Helo!
Aż mi się przykro zrobiło, kiedy się zorientowałem, jak długo nie brałem udziału w forumowym życiu

W każdym razie postaram się poprawić i już będę grzeczy. Żeby tylko nie było, że Was wykorzystałem przy kupowaniu Beliny (hiehie moja Mercedesssssss

) a potem już cisza...
Cóż, ponieważ wydatki na doprowadzanie mechaniki do porządku niestety pochłonęły (i jeszcze pochłoną

) dużo więcej, niż zakładałem, samochodzik niestety cały czas wygląda tak samo, jak na zdjęciu w emblemacie. Dzięki niskiej rozdzielczości wygląda duuuużo lepiej, niż naprawdę. Ostatnio, nawiasem mówiąc, w idiotyczny sposób stuknąłem Belinką w słup (tyłem, samym kantem
![[beksa1]](./images/smilies/beksa1.gif)
), także samochód nie jest nic a nic wyjściowy
Nio, ale do rzeczy; chodzi mi o informacje na temat elekstryki w maszych kochanych klekotkach

Chodzi mi po głowie przeróbka, ktora polegałaby na wywaleniu stacyjki i zamontowaniu zestawu przełączników, które włączone w odpowiedniej pozycji zamykałyby obwód tak, jak robi to stacyjka w poz. 1 (grzanie świeczek) oraz jednego sprężynujacego przycisku, który bujałby rozrusznikiem. Taki Keyless Go

Of korz z dodatkowymi zabezpieczeniami, ale o tym sza! Szpiedzy czuwają

Chodzi mi głównie o to, czy takie standardowe przełączniki (z bolczykami, dla klimatu

) podołają prądowi, który przelatuje przez stacyjke. Jak już sie pewnie domyśliliście, taki spowalniacz dla złodziei. Musze jeszcze pokombinować nad maską zamykaną na kluczyk, bo po podniesieniu maski to żaden problem go odpalić i cala zabawa na desce to o kant tyłka, jeśli dostep do komory silnika jest łatwy
