MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Rozrusznik poraz któryś
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=4273
Strona 1 z 1

Autor:  Piotr [ wt lis 11, 2003 1:43 am ]
Tytuł:  Rozrusznik poraz któryś

Witam szacowne grono.

Tym razem problem nie dotyczy samego kręcioła, bo z nim i jego mechaniką i elektryką poradzę sobie bez problemów ale pod warunkiem że....... będę go miał na wierzchu. No i tu jest pytanie: czy ktoś zna sposób na sprawne i szybkie wyjęcie tego ustrojstwa na światło dzienne?

Nie wygląda to zachęcająco, a szczególnie górna śruba=totalny brak miejsca na łapy ze stosownym narządkiem [zlosnikz]. W związku z powyższym narazie widzę dwa wyjścia:
- sporo rozkręcania innych klamotów, celem zrobienia sobie miejsca na łapska:-? :(
- cudowny sposób na który bardzo liczę


plisss!

Autor:  Sebaa [ wt lis 11, 2003 10:25 pm ]
Tytuł: 

Cześć!
Ja w mojej "Lady" zrobiłem następująco: końcówka imbusowa (zdaje się, że 10mm) => adapter z imbusa na kwadrat 1/2 cala => przegub kardana => 2 X przedlużka 25 cm => ramie typu T (ewentualni grzechotka) ... I taki zestaw doskonale dał radę [ok] . Trochę tylko musiałem pokombinować.
Powodzenia [ok]

Autor:  Piotr [ wt lis 11, 2003 11:33 pm ]
Tytuł: 

Przyznam sie. Pisząc tego posta byłem juz po walce.
Wynik 1:0 dla mnie [zlosnik] [happy] .
Efekt: rozrusznik ma cheć wyrwać silnik [oczko] , kręci niesamowicie. Straty: Łapska od łokci w dól pozdzierane do kości( no nie całkiem), spier....ny jembus 10mm, ale to ma swoje plusy=jest juz dorobiony do tej cholernej śruby.
Przyczyna awarii: wypieprzone tulejki, szczególnie środkowa.
Czas walki: 5 h :o :x [szalone]

Jako przedłużki. przegubu, dżwigni (nie mam koncepcji jak to nazwać) do tego jembusa uzyłem klucza oczkowego. Trochę z dołu, troche z góry i poszło. Chodzi mi właśnie o jakiś szybszy sposób wyjęcia tego urządzenia z auta. Moze ktoś takowy sposób opanował, bo muszę kręcioła wyjąć jeszcze raz i porządnie wymyć (brakło mi na to czasu :oops:, autko było potrzebne). Sama walka z tulejkami i szczotkami zajmuje mi ok.20min. w zależności od typu rozrusznika, robiłem to juz .. -naście razy. Tyle że w niektórych autach wyjęcie i założenie zajmuje ok 20min. + ok 20min. na resztę, a w moim "Kubusiu" aż 5 h. :o . Masakra [szalone] .

Autor:  MacKuz [ śr lis 12, 2003 9:21 am ]
Tytuł: 

Piotr pisze:
Czas walki: 5 h :o :x [szalone]


Mysle, że czas ten da sie mocno skrócić wszystko to kwestia wprawy i małe patenciki :D ja na ten przykład zrobiłem sobie specjalny imbus do tego tzn obciąłem sobie 3 cm z dłuzszej strony i krece nim kluczen oczkowym - sprawa łatwa i prawie przyjemna :D.

Ja wyciagam swoj kręcił w jakieś 20 - 30 minut :D

Duże znaczenie tez ma to że ty już swoj wyciagałeś niedawno i śruby są że tak powiem świeżo ruszane i teraz będzie łatwiej.

Autor:  klucha116 [ śr lis 12, 2003 11:27 am ]
Tytuł: 

ja to testowalem u siebie metodą PP, tylko przedlozke mialem dlugosci 1m!!
caly proces potrwal ok 15 min.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/