrzebuję namiar na dobrego gaźnikowca ,w okolicach Warszawy ,który wyreguluje gaźniki w W114 .Rano przy obecnych temperaturach mam spory kłopot z odpaleniem .Kręcę ,kręcę ,kręcę ,aż w końcu załapie .Znów załapie ,jeszcze raz i jeszcze i tak ok 20 razy ,aż w końcu załapie i nie gaśnie .A może jakaś rada ? Oczywiście mam W114 ,2800ccm b+g ,na dwóch gaźnikach . Ps .A może to ssanie ? |
Autor: | PK2 [ pt sty 23, 2004 11:01 am ] |
Tytuł: | |
Możesz spróbować gaźnikowca na Szarych Szeregów. Ale nie liczyłbym na zbyt wiele, w 30+ letnim samochodzie z gaźnikiem, przy temp. do (-10) stopni po prostu muszą być problemy z uruchomieniem silnika. Powodzenia! |
Autor: | B-z-y-k [ pt sty 23, 2004 11:41 am ] |
Tytuł: | gaźnik |
Mało optymistyczna odpowiedź od PK2 ,niemniej dzięki . Ps .Problem pojawił się po samodzielnym ,,ustawieniu" obu gaźników .Przedtem odpalał bez problemu ,zarówno na benzynie jak i na LPG ,tylko trząsł niemiłosiernie .Teraz nie trzęsie ... ![]() |
Autor: | kolarek [ pt sty 23, 2004 11:53 am ] |
Tytuł: | |
PK2 pisze: Mo¿esz spróbowaæ ga¼nikowca na Szarych Szeregów. Ale nie liczy³bym na zbyt wiele, w 30+ letnim samochodzie z ga¼nikiem, przy temp. do (-10) stopni po prostu musz± byæ problemy z uruchomieniem silnika. Powodzenia!
Hej, to w cale nie jest tak, ze 30+ gaznikowiec ma problemy z odpaleniem w niskiej temperaturze!!! W kwestii gaźników silnika M130 polecam artykuł w jednym z jesiennych Oldtimermarkt und Praxis ( w razie czego sluze kopia) Jesli gazniki te nie byly przez te 30+ lat serwisowane to prawie na pewno nalezy: rozebrac i dokladnie uczyscic (prawdopodobnie jest tam duzo syfu) wymienic wszystkie uszczelnienia i przepony wyregulowac i zsynchronizowac Pozdrawiam |
Autor: | Ocet [ pt sty 23, 2004 12:56 pm ] |
Tytuł: | |
A dobry przeplywomierz, niezbedny do synchronizacji dobrze kosztuje... O tych gaznikach chyba tez jest artykul chyba na McQzowej stronie, tyle ze po obcemu. Angielsku? |
Autor: | Maniek [ pt sty 23, 2004 4:49 pm ] |
Tytuł: | |
Spróbój TU: Leszek Borowski Piastów ul Krasińskiego 28 tel 7237429 Może być ciężko ze zrobieniem tego w tempie ekspresowym, ale myśle że warto. |
Autor: | misiek [ sob sty 24, 2004 12:24 am ] |
Tytuł: | |
PK2 pisze: Możesz spróbować gaźnikowca na Szarych Szeregów. Ale nie liczyłbym na zbyt wiele, w 30+ letnim samochodzie z gaźnikiem, przy temp. do (-10) stopni po prostu muszą być problemy z uruchomieniem silnika. Powodzenia!
PK2, nie do konca to, co napisales, jest prawda. 30+ letni MB, stojacy w garazu w temperaturze spadajacej czesto do -5'C (wewnatrz), nie odpalany przez ponad miesiac, potrafi zapalic za pierwszym razem bez dluzszego krecenia. Wiem z autopsji. Z reszta to samo tyczy sie Warszawy'64, ktora odpalana jest moze ze trzy razy do doku. Również z autopsji. Grunt to sprawny osprzet, prawidlowo ustawiony gaznik no i dobry akumulator. Pozdrawiam |
Autor: | PK2 [ sob sty 24, 2004 9:23 am ] |
Tytuł: | |
Oczywiście, że dokonałem uogólnienia i są wyjątki. Natomiast musimy pamiętać o tym, że te egzemplarze, które dziś odpalają od pierwszego przekręcenia kluczykiem, to jakiś znikomy ułamek procenta wszystkich samochodów wyprodukowanych 30 lat temu. Z takich, czy innych powodów ta ogromna większość się po prostu "zużyła". Jak słusznie zauważyłeś, istotny jest też stan innych podzespołów samochodu, nie tylko regulacja gaźnika. Mój samochód, zimujący w garażu +18 - +20 stopni, odpalany gdzieś co 2 czy 3 tygodnie, też wymaga po takim postoju kilku dłuższych prób zanim w końcu odpali. Byłem u 2 guru od gaźników i nic (na marginesie, obaj guru doszli do całkowicie odmiennych konkluzji ![]() No, ale odbiegłem od tematu, bo przecież autor postu poruszał sprawę innego gaźnika ![]() ![]() Pozdrawiam! |
Autor: | B-z-y-k [ sob sty 24, 2004 11:48 am ] |
Tytuł: | gaźnik |
Na pewno wina leży m.in w zgraniu obu gaźników ,ale zastanawiam się czy ssanie prawidłowo mi działa ? Poza tym dostrzegłem niewielki wyciek paliwa ,z nieszczelnego przewodu ,tego ,który bezpośrednio dochodzi do gaźnika . I jak to jest z włączeniem ssania ? Naciska się raz pedał gazu ? Bo u mnie po naciśnięciu raz czy kilka razy ,motor zaskakuje na 2-4 sekundy i gaśnie .I jak juz pisałem tak kilkanaście razy . |
