MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
łącznik stabilizatora https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=4456 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | mareczek13 [ pn gru 01, 2003 8:43 am ] |
Tytuł: | łącznik stabilizatora |
W W124, jest coś takiego jak łącznik stabilizatora, czyli coś w rodzaju teleskopu który umieszczony jest (przykrecony) jeden koniec do długiego drążka srodkowego, a drugi koniec do nadwozia, zauważyłem że mi to wogóle niedziała . czy duży wpływ ma ten stabilizator na prowadzenie auta, a może ktoś wie ile kosztuje ta część, |
Autor: | mareczek13 [ pn gru 01, 2003 12:34 pm ] |
Tytuł: | |
dodam że fachowa nazwa to amortyzator układu kierowniczego |
Autor: | Bukol [ pn gru 01, 2003 12:44 pm ] |
Tytuł: | |
mareczek13 pisze: dodam że fachowa nazwa to amortyzator układu kierowniczego
To zupełnie co innego niż łącznik stabilizatora. Ten amortyzator ma za zadanie wyeliminować drgania układu kierowniczego i ich przenoszenie na kolumnę kierownicy. Na jakiej podstawie twierdzisz, że on nie działa? Masz drgania na kierownicy? Koszty powinny być porównywalne do ceny amortyzatora "zwykłego". |
Autor: | Wika [ pn gru 01, 2003 5:53 pm ] |
Tytuł: | |
Odkręć go z jednej strony i jeśli ciężko chodzi , to okay a jeśli lekko bądź całkiem "lata" , to wyrzuć go do śmieci i kup drugi . Ten poziomy amorek, jak przedmówca napisał , wyłapuje właśnie drgania . Jeśli masz popsuty , to po założeniu nowego powinieneś poczuć subtelną różnicę przy kręceniu kierownicą ( będzie jakby ciężej ) . I mam prośbę , pisz konkretniej o co ci chodzi , bo nikt chyba nie lubi zgadywać . |
Autor: | Ocet [ pn gru 01, 2003 11:37 pm ] |
Tytuł: | |
Tak, tlumik drgan ukladu kierowniczego. Jesli po tescie podanym przez przedmowcow okaze sie nie czynic co powinien to nalezy go odlaczyc z drugiej strony i wywalic. W ramach dobroci serca mozna go zgiac, by nikt inny nie wsadzil sobie go do auta. Niedzialajacy poprawnie tlumik moze zadzialac niepoprawnie blokujac sie (a co za tym idzie caly uklad) w najmniej oczekiwanym momencie powodujac niedzialanie reszty samochodu, a czasem i kierowcy albo pasazerow. Generalnie lepiej jezdzic bez niz z posutym. Nowy do beczki jakas stowke, moze 124 podobnie... PS. Zblokowanie zdaza sie rzadko, ale za to skutecznie... |
Autor: | mareczek13 [ wt gru 02, 2003 8:42 am ] |
Tytuł: | |
wiem że jest do dupy ponieważ odkręcałem go przy wymianie drążka kierowniczego jeżeli chodzi o podawanie fachowych nazw to sprzedawcą części ja nie jestem ale mimo to niektórzy potrafią się domyśleć i wiedzą o co chodzi, a niektórzy nie !!! |
Autor: | bambuz [ wt gru 02, 2003 10:41 am ] |
Tytuł: | |
witam miałem własnei ostatnio preblem w w123 z tą częścią, jeśli o nią chodzi, otóż drążek wychodzący od koła do drążka z karoserii i do drugiego drążka (to jest chyba drążek stabilizacyjny) , który jest przmocowany srubą na wylot w gnieżdzie amortyzatora. I w tym że własnei drążku wyrwało mi sforzeń (taką metalową kulke ) !! i w tym momncie kolo "wpadlo mi do srodka" bo starcilo pion, cala sytuacje uratowal amortyzator, na ktorym oparlo sie kolo, ale niestety amortyzator to wyrzucenia, no i aluminiowy drążek do wymiany. A przejechalem poprostu po progu, dobrze ze wolno jechalem. |
Autor: | laudan [ wt gru 02, 2003 11:01 am ] |
Tytuł: | |
bambuz pisze: witam
miałem własnei ostatnio preblem w w123 z tą częścią, jeśli o nią chodzi, otóż drążek wychodzący od koła do drążka z karoserii i do drugiego drążka (to jest chyba drążek stabilizacyjny) , który jest przmocowany srubą na wylot w gnieżdzie amortyzatora. I w tym że własnei drążku wyrwało mi sforzeń (taką metalową kulke ) !! i w tym momncie kolo "wpadlo mi do srodka" bo starcilo pion, cala sytuacje uratowal amortyzator, na ktorym oparlo sie kolo, ale niestety amortyzator to wyrzucenia, no i aluminiowy drążek do wymiany. A przejechalem poprostu po progu, dobrze ze wolno jechalem. To co opisujesz to jest chyba gorny wahacz. |
Autor: | Ocet [ wt gru 02, 2003 11:36 pm ] |
Tytuł: | |
mareczek13 pisze: jeżeli chodzi o podawanie fachowych nazw to sprzedawcą części ja nie jestem ale mimo to niektórzy potrafią się domyśleć i wiedzą o co chodzi, a niektórzy nie !!!
Sprzedawca moze i nie jestes, ale tworca nowych okreslen to i owszem. Nastepnym razem jak mi sie bedzie cos chcialo napisac to sie przgotuj na proces myslowy bo sie bedziesz musial troche poglowic zanim wpadniesz co mialem na mysli. Chyba, ze bedziesz w tej nielicznej mniejszosci, ktorej nie idzie domyslanie sie. ![]() |
Autor: | _me: how_ [ wt gru 02, 2003 11:47 pm ] |
Tytuł: | |
CO WY TACY NERWOWI ????? TO JUŻ TRZECI TAKI POST W TYM TYGODNIU, A DZIŚ DOPIERO WTOREK. Zamiast się cieszyć, że idzie zima, będzie ładnie posolone i okaże się kto rano nie zapala... |
Autor: | mareczek13 [ śr gru 03, 2003 9:07 am ] |
Tytuł: | |
mareczek13 pisze: dodam że fachowa nazwa to amortyzator układu kierowniczego
jak widać dodałem nazwę że jest to amortyzator ukłodu kierowniczego, i tą nazwa kolega Wika się posługiwał (amortyzator..), więc skąd wogóle ta sugestia z fachową nazwą!!! ![]() |
Autor: | Wika [ śr gru 03, 2003 9:28 am ] |
Tytuł: | |
Nic do ciebie nie mam Kolego , to na początku Chodzi mi tylko o twój pierwszy post w tym temacie , z którego niewiele wynika . Szczerze mówiąc , jak go przeczytałem , to w pierwszym odruchu pomyślałem o tylnej osi ( pewnie temat łącznik stabilizatora mnie zmylił ) a dopiero później domyśliłem się o co ci chodzi . P.S. a jeśli kiedyś będziesz jeździł z popsutym łącznikiem stabilizatora , to bierz pod uwagę robienie bączków na oblodzonej nawierzchni , czego nikomu nie życzę . Pozdrawiam |
Autor: | mareczek13 [ śr gru 03, 2003 9:48 am ] |
Tytuł: | |
Wika pisze: Nic do ciebie nie mam Kolego , to na początku Chodzi mi tylko o twój pierwszy post w tym temacie , z którego niewiele wynika .
Szczerze mówiąc , jak go przeczytałem , to w pierwszym odruchu pomyślałem o tylnej osi ( pewnie temat łącznik stabilizatora mnie zmylił ) a dopiero później domyśliłem się o co ci chodzi . P.S. a jeśli kiedyś będziesz jeździł z popsutym łącznikiem stabilizatora , to bierz pod uwagę robienie bączków na oblodzonej nawierzchni , czego nikomu nie życzę . Pozdrawiam ok, pozdrawiam |
Autor: | mareczek13 [ śr gru 03, 2003 9:53 am ] |
Tytuł: | |
Ocet pisze: mareczek13 pisze: jeżeli chodzi o podawanie fachowych nazw to sprzedawcą części ja nie jestem ale mimo to niektórzy potrafią się domyśleć i wiedzą o co chodzi, a niektórzy nie !!! Sprzedawca moze i nie jestes, ale tworca nowych okreslen to i owszem. Nastepnym razem jak mi sie bedzie cos chcialo napisac to sie przgotuj na proces myslowy bo sie bedziesz musial troche poglowic zanim wpadniesz co mialem na mysli. Chyba, ze bedziesz w tej nielicznej mniejszosci, ktorej nie idzie domyslanie sie. ![]() A jak ty chcesz coś napisać to sam pomyśl o co ci chodzi i dobrze przejrzyj co napisałem, dodałem nazwę amortyzator układu kierowniczego którą wszyscy się tu później posługiwali, a pozatym nie wtrącaj się skoro ciebie to niedotyczy, |
Autor: | MacKuz [ śr gru 03, 2003 11:33 am ] |
Tytuł: | |
Spokojnie Panowie bez nerwów ![]() Mamy świąta za pasem trzeba sie radować a nie denerwować. Pozdrawiam |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |