MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Hamulce W123 od W124
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=4757
Strona 1 z 2

Autor:  Marcin S [ wt sty 06, 2004 7:43 pm ]
Tytuł:  Hamulce W123 od W124

No jak w temacie ale od początku.

Wczoraj, czyli w poniedziałek, za ciężko uzbierane pieniądze zakupiłem wreszcie oponki zimowe, NOWE wydałem 400zł... Poprostu trzymają idealnie... Po przejechaniu ok 40km po założeniu nowych opon ( na zresztą nowe felgi [zlosnik] - klasyczny wzór ATS'a) wyjechał mi na sankach jakiś dzieciak ok 6lat wprost na ulice...ok 20..30m przed przód mojego samochodu - na szczęscie wyhamowałem ( więc te 400zł zwróciły się niewyobrażalnie) ale po odpowiednim potraktowaniu "sportowca" - nie samochodem oczywiśćie 8) . Wsiadam do mojej MB ruszam, hamuje przed światłami a tu mi pedał idzie do podłogi :o :o :o , "no w ^&*piipipipiii^&*%^ " se pomyślałem. dojechałem na 2biegu do pierwszej stacji.... wysiadam i co , całe felga i tarcza, w płynie hamulcowym :o ( przednie prawe koło) ..... jedyne co to uszczelki na tłoczkach.... Klocki sprawne (tzn nie zużyte) przewód elastyczny sprawny - nowy.... Więc nic innego nei pozostaje. A i odpowietrznik też OK, bo jak zdjąłem koło to sprawdzałem. Mróz -15*C, ręce w błocie pośniegowym z piachem i solą, założyłem koło, dolałem plynu i oby dojechać do domu ( bo co w takich warunkach zrobie :roll: ) Praktycznia nie używałem hamulca, jedynie jak już musiałem na 100% ( hamował,ale płyn uciekał z układu), a tak to I lub II i postojowy. Ale na szczęście było już po 19h więc nei było ruchu na ulicach.

No dobra tylko co teraz.
Czytałem na forum o wymianach uszczelek, ale to i tak dziecinnie proste - jak jest ciapło, lub chociaż garaż ogrzewany. A tu nie mam nic z tych opcji :cry: . Samochód już 2dzień stoi nie używany ( a jest potrzebny). Znalazłem jedyny sklep w Radomiu gdzie mają uszczelki, koszt 40zł ( bez względu na producenta zacisku). Więc kupiłem, w sobote u znajomego będe robił hebelki [szalone] ( przynajmnie mrozu tam nei będzie - bo o ciepełku to zapomnieć można :cry: , ale leprze to niż nic [oczko] ) .

Ale jednoczeńsnie znalałem u nich ( tnz w sklepie) tarcze Brembo Max, do W123 nie ma, ale do W124 powinni mieć.
I tu zaczyna sie moje zasadnicze pytanie:

Czy układ hamulcowy od MB W124 pasuje do W123, wiem że tarcza do wymiany, zacisk, klocki - czyli wszystko. Ale Chodzi mi o to czy ten zacisk z tarczą podejdzie do Beczki?? Czy ktoś już tym coś kombinował.... Jeżeli rozstaw śrub którymi przykręca się zasisk do zwrotnicy jest taki sam, to pozostaje jeszcze pytanie czy piaste koła w W123 mocuje się identycznie w W124 (W126??), bo jeśli tak , to przeszczep będzie udany [zlosnik]
Tarcza wentylowana frezowana Brembo, i do tego klocki Ferrodo (Mintexy są za drogie :cry: ) I hamowanko jak trzeba... A w lato na 205 na felgach 16" AMG ( takie jak przy coupe, 5 ramienna gwiazda) będzie czym hamować....

