MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
chromy na zimę https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=4197 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Futrzak [ pn lis 03, 2003 3:41 pm ] |
Tytuł: | chromy na zimę |
Cześć, ostatnio trochę rzadziej bywam na forum i nie wiem czy ostatnio sie pojawił temat zabezpieczeia chromów na zimę. Przygotowuję Kasztankę do snu zimowego i chciałbym coś zrobić żeby nie pojawiły sie kropki rdzy i żeby chrom nie zmatowiał. Czym to najlepiej pokryć: stearyna, olej silnikowy jakiś smar, czy może inny specyfik? Co z oponami, bo jak rozumiem uszczelki to najlepiej posmarować wazeliną techniczną. Samochod pomimo że w garażu przykryty jest plandeką. Niestety miałem przykra niespodzianke jak podczas ulewnych deszczy w lato z dachu przecieklo i zrobil mi sie piekny zaciek z wapna na nowym lakierze. Nie wiem jednak czy przykrycie nie spowoduje wiecej szkody niż pozytku tzn czy np nie zbierze sie pod nim para wodna (i rdza gotowa). Chyba warto by cale autko zawoskowac coby mialo cienka warstewke ochronna? Macie jakieś pomysły. Pozdrawiam Futrzak |
Autor: | Bukol [ pn lis 03, 2003 3:48 pm ] |
Tytuł: | |
Co do przykrywania auta: są (w Niemczech - nie wiem jak w Polsce) specjalne pokrowce "oddychające", coś jak membrana gore-tex czy inny ...tex. Trochę to kosztuje, ale "zwykłą" szmatką to bym na zimę autka nie przykrywał z przyczyn o których sam pisałeś - rdza. Opony: z tego co wiem, masz oponki nietypowe. Są specjalne "buty", które łatwo zrobić samemu. Powodują to, że opony nie odkształcają się od długiego stania - ewentualnie zmień opony, a te "dobre" magazynuj oddzielnie. Woskowanie na pewno nie zaszkodzi. |
Autor: | misiek [ pn lis 03, 2003 3:58 pm ] |
Tytuł: | |
Woskowanie nie zaszkodzi. Oczywiscie bez polerowania, bo to jest zbedne, chodzi tylko o pozostawienie cienkiej warstwy specufiku na lakierze. Moj patent na przykrywanie to zwykle biale przescieradlo. A - bo jest przewiewne, B - bo jego zadaniem jest tylko i wylacznie ochrona przed kurzem i innymi drobnkami unoszacymi sie w powietrzu, ktore to zadanie w 100% spelnia (mowa oczywiscie o aucie stojacym w garazu) Jesli o opony chodzi, uwazam, ze najleszym wyjsciem jest zdjecie kol i powieszenie ich na stojaku a samochod na kolki. Pracy na moze 10 minut. Pozdrawiam |
Autor: | Futrzak [ pn lis 03, 2003 4:06 pm ] |
Tytuł: | |
Tak kolka pewnie zdejme albo postawie Kasztanke na kołki i beda sobie wisiec razem z samochodem. Podobno ma dobry wplyw na spręzyny bo nie pracują. Niestety nie mam oddychajacego pokrowca wrecz przeciwnie nie jest materiałowy tylko plastikowy. Moze wsadze jakies kawalki styropianu lub gąbki zeby byla przestrzen między plandeka i lakierem. Napewno albo dam do wywoskowania albo sam to zrobie tylko tez nie wiem jakim specyfikiem? A co z chromami? Pozdrawiam Futrzak |
Autor: | PK2 [ pn lis 03, 2003 4:33 pm ] |
Tytuł: | |
Właśnie, a'propos trzymania samochodu na kołkach... Czy to nie szkodzi przedniemu i tylnemu zawieszeniu, jak wahacze "wiszą" w innej pozycji, niż normalnie? Poza tym zauważyłem, jak kiedyś mój samochód wisiał na podnośniku na stacji, że następuje jednak minimalne wygięcie nadwozia, tzn. w wiszącym samochodzie drzwi zamykały się z pewnym kłopotem, po postawieniu samochodu na kołach problem zniknął. Krótko mówiąc, czy postawienie w taki sposób samochodu na ok. 5 miesięcy nie spowoduje trwałych szkód? Może rzeczywiście lepiej go postawić na oponach za 100 zł..? Co o tym sądzicie? Pozdrawiam. |
Autor: | Bukol [ pn lis 03, 2003 4:43 pm ] |
Tytuł: | |
PK2 pisze: Poza tym zauważyłem, jak kiedyś mój samochód wisiał na podnośniku na stacji, że następuje jednak minimalne wygięcie nadwozia, tzn. w wiszącym samochodzie drzwi zamykały się z pewnym kłopotem, po postawieniu samochodu na kołach problem zniknął.
Podnośniki warsztatowe dwukolumnowe "łapią" auto za punkty mocowania lewarka na progach, zatem praca nadwozia jest możliwa. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |