Szydlo pisze:
Może to i racja. Lepsze czasy te te które już minęły.
Masz namiar na jakis dobry warsztat w stolicy?? (dobry=tani i solidnie robi, nie tylko z wierzchu, ale i strukture: sprężyny z tyłu wchodza mi w blache).
Wiesz, tu zaraz wychodzi co to znaczy tani. Ostatnio za cztery stówy zrobiłem przednie hamulce w dobrym warsztacie w Warszawie. Kolesie są fachowi i wszystko cacy. Ale zaraz mi się w głowę gość popukał, że za drogo. Nie wiem czy to drogo, dla mnie chyba nie za bardzo, jeśli mam na tych hamulcach jeździć to niedrogo. Z innej - nomen omen - beczki: kumpeli cikł olej między przekładnią a silnikiem w fordzie focusie. Wymiana chamskiej gumy, żeby to zatrzymać. Koszt 800 zł. Drogo? Czy tanio? Powiem tak, w aucie jak coś robisz, to nie ma, że drogo. Takie jest moje zdanie. Moi kumple radzili mi jechać z furą do Radomia, tam jest tanio. Ale policz: dojazd, żarcie, dzień urlopu, albo dwa, do tego nocleg, nie wiem czy coś zaoszczędzisz.
Jeśli chodzi o blachy, to znalazłem warsztat w okolicy Marsa w Warszawie. Nie polecam, bo nie byłem, nie robiłem tam nic i nie gwarantuję jakości usługi. Poza tym to trochę tak, że mi się spodoba, a Ty będziesz klął - tak też może być. Rozejrzyj się, zainteresuj, rok szukałem warsztatów naprawy mercedesów wyszło mi na to, że różni tani spece to badziewie. Na razie. Adres mechanika masz na tych stronach (na nowej wersji, tej niebieskiej), na Rzemieślników.