Autor: | misiek [ sob sty 24, 2004 9:00 pm ] |
Tytuł: | |
PK2 pisze: Oczywiście, że dokonałem uogólnienia i są wyjątki. Natomiast musimy pamiętać o tym, że te egzemplarze, które dziś odpalają od pierwszego przekręcenia kluczykiem, to jakiś znikomy ułamek procenta wszystkich samochodów wyprodukowanych 30 lat temu. Moze i znikomy ulamek calosci produkcji. Jednak uwazam, ze jesli auto przetrwalo te 30+ lat i jest utrzymywane w stanie nienagannym, nie wrasta gdzies w trawe czy siano, to powinno zapalac bez problemow. PK2 pisze: Z takich, czy innych powodów ta ogromna większość się po prostu "zużyła". Dlatego czesci mechaniczne (z reszta nie tylko mechaniczne) najbardziej narazone na zuzycie nalezy wymieniac. Nie wyobrazam sobie, by samochod przez 30+ lat jezdzil na jednych oponach, jednym akumulatorze, swiecach, rozdzielaczu, paskach, przewodach WN i wielu wielu innych... PK2 pisze: Jak słusznie zauważyłeś, istotny jest też stan innych podzespołów samochodu, nie tylko regulacja gaźnika. Mój samochód, zimujący w garażu +18 - +20 stopni, odpalany gdzieś co 2 czy 3 tygodnie, też wymaga po takim postoju kilku dłuższych prób zanim w końcu odpali. Przechowywany w takiej temperaturze nie powinien miec w ogole problemow z rozruchem. Albo gaznik do czyszczenia i regulacji, albo problem w paliwie, ktore po dluzszym czasie postoju splywa z przewodow. Wtedy rzeczywiscie moze byc koniecznosc dluzszego krecenia prze pierwszym rozruchu. Polecam zalozenie zaworka zwrotnego. PK2 pisze: Byłem u 2 guru od gaźników i nic (na marginesie, obaj guru doszli do całkowicie odmiennych konkluzji
![]() Teorii o nieudanej konstrukcji tego gaznika (Solex 4A1) czy jego problemow z rozruchem w nizszych temperaturach otoczenia nie popieram. Raczej stawiam na problematyczne strojenie gaznika (de facto dwoch gaznikow w jednym korpusie - przyznam, ze trudno jest skoordynowac prace). Ale nie jest to rzecz niewykonalna, mozna trafic na dobrego fachowca, ktory sobie z tym poradzi, tu podziekowania dla tego, ktory mnie nauczyl tej magii ![]() Niestety starych fachowcow od gaznikow jest coraz mniej, a mlodzi nie maja czasem nawet pojecia jak wyglada gaznik, wiedza tylko gdzie w danym modelu umieszczone jest gniazdo serwisowe ![]() Pozdrawiam |
Autor: | Sebaa [ ndz sty 25, 2004 3:01 pm ] |
Tytuł: | |
misiek pisze: Albo gaznik do czyszczenia i regulacji, albo problem w paliwie, ktore po dluzszym czasie postoju splywa z przewodow. Wtedy rzeczywiscie moze byc koniecznosc dluzszego krecenia prze pierwszym rozruchu. Polecam zalozenie zaworka zwrotnego. No właśnie czasem mam ten problem. Masz może zamontowany taki zaworek? misiek pisze: Teorii o nieudanej konstrukcji tego gaznika (Solex 4A1) czy jego problemow z rozruchem w nizszych temperaturach otoczenia nie popieram. Raczej stawiam na problematyczne strojenie gaznika (de facto dwoch gaznikow w jednym korpusie - przyznam, ze trudno jest skoordynowac prace). Ale nie jest to rzecz niewykonalna, mozna trafic na dobrego fachowca, ktory sobie z tym poradzi, tu podziekowania dla tego, ktory mnie nauczyl tej magii
![]() Zgadzam się ![]() |
Autor: | misiek [ pn sty 26, 2004 3:25 am ] |
Tytuł: | |
Sebaa pisze: misiek pisze: Albo gaznik do czyszczenia i regulacji, albo problem w paliwie, ktore po dluzszym czasie postoju splywa z przewodow. Wtedy rzeczywiscie moze byc koniecznosc dluzszego krecenia prze pierwszym rozruchu. Polecam zalozenie zaworka zwrotnego. No właśnie czasem mam ten problem. Masz może zamontowany taki zaworek? Kupowalem w dawnym polmozbycie w oliwie (p.Radecka, al.Grunwaldzka 491), przejezdzajac zapytam czy takowy posiadaja. |
Autor: | PK2 [ pn sty 26, 2004 7:44 pm ] |
Tytuł: | |
Ciekawa koncepcja z tym zaworkiem zwrotnym. Powiedz proszę, gdzie się go instaluje... no i dlaczego Mercedes ich nie zakładał fabrycznie ![]() Dzięki za pomoc! |
Autor: | Sebaa [ pn sty 26, 2004 11:56 pm ] |
Tytuł: | |
misiek pisze: Kupowalem w dawnym polmozbycie w oliwie (p.Radecka, al.Grunwaldzka 491), przejezdzajac zapytam czy takowy posiadaja. OK, chyba wiem gdzie, jeśli koszt będzie niski to możesz mi od razu kupić ![]() Pozdrawiam |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |