MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
W116 Auto ktore chce miec https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=4828 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | Irek [ wt sty 13, 2004 3:34 pm ] |
Tytuł: | W116 Auto ktore chce miec |
Panowie znawcy przedmiotu mam pytan kilka dot.W116. Otoz wyglada na to ze to jest wlasnie auto ktore mi serducho podbija i na jego widok czuje ze chce je miec.Zatem do rzeczy. 1.Na co zwracac uwage przy kupnie? 2.Jakie sa jego slabe strony? 3.Czy ktos zna jakies dobre auto do kupienia? 4.Jak wygladaja ceny tego auta w kraju (w wersji jak naj piekniejszej:)? Potraktujcie to jak najpowazniej bo moze dzieki wam bede mial autko o jakim sobie marze a to najlepsza rekomendacja tego forum ![]() |
Autor: | Brandon [ wt sty 13, 2004 10:32 pm ] |
Tytuł: | |
Nie dziwię Ci się że beczka Ci się znudziła (te Twoje przygody w reichu...) 116-tka jest wytrzymalsza od beczki, ale jeśli ma coś w niej lecieć to to podobnie jak w beczce tyle że wolniej. Najważniejszy jest stan pojazdu i inwestycje dokonane w przciągu tych skromnych 25 lat.... Od razu mówię że nia ma co liczyć na jakąś okazję za 7000 PLN, do której nic nie trzeba będzie włożyć, po przejechaniu kilku tysięcy. Albo kupujesz wraka do remontu za 3000PLN, dobrze jak jeżdżącego, bo od razu możesz się cieszyć jazdą jak coś nowego naprawisz... Albo szukasz auta po remoncie, tzn rok po generalce, a nie 10 lat.... i bulisz za niego min. 15000 PLN, bo cudów nie ma. Licz się jeszcze z jednym; jeżeli kupisz i wyremontujesz wraka to przy sprzedaży nie odzyskasz tej kasy, podobnie jak ten co sprzeda Ci auto np. za 15000 PLN a włożył w nie 20000..... Masz dobry gust!!!!!! |
Autor: | Luk [ wt sty 13, 2004 11:39 pm ] |
Tytuł: | |
Przedmówca ma rację. Również jestem szczęśliwym posiadaczem 116tki. Pierwsza sprawa to czy chcesz mieć R6 czy V8? Silnik 2,8 nie potrzebuje ogromnych nakładów finansowych. Remonty są tańsze niż w wypadku V8. Jak trafisz padniętą jednostkę V8 to licz się z ogromnymi kosztami remontu i utrzymania. 3,5 nie pali dużo mniej niż 4,5 oczywiście też zależy w jakim jest stanie. Jeżeli trafisz w wersji L to też jak będziesz miał stłuczkę to będzie trudniej dostać np. drzwi. Jest jeszcze sporo szczegulików na które warto zwrócić uwagę: podłużnice(czy nie była walona). Precyzja pracy skrzyni biegów. Progi- czy nie ma próchna. Zwróć uwagę jak pracuje silnik. Elementy zawieszenia czy nie są przerdzewiałe. Czy auto trzyma linię(może być opadnięte, załamany bagażnik). Ważny jest nr. vin. Najlepiej jakbyś pojechał z kimś kto się zna i mógłby obejrzeć twoją zdobycz i ocenić czy warto. To na razie tyle. Powodzenia i służę pomocą i zapraszam na priva. Pozdrowienia. |
Autor: | Mitu [ śr sty 14, 2004 1:17 pm ] |
Tytuł: | |
Nie będę pisał czy W 116 jest ładny czy nie, bo to rzecz gustu - mnie się podoba. Poza tym każdy znawca motoryzacji musi przyznać, że MB opanował sztukę tworzenia luksusowych limuzyn i od modelu "Adenauer" spotykają się one z aprobatą wiekszości. Jeśli chodzi o wytrzymałość to rzeczywiście jest to auto żywotne, ale koszty eksploatacji są napewno wyzsze niż w przypadku W 123, choćby ze względu na dostępność używnych części zamiennych - po prostu w Polsce nigdy nie było dużo W 116. Łatwiej znaleźć W 108 który od początku jest w Polsce niż W 116 (okres produkcji W 116 przypadł chyba na najgorsze lata w naszym kraju). Niestety na naszym rynku ciężko znaleźć auta w stanie dobrym. Ogólnie wiadomo, że silniki benzynowe są mniej wytrzymałe niż diesle, a w tym modelu Diesel był tylko w wersji amerykańskiej, więc u nas takie auto to rzadkość. Są oczywiście egzemplarze ze zmienionymi silnikami z benzyny na Diesla, ale nawet 3-litrowa, 88-konna jednostka jest bardzo ospała. Jednak jak się przesiądziesz z W 123 200 D to chyba nię będziesz zawiedziony. Zawiedziony możesz być wtedy jak podjedziesz na stację bezynową, żeby zatankować benzyniaka. W jeździe miejskiej to w przypadku najmniejszej pojemności 2,8 wyjdzie 15 litrów na 100 km. Chyba, że będziesz jeździł bardzo oszczędnie to może zejdziesz poniżej 15, ale niewiele. W przypadku wiekszych pojemności te wartości będą jeszcze większe. Dlatego jak zwykle zadałbym sobie pytanie (gdybym był na Twoim miejscu) po co mi W 116. Jeśli do jazdy na codzień to skłaniałbym się ku 2,8. Jeśli natomiast nie stać Cię na auto które pali 15 litrów w mieście to zamiast przerabiać je na gaz, rozejrzałbym się za nieoryginalną wersją z Dieslem. Jednak jeśli na codzień będziesz nadal jeździł W 123 200 D to zaszalej i rozglądaj się za 450 SEL, a jak masz pieniądze to nawet za 6,9. Chyba nie warto szukać egzemplarza idealnego od pierwszego właściciela i dać za niego 15 koła Euro, a potem jeździć nim na codzień, bo po prostu szkoda samochodu który ma ponad ćwierć wieku i niewiel odbiega od stanu fabrycznego. Cokolwiek się przydarzy (rysa, stłuczka, rozlany sok na siedzeniu) to ciężko to odchorujesz.Oczywiście pod warunkiem, że masz fioła na tym punkcie. ja mam fioła na tym pukcie i pomimo, że moje auto odbiego od stanu fabrycznego i nie jest ideałem to w zimę stoi w garażu, a normalnie (czyt. kiedy nie sypią soli) jeżdzę nim niewiele (przejechałem 5 tysięcy km przez 8 miesięcy). Odpowiedz sobie na te pytania i napisz co byś chciał - służę pomocą (jakby co kontakt na priva). Pozdrawiam. ![]() |
Autor: | Luk [ śr sty 14, 2004 5:17 pm ] |
Tytuł: | |
Z jednym się nie zgodzę z Mitu. Jak zdecydujesz się na diesla bo nie masz odpowiednich środków finansowych to nie kupuj 116tki z przeszczepionym dieslem. Porozglądaj się za Beczką 300D. 116tka to jest S-klasa no i musi mieć cokolwiek pod maską ale napewno nie 200/240/300D. |
Autor: | Irek [ śr sty 14, 2004 6:56 pm ] |
Tytuł: | |
Luk pisze: Porozglądaj się za Beczką 300D. 116tka to jest S-klasa no i musi mieć cokolwiek pod maską ale napewno nie 200/240/300D. Nie chodzi o silnik tylko o ksztalt i wnetrze(oczywiscie mechanika jest b.wazna) samochodu!!! -Podkreslam to dobitnie.Oczywiscie jak znajde cos godnego uwagi z silnikiem ktory rokowalby kilka lat bezproblemowej eksploatacji to czemu nie.Nie bede jednak przejmowal sie 100% zgodnosci z oryginalem i jezeli to bedzie super auto a silnik na zlom to tam ten silnik trafi a auto dostanie nowe i bardzo pewne serducho.Zgadzam sie ze to nie jest samochod dla 240D ale (pewnosci nie mam) mysle ze jak bede mial juz upatrzone auto to problem silnika rozwiaze blyskawicznie.
Dzieki. Pozdrawiam .CZEKAM NA WIECEJ ![]() Oferty splywaja i powoli jest w czym wybierac ![]() |
Autor: | Brandon [ śr sty 14, 2004 11:55 pm ] |
Tytuł: | |
Ile chcesz przeznaczyć kasy na swoje marzenie?????? tak na początek ![]() |
Autor: | Irek [ czw sty 15, 2004 7:17 am ] |
Tytuł: | |
Brandon pisze: Ile chcesz przeznaczyć kasy na swoje marzenie?????? tak na początek
![]() To juz inna bajka i jakby powiedzial moderator nie na to forum ![]() Panowie ale mam jeszcze inne wazne pytanie.Jak wyglada wyciszenie w tym aucie czy jak przystalo na S-klasse jest to ciche auto czy tak jak beczka wszedzie ma pelno roznych mat,wkladek,dywynikow,czy mas na podlodze- ktore nic nie daja . |
Autor: | adi [ czw sty 15, 2004 7:43 am ] |
Tytuł: | |
Jest w niej cichutko..... ![]() |
Autor: | Jokker [ czw sty 15, 2004 9:57 am ] |
Tytuł: | |
Tak adi ma rację ostatnio wsiadłem do swojej w garażu, strasznie cicho było aż sie przestraszyłem. ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Irek [ czw sty 15, 2004 1:07 pm ] |
Tytuł: | |
Jokker pisze: Tak adi ma rację ostatnio wsiadłem do swojej w garażu, strasznie cicho było aż sie przestraszyłem.