Więc co sądzicie o możliwościach takiego przeszczepu??
I tylko prosze nie piszcie że "pomyliłeś fora, nie wkręcajcie "bajki o tjuningowcach " itp.... Poprostu po tym co wczoraj przeżyłem jestem w stanie zaiwestować troche kasy w hamulce ..... bo co by to było jak zamiast sanek był rowerak , a ja zamiast 30km/h jechał bym ok 80km/h... nawet nei che myśleć i niech to będzie jakaś przestroga dla tych którzy nei często zaglądają w "hebelki" [oczko] , ale gumka to każdemu może szczelić.... w najmniej odpowiednim momencie [zlosnik]

Autor:  Marcin S [ wt sty 06, 2004 8:04 pm ]
Tytuł: 

I nie chodzi mi o to że "jak naprawisz seryjne to będzie OK! [oczko] "- bo to to ja wiem i narazie będe na takich jeżdził. Ale kilka krotnei wyhamować dośc gwałtownie i ostro z tak ok 160km/h ( np po wyprzedzaniu) to te hebelki raczej przestają działać idealnie.... i to na 100% sprawne, nei zapowietrzone albo stary płyn.... No bo taka juz ich natura [zlosnik] i tu nic nei zmienimy.... Jedynym najbezpieczniejszym i najrealniejszym wyjściem jest zapodanie hamulcy do mocniejszeggo brata ( a raczej młodszego [smiech] ) , poprostu chce czuć się na 1000% bezpieczny w moim samochodzie [cool] , a hebelki to chyba najważniejszy element .
Bo zawieszka jest nowa [zlosnik] , amorki, opony, jedyne co pozostało to hebelki - które raczej oryginalne jak reszta w moim samochodzi eni epozostaną - ale tego w cale nie widać - jedynei czuć w czasie hamowania i o to mi chodzi [zlosnik]

Autor:  laudan [ wt sty 06, 2004 8:12 pm ]
Tytuł:  Re: Hamulce W123 od W124

Nie wiem czy pasuja od w124, ale tarcze wentylowane z w126 pasuja. Jesli chcesz kupic tarcze wentylowane to uzbieraj lepiej na ATE, inne jakos szybko sie wichruja [zlosnik] Poza tym jak masz sprawne hamulce w w123 to w zupelnosci wystarczaja. Tylko jak wlozysz zamienniki tarcz to nie dziw sie ze dzialaja nie do konca tak jak powinny:) Poza tym jedno ostre hamowanie ze 160 jak jest mokro powoduje wichrowanie tarcz hamulcowych, wiec lepiej uzywac hamlcow z glowa ;)

ps. Jakie nowe oponki kupiles za 400PLN? To cena za komplet, czy sztuke?

Autor:  Marcin S [ wt sty 06, 2004 8:49 pm ]
Tytuł: 

No to OK - tarcze pasuje, więc mocowanie piasty do tarczy również.
Jeśli tarcza wentylowana to 3x gróbsza, teraz czas na zacisk [zlosnik] . musi być od układy z wentylowaną tarczą - ale chyba od W126 powinny pasować, jedyny problem to teraz mocowanmie zasisku do zwrotnicy [szalone] , Mam tylko książke serwisową do MB W123 , i nei mam nawet od kogo pożyczyć do xerowania działu " układ hamulowy" od W124/126- Jak by ktoś miał do bardzo prosze przesłać na meila : wuzek@tkdami.net

Oponki, to cena za 2 sztuki... z ząłożeniem, za nazwa... niestety nei zdążyłem się zbytnio nacieszyć :cry: , i patrzyłem na nie jak kupowałem , ale są naprawde rewelacyjne, jutro zobacze, bo gwarancje też zostawiłem w samochodzie - ale stoi na strzezonym więc nic mu nei jest [oczko]

Autor:  Maniek [ wt sty 06, 2004 9:52 pm ]
Tytuł:  Re: Hamulce W123 od W124

laudan pisze:
...ale tarcze wentylowane z w126 pasuja....

gdy kupowałem tarcze to też zastanawiałem się nad zamontowaniem wentylowanych od 116 lub 126
Patrzyliśmy w katalogu Brembo - nie pasowały. POdane były wszystkie wymiary i wyszło nam że po zamontowaniu tych tarcz miejsce na klocki nie byłoby jednakowej szerokości.
Owszem można regulować to podkładkami pod zacisk (???), albo może ratować się wymianą zacisku (u mnie nie wchodziło w rachubę ze względu na kasę poza tym nie wiem czy jest możliwe). Tylko wydaje mi się że gra nie warta jest świeczki. NOwe tarcze to niewielki wydatek, ale zaciski, pompa hamulcowa. A w końcu hamulce w 123 do słabiutkich nie należą. A z kolei czy te od 124 czy 126 by hamowały rzeczywiście mocniej? WG mnie hamowanie łatwiej poprawić stosując szersze opony o niższym profilu, ale pozostaje jeszcze kwestia estetyczna takiej przeróbki... :roll:

Autor:  Ocet [ wt sty 06, 2004 10:51 pm ]
Tytuł: 

Pasuja od 126. Trzeba zmienic tez zaciski, a nie same tarcze. No i jak sie jezdzi na ATE (klocki i tarcze) A wszystko jest w stanie dobrym, to 123 sa jednymi z mocniejszych hamulcow (wielu z forumowiczy opowadalo o zaskakiwaniu panow na BT). Jest to rowniez powod, dla ktorego 126 to ostatni fajny merc [zlosnik]

Autor:  Robert Belzyt [ wt sty 06, 2004 11:31 pm ]
Tytuł: 

Pamiętajcie ludziska, nie naprawiajcie hamulców polskimi reperaturkami, posłużą najwyzej miesiąc i nigdy nie wiadomo kiedy zawiodą :evil:

Autor:  laudan [ śr sty 07, 2004 12:45 am ]
Tytuł: 

Robert Belzyt pisze:
Pamiętajcie ludziska, nie naprawiajcie hamulców polskimi reperaturkami, posłużą najwyzej miesiąc i nigdy nie wiadomo kiedy zawiodą :evil:


Polskich gumek chyba nie ma, sa za to tureckie i niemieckie (ATE). Te drugie trzymaja dlugo.

Piasty w w126 i w123 sa takie same.

Autor:  Maniek [ śr sty 07, 2004 12:49 am ]
Tytuł: 

Ocet pisze:
....(wielu z forumowiczy opowadalo o zaskakiwaniu panow na BT). Jest to rowniez powod, dla ktorego 126 to ostatni fajny merc

I pewnie dlatego gdy jestem na badaniu technicznym to diagnosta nie pozwala mi hamować tylko sam zasiada za kierownicą... :-)
Faktycznie na ostatnim badaniu obie strony hamowały tak równo że wykresy siły hamowania obu stron sprawiały wrażenie podłoczonych do jednego a nie dwóch mechanizmów. I tak aż do końca skali...

Robert Belzyt pisze:
Pamiętajcie ludziska, nie naprawiajcie hamulców polskimi reperaturkami, posłużą najwyzej miesiąc i nigdy nie wiadomo kiedy zawiodą

Jak dałem mechanikowi żeby mi hiszpańskie założył to oddał mi mówiąc... "Ja panu tego nie zrobie i ich nie założe. Pan kupi orginalne" Orginały na tył kosztowały mnie: 40 zł ATE i 50 zł Bendix (bo mam różne zaciski)

Autor:  Marcin S [ śr sty 07, 2004 2:39 pm ]
Tytuł: 

Ocet pisze:
Pasuja od 126. Trzeba zmienic tez zaciski, a nie same tarcze. No i jak sie jezdzi na ATE (klocki i tarcze) A wszystko jest w stanie dobrym, to 123 sa jednymi z mocniejszych hamulcow (wielu z forumowiczy opowadalo o zaskakiwaniu panow na BT). Jest to rowniez powod, dla ktorego 126 to ostatni fajny merc [zlosnik]


no zaciski i tarzcze wymieniam razem , nawet nei pomyślełm że można
bez zacisków, przecież wentylowane tarcze są grubsze od niewentylowanych, i nawet jak by założył tarcze od W126, to i tak nic z tego bo klocki by nawet w zacisk nie weszły... bo jest poprotu węższy zacisk. Wiem że w W123 są mocne hebelki, jednak musze robić wszystko żeby długo na nich pojeżdzić :
1 wymieniać klocki ( bo mam zalane i nasiąknięte płynem hamulcowym).
2.jak poszła jedna uszczelka to pewnie w drugim zacisku będzie to samo,
3. tacze mam nie zużyte ( wymieniane ok 6miesięcy temu), więc narazie złoże jaknajtaniej ( naprawie jeden zacisk, a klocki zetre papierem ściernym aby warstwe pokrytą plynem poprostu zdrapać) .

Więc narazie naprawie serie, czyli pozostane przy oryginale, a w miare czasu jak np. siądzie drugi, zapodam już "zestaw wagi ciężkiej"
W najbliższą niedziele zaczynam poszukiwania przednich zacisków (pewnie na zawiasie całym się skończy) od W126. A jak zapodam tarcze wentylowane i frezowane to powinna być odczuwalna poprawa.


I teraz jeszcze jeden problem , czy rozstw śrub mocowania zacisku W126 do zwrotnicy jest taki sam jak w W123 ( czy ktos rozkładał W126, albo ma możliwość sprawdzenia w jakiś żródłach)

Czy w MB W123 były seryjnie montowane tarzcze wentylowane?? W książce ( MB 200D-300TD H.R.Etzold , na stronie 129, rysunek 142-20424) jest fotografia w jaki sposob mierzyć grubośc tarczy hamulcowej i jest pokazana tarcza wentylowana :o , wraz z zaciskiem. Czy ktos coś o tym słyszał?? Książka jest o silnikach diesla ( do bezynki nei da rady kupić, trzeba kupić od 190 i dopiero jest silnik 230E ) , więc chyba tylko w 300TD mogą być takie zaciski :-? .... ale to tak przy okazji

Autor:  Papagei [ śr sty 07, 2004 3:05 pm ]
Tytuł: 

W tej samej książce przy opisie wnętrza jest zdjęcie deski od W116 więc tym się bym nie sugerował.
Jak chcesz wzmocnić hamulce to poszukaj od wersji TAXI. Przy 124 jest różnica ale chyba nie w sile a w długości eksploatacji.
A w ogóle to ciekawy temat. Nie chce być złym prorokiem ale i tak zastanawiam się gdzie zabraknie 5 mm...

Autor:  Marcin S [ śr sty 07, 2004 7:19 pm ]
Tytuł: 

Papagei pisze:
. Nie chce być złym prorokiem ale i tak zastanawiam się gdzie zabraknie 5 mm...

a gdzie prorokujesz?? [zlosnik] , będzie łatwiej szukać nieścisłości

A natrafiłem na calą przednią zawieszke od W124 ( wraz z dobrymi hebelkami) w bardzo kuszącej cenie [zlosnik] , i w zasadzie jedyna różnica to chyba w tym że tarcze są wentylowane, a co za tym idzie zacisk jest szerszy.
Musze jeszcze gdzieś sprawdzić czym różnią się tarcze W124 od W126 ( a może to te same hamulce :o ) a może Wy wiecie [oczko] , A może macie link do jakiegoś spisu tarcz nawet seryjnych,

Autor:  laudan [ śr sty 07, 2004 8:59 pm ]
Tytuł: 

Od w126 pasuja i zaciski i tarcze, w sumie zawieszenie jest takie samo, a w w124 juz inne, wiec sprawdz najpierw.

Autor:  outsider [ śr sty 07, 2004 10:26 pm ]
Tytuł: 

Sorki, że tak nie na temat zbytnio ;)

Dlaczego zaczeły mi piszczeć hamulce, zaczeło się to dopieor teraz (jak przyszły mrozy) :( Mam nowe tarcze i klocki (123)

Autor:  Maniek [ śr sty 07, 2004 11:25 pm ]
Tytuł: 

Marcin S pisze:

...no zaciski i tarzcze wymieniam razem , nawet nei pomyślełm że można
bez zacisków, przecież wentylowane tarcze są grubsze od niewentylowanych, i nawet jak by założył tarcze od W126, to i tak nic z tego bo klocki by nawet w zacisk nie weszły... bo jest poprotu węższy zacisk. ...

A ja się spotkałem z dwiema grubościami klocków przednich dostępnych do 123. A ponieważ mi wchodzą te grubsze to zastanawiałem się do czego są te węższe...
Może wiecie?
Może zaciski innej firmy (np Bendix) są węższe?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/