![]() ![]() ![]() Sorry ale to wbrew temu co myslicie dla mnie jest wazne kryterium.Nie zadalem tego pytania dla zartu. ![]() |
Autor: | Mitu [ pt sty 16, 2004 1:56 pm ] |
Tytuł: | |
Na początek nie mogę się zgodzić, że W 123 jest źle wyciszony (warunek - fabryczne wyciszenie jest niezniszczone) !!! To samo tyczy się W 116. Jeśli maty, tworzywa itp. są oryginalne i niezniszczone to w aucie będzie głośniej od około 2 do 5 decybeli (zależnie od prędkości) niż w teraźniejszej S-klasie i w autach konkurencji. A jeśli chodzi o poprawienie lub zastąpienie starego i zniszczonego wyciszenia w W123 to pogadaj na ten temat z Mańkiem, bo on jest szpenio w tej dziedzinie ![]() |
Autor: | Irek [ pt sty 16, 2004 2:24 pm ] |
Tytuł: | |
Mitu pisze: Na początek nie mogę się zgodzić, że W 123 jest źle wyciszony (warunek - fabryczne wyciszenie jest niezniszczone) !!! To samo tyczy się W 116. Jeśli maty, tworzywa itp. są oryginalne i niezniszczone to w aucie będzie głośniej od około 2 do 5 decybeli (zależnie od prędkości) niż w teraźniejszej S-klasie i w autach konkurencji.
A jeśli chodzi o poprawienie lub zastąpienie starego i zniszczonego wyciszenia w W123 to pogadaj na ten temat z Mańkiem, bo on jest szpenio w tej dziedzinie ![]() Dzieki za rade.Bylem w tej sprawie w niemieckim ASO.Nie napisze co mi poradzili.Co do S-klasy mam inne doswiadczenia a jechalem kilka razy (jako pasazer ![]() ![]() |
Autor: | szdowk [ pt sty 16, 2004 8:06 pm ] |
Tytuł: | |
Hello Irek pisze: To juz inna bajka i jakby powiedzial moderator nie na to forum
![]() Ale wazna ![]() Jezeli dojdzie do tego jakas zaawansowana blacharka i mechanika, to moze sie skonczyc na 20000zl lub wiecej ![]() To takie ostrzezenie na poczatek ![]() Planujac koszty i myslac o zaspokojaniu osobistych potrzeb, warto sie zastanowic, czy nie fajniej bedzie zaopatrzyc sie np. w Jaguara XJ. Natomiast poddalbym dyskusji kwestie silnikow. Silniki 350 i 450, to stara konstrukcja i niezbyt wysilona, przez to trwala. M110 (280) Jest wzglednie nowszy (zadebiutowal chyba dopiero wlasnie w 116), ma dwa walki rozrzadu, przestrzenny wal korobowy itp. Do tego ma tloki z kolankami - ze 2-3 razy drozsze na sztuce niz "plaskie" z 350 i 450 (wymiana kompletu tlokow w M110 bedzie znacznie drozsza niz w V8!!). M110 ma wiecej mocy w stosunku do objetosci, ale tez i wzglednie duzo pali. IMHO zurzycie paliwa M110 i 350 jest porownywalne. M110 w stanie bdb pali z 1-2 l/100km mniej niz 350, ale zarzniete M110 pali znacznie wiecej niz dobre/srednie 350. Gdybym teraz, z obecnym doswiadczeniem, kupowal 116 jeszcze raz, to bym kupil 350 lub 450 (z naciskiem na to drugie). |
Autor: | laudan [ pt sty 16, 2004 10:24 pm ] |
Tytuł: | |
Irek pisze: Dzieki za rade.Bylem w tej sprawie w niemieckim ASO.Nie napisze co mi poradzili.Co do S-klasy mam inne doswiadczenia a jechalem kilka razy (jako pasazer
![]() ![]() Jestes Irek w de, a tutaj mozna znalezc ladne w116 za sporo nizsza cene niz u nas. Rok temu na mobile.de widzialem 1 wlasciciela, 180tkm udokumnentowane - zeszyt napraw, cena 3000-3500 Euro. Nie wiem co Ci powiedzieli w ASO, ale zastanow sie dobrze i przejedz takim autkiem, np w komisie. 25-30 letnia S-klasa, mimo ze bedzie jezdzilo sie nia super, bedzie sporo odstawac pod wzgledem ciczy, komfortu, przyspiesze i spalania od dzisiejszych, szczegolnie CDI. |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |